Objawy zapalenia płuc u dzieci mogą być inne od tych obserwowanych u dorosłych.
Niestety często są bardziej subtelne, dlatego łatwo je zlekceważyć. To niesie zagrożenie nierozpoznania choroby i nieodpowiedniego jej leczenia, co zwiększa ryzyko pojawienia się powikłań, które w skrajnych sytuacjach mogą prowadzić do zgonu dziecka.
Przyczyny zapalenia płuc u dziecka
Większość przypadków zapalenia płuc u dziecka jest spowodowanych przez wirusy, włączając w to: edenowirusy, wirusa nieżytu nosa, wirusa grypy, wirusa RSV, paragrypy.
Okres inkubacji może być różny w zależności od tego, co wywołało zapalenie płuc u dziecka. Dla RSV jest to 4-6 dni, ale już dla wirusa grypy 18-72 godziny.
Zapalenie płuc jest zaraźliwe. Bakterie lub wirusy je wywołujące znajdują się w wydzielinach z jamy ustnej i nosa. Choroba rozprzestrzenia się podczas kichania, kaszlu, korzystania ze sztućców, z których wcześniej korzystała zakażona osoba. Wystarczy dotknąć chusteczki, na którą uprzednio kichnęła chora osoba, by łatwo przenieść wirusa lub bakterie dalej.
Objawy lekkiego zapalenia płuc u dzieci
- szybszy oddech,
- płytszy oddech,
- mniejszy apetyt
W zależności od stanu dziecka i typu zakażenia objawy mogą być łagodne lub ciężkie.
Zapalenie płuc u dzieci, wywołane przez niektóre bakterie, zwłaszcza Mycoplasma pneumoniae i Chlamydia pneumoniae zwykle powodują łagodne objawy. Ten rodzaj zapalenia płuc nazywany jest nietypowym lub spacerowym i obserwuje się go głównie wśród dzieci w wieku szkolnym.
Dzieci chorujące na łagodne zapalenie płuc nie czują się na tyle chore, by pozostać w domu, ale mają objawy, które sprawiają, że nie są zdrowe:
- suchy kaszel,
- świszczący oddech,
- stan podgorączkowy,
- ból głowy,
- zmęczenie.
a co powiecie na to, że lekarz rozpoznał zapalenie płuc u dziecka tam, gdzie go nie było?
wiem, bo tego samego dnia kolejny wykluczył taką możliwość, a 3 dni później dziecko było zdrowe…:/
Niestety mieliśmy podobną sytuację.
Takie poważne diagnozy powinno się przemyśleć…
Niestety lekarz też człowiek, a błędy się zdarzają.
Jula, to akurat się niestety zdarza…Lekarze są jacy są. :)
Dlatego ja w przypadku poważnej diagnozy zawsze zasięgam opinii drugiego specjalisty
Niestety taki mamy klimat, nawet lekarze mają problem z leczeniem
Syn w tym roku miał zapalenie płuc, początkowo był kaszel i wysoka gorączka, lekarka chyba zbagatelizowała sprawę oprócz środków przeciwgorączkowych nic więcej nie zleciła po dwóch dniach znów poszliśmy do lekarza bo nie mogliśmy poradzić sobie z wysoką gorączką, okazało się , że to zapalenie płuc, przeszło po…trzech antybiotykach…szkoda, że lekarze tak słabo sobie radzą z diagnozą