Choć historia zabiegów wewnątrzmacicznych na świecie sięga lat 80 XX wieku, to w Polsce dziedzina ta nie jest jeszcze tak dobrze znana i popularna, a operacje przeprowadzane są przez zespoły specjalistów w zaledwie kilku ośrodkach. Jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej na temat tej intrygującej i być może dla niektórych nieznanej dotąd procedury, tego, jak wyglądają zabiegi w łonie matki, w jakich przypadkach są wykonywane oraz jakie dają efekty to wszystkie niezbędne informacje znajdziecie w naszym artykule.
Na czym polegają operacje wewnątrzmaciczne?
Zabiegi wykonywane wewnątrzmaciczne to różnego rodzaju procedury wykonywane u płodów znajdujących się w środowisku wewnątrzmacicznym, w celu terapii schorzeń, w przebiegu których zagrożony jest ich prawidłowy rozwój, a niekiedy także życie. Głównym założeniem procedur wykonywanych już w łonie matki jest zapobieganie uszkodzeniom organizmu płodu na jak najwcześniejszym etapie oraz niedopuszczenie do powstania nieodwracalnych szkód zarówno czynnościowych, jak i strukturalnych.
Jakie schorzenia mogą być leczone za pomocą zabiegów wewnątrzmacicznych?
Już dziś dzięki zabiegom wykonywanym u dzieci znajdujących się jeszcze w łonie matki można prowadzić terapię wielu schorzeń, a ich zakres stale się poszerza. Do jednych z najczęściej wykonywanych zabiegów należą tzw. procedury „igłowe”, do których zaliczamy m.in. różnego rodzaju procedury odbarczające, amnioredukcje (pobieranie płynu owodniowego w przypadku wielowodzia) i amnioinfuzje (podawanie do jamy macicy roztworów płynów w przypadku małowodzia).
Zalicza się tutaj również zakładanie cewników do poszczególnych jam ciała płodu w przypadku m.in. wodonercza i powiększonego pęcherza moczowego.
Innym typem zabiegów wykonywanych w ramach interwencji wewnątrzmacicznych są procedury z zastosowaniem fetoskopii. Jest ona stosowana np. w przypadku zdiagnozowania u dziecka przepukliny przeponowej. Wada ta polega na przemieszczaniu się narządów jamy brzusznej do klatki piersiowej, co powoduje uciśnięcie płuc i brak możliwości ich prawidłowego rozwoju. Zabieg in utero (w macicy) polega w tym wypadku na wprowadzeniu do tchawicy płodu 2 cm balonika, który zatyka ujście dróg oddechowych i powoduje zwiększanie się objętości płuc umożliwiające ich lepszy rozwój. Choć procedura ta nie jest w stanie całkowicie wyleczyć przepukliny i po urodzeniu konieczna będzie jeszcze jej chirurgiczna korekta, to jednak w znacznym stopniu zwiększa ona szanse noworodka na przeżycie do czasu operacji.
Jednym z częstszych wskazań do zabiegów fetoskopowych są powikłania ciąż wielopłodowych (np. bliźniaczych) takie jak zespół odwróconej perfuzji tętniczej (inaczej zespół bezsercowca, zespół TRAP) i zespół przetoczenia pomiędzy płodami (TTTS, FFTS). Procedury terapeutyczne w takich przypadkach polegają na zamknięciu naczyń łączących krążenia płodowe przy pomocy lasera.
Inne choroby, których leczenie może odbywać się już na etapie życia płodowego w macicy to: wodogłowie, choroba hemolityczna płodu, torbiele, uropatie zaporowe, wysięk w jamach opłucnowych oraz obecność płynu w worku osierdziowym i przestrzeniach jamy brzusznej.
Czy zabiegi wewnątrzmaciczne są trudne i niebezpieczne?
Zabiegi wewnątrzmaciczne ciężko jest porównywać ze zwykłymi operacjami, gdyż w tym przypadku tak naprawdę na stole operacyjnym znajduje się dwójka pacjentów – mama i jej nienarodzone jeszcze dziecko. W związku z tym wykonywane są one zazwyczaj w wieloosobowych zespołach specjalistów, wśród których znajdują się m.in. anestezjolog znieczulający ciężarną i płód oraz ginekolog i chirurg mający za zadanie korekcję występujących wad. Tak, jak w przypadku każdej procedury inwazyjnej, tak też i tutaj, wiążą się one z pewnym ryzykiem powikłań. Ich rodzaj oraz prawdopodobieństwo zależą głównie od rodzaju wykonywanych procedur i stanu ogólnego pacjentów, jednak decyzja o takim zabiegu podyktowana jest konkretnymi wskazaniami, a korzyści z jego wykonania są na tyle duże, że jest to warte podejmowanego ryzyka.
Z pewnością do najbardziej ryzykownych i spektakularnych zabiegów należą te wykonywane na sercu płodu oraz na otwartej macicy. Operacje polegające na poszerzaniu zwężonych krytycznie zastawek serca za pomocą specjalnego balonu wykonuje się u płodów już po 20 tygodniu życia wewnątrzmacicznego. Mają one na celu polepszenie przepływu krwi w sercu i zapobiegnięcie jego niewydolności.
Wyjątkowym zabiegiem jest także operacja rozszczepu kręgosłupa u płodu mającego od 22 do 27 tygodni. Wada ta powstaje zwykle ok. 3-4 tygodnia ciąży i polega na niecałkowitym zamknięciu kanału kręgowego, wskutek czego rdzeń kręgowy nie zostaje w pełni pokryty mięśniami i skórą. W takim wypadku odsłonięty rdzeń w trakcie rozwoju wewnątrzmacicznego jest narażony na uszkodzenia mechaniczne i chemiczne przez drażniący go płyn owodniowy. Następstwami wady mogą być m.in. trudności w poruszaniu, porażenia kończyn dolnych, upośledzenie funkcji zwieraczy czy nawet wodogłowie i upośledzenie umysłowe. Wewnątrzmaciczna procedura terapeutyczna polega w tym przypadku na przykryciu odsłoniętego fragmentu rdzenia kręgowego celem skrócenia czasu toksycznego oddziaływania płynu owodniowego oraz zminimalizowania jego uszkodzeń i związanych z nimi następstw. Zabieg ten nie należy do łatwych i wiąże się z ryzykiem wystąpienia porodu przedwczesnego, dlatego kwalifikuje do niego tylko wybranych pacjentów w dobrej kondycji zdrowotnej i bez obciążeń, nad których zdrowiem i bezpieczeństwem podczas operacji czuwa cały sztab wysoce wykwalifikowanych specjalistów.
Niewątpliwie zabiegi wewnątrzmaciczne są ogromnym postępem medycznym i niejednokrotnie wielką szansą dla nienarodzonych jeszcze maluchów na lepszy rozwój i życie. Istnieją do nich jednak konkretne wskazania, których liczba stale się powiększa. Każdy pacjent, który wstępnie mógłby kwalifikować się do takiego zabiegu musi być dokładnie skonsultowany, a zespół specjalistów, musi rozważyć wszystkie potencjalne korzyści z jego wykonania, jak również możliwe powikłania oraz aktualny stan zdrowia pacjentów mających być poddanych takim procedurom.
Artykuł ten powstał z myślą w szczególności o mamach, które muszą się zmierzyć z trudnym wyborem dotyczącym wyrażenia zgody na operację. Mamy nadzieję, że dzięki temu nieco lepiej zrozumieją ideę zabiegów wewnątrzmacicznych, a sam temat być może przestanie wydawać się tak straszny, jak początkowo się wydawało.
Komentarze