5 zaskakujących faktów o higienie

Świadomy rodzic nie będzie szorował podłogi trzy razy dziennie, odkurzał kilka razy w tygodniu, sięgał po silne środki antybakteryjne oraz specyfiki do usuwania „zarazków”. Będzie miał wiedzę, że takie działania wcale nie są korzystne dla zdrowia. Także w sprzątaniu trzeba zachować umiar.

Na szczęście Matka Natura dobrze sobie to obmyśliła. Dając nam dzieci, zabiera czas. Dzięki temu przeciętna mama czy przeciętny tata żyjąc w natłoku obowiązków, nie ma czasu na sprzątanie tak często jak wymaga tego sytuacja.

Mydło antybakteryjne wcale nie takie dobre

W około 75% mydeł antybakteryjnych znajduje się triclosan, substancja, która ma mieć negatywny wpływ na gospodarkę hormonalną. Ten sam składnik można znaleźć w niektórych środkach do sprzątania, proszkach do prania, dezodorantach czy pastach do zębów.

Ponadto mimo że triclosan stosowany jest od ponad 30 lat, to dopiero w ostatnich latach udało się udowodnić jego drażniące działanie na skórę czy to, że ma on stanowić przyczynę alergii kontaktowej. W badaniach na myszach dowiedziono także, że wpływa on na metabolizm hormonów tarczycy, przyczyniając się do hipotermii oraz wykazuje niespecyficzne depresyjne działanie na ośrodkowy układ nerwowy. Ponadto triclosan w niewielkich ilościach jest wykrywany w próbkach mleka kobiet karmiących.

Czy zatem warto sięgać po mydła antybakteryjne? FDA, amerykańska Agencja Żywności i Leków, stwierdziła w ostatnich badaniach, że antybakteryjne mydła nie są bardziej skuteczne w zapobieganiu chorobom niż zwykłe mydła. A biorąc pod uwagę to, co powyżej ich stosowanie niesie znacznie większe ryzyko.

Piorąc, wcale nie pozbywasz się brudu?

Badania przeprowadzone przez dr Charles Gerba, profesor mikrobiologii na Uniwersytecie w Arizonie, dowiodły, że tylko jeden ładunek bielizny w pralce może przesyłać milion bakterii  E. coli (pałeczki okrężnicy). Te mogą następnie przenieść na odzież przy kolejnym praniu, itd.

Czy da się uchronić odzież przed bakteriami? To dość trudne…Naukowcy zalecają uruchomić pralkę na 95 stopni i przenieść pranie do suszarki, tak szybko, jak to możliwe, ponieważ bakterie mnożą się w wilgotnych pomieszczeniach.

W łazience najwięcej brudu

Podłoga w łazience może być domem dla dwóch milionów bakterii na centymetr kwadratowy, podczas gdy więcej niż 500.000 bakterii na centymetr kwadratowy może żyć tylko w zlewie, w rurach. Eileen Abruzzo, dyrektor kontroli zakażeń na Long Island College Hospital na Brooklynie w Nowym Jorku, twierdzi, że zlewozmywak jest znacznie mniej higieniczne od muszli klozetowej. Talerze i garnki pozostawione do moczenia są wylęgarnią bakterii takich jak E. coli i salmonella. Harvard School of Public Health niestety doszedł do podobnych wniosków.

Lepsze papierowe ręczniki niż suszarka

Dr. Rodney Lee Thompson, epidemiolog szpitala w Mayo Clinic,po przeprowadzeniu wielu badań doszedł do wniosku, że papierowe ręczniki są rzeczywiście bardziej higieniczne niż suszarki do rąk, a także zużywają mniej energii, niż potrzeba do produkcji i ogrzania powietrza w suszarce.

Podczas testowania skuteczności między ręcznikami papierowymi a ciepłym powietrzem suszarki badacze z  University of Westminster odkryli, że papierowe ręczniki są najczystszym sposobem na osuszanie rąk. Wiele korzyści wynika z tego, jak szybko ręczniki papierowe pozwalają osuszyć ręce, a pozostawienie ich mokrych czyni je podatnymi na inwazję bakterii.

Papierowe ręczniki pozwalały osuszyć dłonie w 15 sekund, podczas gdy osuszacze dłoni ten sam efekt gwarantowały w 45 sekund. Czas suszenia okazuje się zbyt długi, biorąc  również pod uwagę to, że ludzie zazwyczaj spędzają tylko 13 do 17 sekund na suszeniu dłoni.

Brud chroni przed alergiami

Każda skrajność jest niedobra, również nadmierna czystość nie jest wskazana zwłaszcza w domach, w których wychowują się małe dzieci. Maluchy nabywają odporności dzięki kontaktowi z bakteriami. Sterylne warunki sprzyjają rozwojowi alergii, astmy oraz wszelkich chorób o charakterze autoimmunologicznym.

Przeprowadzono badanie na zwierzętach, które wskazują, że w sterylnym środowisku szybciej zapadały na rozmaite choroby i miały  dużo groźniejszy przebieg. Czyli czasami warto być trochę „leniwym”? :)

Opracowano na podstawie:

http://online.wsj.com/news/articles/SB10001424127887324705104578151751460513268
http://www.mayoclinic.com/health/triclosan/AN02141
http://www.fda.gov/forconsumers/consumerupdates/ucm205999.htm
http://www.webmd.com/news/20051020/fda-panel-no-advantage-to-antibacterial-soap
http://abcnews.go.com/Health/Wellness/washing-machines-loaded-bacteria-dirty-clothes/story?id=10751420
http://www.today.com/id/21423163/ns/today-today_health/t/soap-germiest-places-your-life/#.UnpFppQ6VZu
http://www.europeantissue.com/pdfs/090402-2008%20WUS%20Westminster%20University%20hygiene%20study,%20nov2008.pdf
http://www.wired.co.uk/magazine/archive/2013/05/start/superdry-research

 

 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*

  1. joanka

    nie bez przyczyny zaleca się myć włosy małym dzieciom co drugi dzień a alergika nie poleca się kąpać codziennie…:)

  2. Olcia 25

    Stare przysłowie mówi że „częste mycie skraca życie”. Higiena – tak, przesada – nie :) Obyśmy tylko przez ten pęd ku higienie nie wyhodowali „superbakterii”, której nie damy rady niczym zniszczyć :)

  3. Asia

    dbać o czystość trzeba, ale nie przesadzać :) nie ma co chronić wszystko i wszystkich przed bakteriami, nie da się…