Od dawniej dawna mleko było uważane za najlepsze źródło wapnia. Tezę tę podało w wątpliwość badanie profesora Campbella w ramach tak zwanego „chińskiego projektu”*. Pokazało ono, że w rejonach Chin, gdzie mleko prawie wcale nie jest spożywane, do złamań kości dochodzi 5 razy rzadziej niż w Stanach Zjednoczonych, w których spożycie mleka i mięsa jest ogromne. Naukowcy wyciągnęli wniosek, że mimo iż mleko zawiera wapń, to nie jest on najlepiej wchłanialny. Dlatego w diecie bogatej w mleko organizm często sięga po wapń zgromadzony w kościach. W konsekwencji tego dochodzi do częstych złamań kości. Naturalnym pozostaje pytanie, jakie są najlepsze źródła wapnia dla dzieci?
Źródła wapnia dla dzieci
Jakie są najlepsze źródła wapnia? Coraz głośniej mówi się o mniej oczywistych niż mleko – o roślinach. Sięganie po nie i wybieranie zdrowego stylu życia pozwala na zaspokojenie wszystkich potrzeb w tym zakresie.
100 gramów:
- sezamu zawiera 975 mg wapnia
- migdałów zawiera 239 mg wapnia
- amarantusa zawiera 222 mg wapnia,
- tofu zawiera 200 mg wapnia
- naci pietruszki to 193 mg wapnia,
- orzechów włoskich to 99 mg wapnia,
- białej fasoli to 67 mg wapnia
- malin to 35 mg wapnia.
* -T.C. Campbell, T.M. Campbell II, „The China Study. The Most Comprehensive of Nutrition Ever Conducted and the Startling Implicayions for Diet, Dallas 2006
Wapń to nie wszystko
Niestety dobre źródła wapnia to za mało, by zapewnić organizmowi dobre wchłanianie. By składnik ten mógł być szybko przyswajany, niezbędne są dodatkowe składniki takie, jak witamina D, krzem, magnez, witamina C i chlorofil. Kluczem do sukcesu jest spożywanie różnorodnych produktów z różnych grup. Dobrze zbilansowana dieta to różnorodna dieta. Podstawą jest też ruch, który zwiększa wchłanianie wapnia.
Są też czynniki, które utrudniają wchłanianie wapnia. Zalicza się do nich: brak ruchu, oddychanie niskiej jakości powietrzem, duże spożycie białka pochodzenia zwierzęcego, a także cukru. Cukier wiąże wapń i „zabiera” go z kości i zębów. Wchłanianie wapnia hamuje też kawa i kofeina i stresujący tryb życia.
Komentarze