Nie od dziś wiadomo, że zdrowy sen ma wpływ na działanie całego organizmu. Pozwala na regenerację sił, zarówno mentalnych, jak i fizycznych. Niweluje oznaki zmęczenia, pozwala zachować młody wygląd skóry, a „przespanie się z problemem” uważane jest na jedno z uniwersalnych remediów na stres.
Osoba dorosła powinna sypiać osiem godzin na dobę, aby sen miał szansę spełnić swoją rolę. Postęp, praca, życie w ciągłym biegu – wszystko to sprawia, że śpimy coraz krócej, a skutki braku snu stają się wyraźnie odczuwalne.
Dlatego tym bardziej istotne jest, abyśmy nauczeni na swoim przykładzie, zdołali wpoić zdrowe nawyki zasypiania naszym dzieciom. Na co zwrócić uwagę w zależności od wieku dzieci? To nic trudnego!
Niemowlęta
Noworodki i niemowlęta mają silnie ukorzenioną potrzebę bliskości. Lubią być mocno opatulone, co wiąże się z odczuciami z życia płodowego, kiedy możliwości ruchowe dziecka były znacząco ograniczane przez ściany macicy. Z tego samego okresu pozostaje zamiłowanie niemowląt do szumiących, jednostajnych dźwięków, które kojarzą się z szumem krwi matki i biciem jej serca, dlatego bardzo przydatne mogą być gadżety takie jak otulacze i szumiące maskotki.
Bardzo istotne jest przyzwyczajenie dziecka w tym wieku do rytmu dobowego i wyznaczenie określonej pory snu. W ciągu dnia niemowlęta zasypiają początkowo o różnych porach, najczęściej po karmieniu. Po pewnym czasie wyraźnie można zaobserwować pewną powtarzalność. Dziecko samo sygnalizuje, kiedy jest zmęczone i dobrze jest dopasować się do niego, pozwalając mu na niezakłócony niczym odpoczynek właśnie wtedy, kiedy tego potrzebuje.
Wieczorem ważne jest wprowadzenie rutyny zasypiania, która da dziecku poczucie bezpieczeństwa. Kąpiel, delikatny masaż i przytłumione światło będą dla niemowlęcia wyraźnym sygnałem, że pora snu nadeszła.
Dziecko roczne
Po osiągnięciu pierwszego roku życia, wiele dzieci przestaje już budzić się w nocy na karmienie. Szacuje się, że maluchy zaczynają przesypiać całe noce w okresie od osiągnięcia przez nie czterech miesięcy, do dwóch lat.
Ilość drzemek w ciągu dnia zmniejsza się, stają się one także krótsze. Bywa również tak, że dziecko całkowicie odmawia spania w dzień. Zadaniem rodzica jest zaobserwowanie, czy w godzinach popołudniowych maluch staje się bardziej nerwowy i płaczliwy. Jeśli tak, najwyraźniej dokucza mu zmęczenie. Do zasypiania w dzień o stałej porze może dziecko przekonać obecność ulubionej maskotki, pozytywka grająca kołysanki, zasłonięcie okna, czy nawet butelka z piciem. Pamiętajmy jednak, że próchnica butelkowa atakuje w szczególności właśnie te dzieci, które mają w zwyczaju zasypianie z butelką w buzi. Dlatego, jeśli zdecydujemy się podać dziecku napój, powinna to być woda lub słaba ziołowa herbatka bez cukru (na przykład z kopru włoskiego lub rumianku).
Przedszkolak
W znaczącej większości przedszkoli praktykowane jest leżakowanie, tj. spanie w dzień o wyznaczonej porze. Zasypianie w dużej grupie rówieśniczej nie jest wcale proste, ponieważ obecność innych dzieci działa rozpraszająco. Dlatego nauczycielki przedszkola bardzo często pomagają dzieciom w usypianiu, czytając półgłosem bajki. Jednostajny ton i przyciszony głos z jednej strony pozwalają się skupić na czymś innym niż koledzy wokół, a z drugiej strony działają jak kołysanka.
Wykorzystanie tej samej metody w domu podczas wieczornego zasypiania to znakomity pomysł. Pozwólmy dziecku wybrać lekturę, czytaną po kolacji i kąpieli, a przed samym zaśnięciem. Ten czas to również okazja do zacieśniania więzi rodzica z dzieckiem i odpowiadania na mnóstwo pytań, pojawiających się w okresie przedszkolnym.
Wiek szkolny
Starsze dzieci często mają o wiele większe problemy z zasypianiem, niż maluchy. Wynika to z nagromadzenia stresu, m.in. przez nadmiar obowiązków szkolnych, sprzeczki z przyjaciółmi, poczucie niezrozumienia charakterystyczne dla wieku dojrzewania itp.
Jeśli dziecko chce się wygadać i zwierzyć, doceńmy to – to oznaka, że darzy rodzica lub opiekuna zaufaniem. Rozmowa często działa odstresowująco i ułatwia zasypianie.
Powinno się również przestrzegać stałych godzin snu, ponieważ nawet wtedy, kiedy dziecko twierdzi, że nie jest zmęczone, długotrwały brak snu może się znacząco odbić na jego nastrojach, koncentracji, zdolności uczenia się, a nawet na zdrowiu.
W każdym przypadku pamiętajmy, że rutyna nie jest niczym złym, jeśli dotyczy procesu zasypiania. A co możemy zrobić poza tym? Dawać dzieciom przykład i zadbać także o własny zdrowy sen.
Komentarze