Z dzieckiem na rowerze

Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka podczas korzystania z takiej przyczepki? O czym każdy rodzic powinien  pamiętać?
P.D.: Podstawa to oczywiście kaski, okulary (ochrona przed owadami, gałęziami, wiatrem, słońcem itd.) rękawiczki rowerowe. To oczywiście podstawa.

Należy jeździć ostrożnie i pamiętać że ma się z sobą młodszego pasażera. Ostrożnie i z wyobraźnią. Czyli podobnie jak w codziennym życiu.

Czy prowadzenie roweru z tą przyczepką jest trudniejsze niż z przyczepką Croozer?

P.D: W jednym i drugim przypadku jest to proste. Oczywiście na początku odczujemy różnicę, jednak po chwili już się przyzwyczaimy.

Fotelik rowerowy dla dziecka – Kangaroo LTD – koszt około 470 złotych

Fotelik ten uważany jest za najbardziej wygodny i najbezpieczniejszy na rynku. Posiada wyścielane siedzonka, gwarantujące maksimum komfortu oraz pasy bezpieczeństwa. Główny atut tego modelu to mocowanie na środku roweru, co zapewnia doskonałe rozłożenie ciężaru oraz dobry kontakt z dzieckiem. Posiada regulowane oparcie na nogi oraz specjalną podpórkę z przodu pozwalającą na drzemkę dziecka w trakcie jazdy.
W jaki sposób czyści się taki fotelik?/Czy materiał szybko schnie?

P.D: Pokrowce są zdejmowane. W instrukcji lub na doczepionej metce znajdują się zawsze informacje na temat prania/pielęgnacji.

Do jakiego wzrostu dziecka dostosowany jest ten fotelik?

P.D. Do 18 kg . Także w grę wchodzi tutaj naturalna selekcja.

Czy umieszczenie fotelika w centralnej części nie utrudnia pedałowania wysokim rodzicom (długie nogi )?

P.D: Faktycznie jest z tym problem i na długie wycieczki może to stanowić dyskomfort dla rodzica.
Ma to jednak swoje zalety. Taki fotelik daje środek ciężkości we właściwym miejscu, pełną kontrolę nad prowadzeniem, dla dziecka nieograniczoną widoczność otoczenia i świetną zabawę. Dziecko znajduje się z przodu. Przed rodzicem i jest zawsze pod kontrolą.

Poznaliśmy trzy możliwości przewożenia dziecka na rowerze. To teraz kilka pytań ogólnych.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*

  1. Tomasz

    Przyczepka Croozer jest rewelacyjna. Idalna dla aktywnych. Jak nie rower to spacer. Z niecierpliowością czekamy na plus 15. Do tej pory przyczepka zrobiła ponad 1000 km. Wcześniej używaliśmy fotelik klasyczny. Bez porównania.
    Wszystkim polecam. Od lipca 2012 „władze” dopuściły legalnie do ruchu.
    Jedna uwaga: UWażajcie na kierowcówmnieodpowiedzialych samochodów. Dla większości rower jest złem. Uważają iż rowerzysta to nie równoprawny uczestnik ruchu ulicznego.

  2. Joanna

    Doroto, my rowniez zeszlego lata zainwestowalismy w hamaxa. To byla nasza pierwsza wyprawa. Mala miala wtedy 10 miesiecy. Nie zapomne jej zaskoczenia jak zalozylismy jej Wielki kask, wsadzilismy do fotelika i ruszylismy w trase. Ogromnych zachwytow nie bylo, jakis wiekszych protestow tez nie;-) W drodze powrotnej mala zasnela. Wygladala rozkosznie: kask i smoczek.. Fajne jest w tym foteliku tez to, ze mozna go wlasnie w takich sytuacjach lekko odchylic do tylu, dzieki czemu sen moze byc dluzszy ;-) Oboje z mezem jestesmy zapalonymi rowerzystami, stad zalezy nam zeby i mala pokochala rower. Ale stopniowo. Jak tylko bedzie ladna wiosenna pogoda, zrobimy kolejny krok. Jest juz duzo starsza, wiec mysle ze bedzie wieksza frajda. A foteli polecam, jak na niezbyt dlugie wypady jest naprawde ok.

    • Dorota Dorota

      :) My też lubimy jeździć na rowerze :) Już się cieszę na nowy sezon :)
      Zastawiam się również nad przyczepkami…szkoda jednak, że te dobrych marek kosztują ok 1600 złotych…Nie wiem czy córce by się spodobało w takiej przyczepce jeździć…na pewno byłoby wygodniej na dalsze wyprawy.

  3. Julia Julia

    My mamy fotelik rowerowy montowany na bagażniku. Córka go uwielbia, tak samo jak wycieczki rowerowe. Jak usypia podkładamy pod głowę poduszkowego rogalika i jedziemy dalej. W tym roku jeszcze nie rozpoczęliśmy sezonu rowerowego,ale z pewnością ten dzień zbliża się wielkimi krokami :)

    • Julia Julia

      dodam, że nasz fotelik kosztował mniej jak 200 zł :)

  4. Karolina

    Mam podobnie jak Tomasz, też już czekam na dodatnie temperatury żeby tylko zabrać całą rodzinkę na wycieczkę  W ubiegłym roku zainwestowaliśmy w Croozera i bardzo sobie chwalimy. W tym roku z racji tego że jest nas już więcej i nasz model rodziny to dwa plus dwa kupiliśmy wersję dwuosobową. Myślałam że będzie ciężej i mniej komfortowo, ale nic podobnego. Pierwszą testową wyprawę mamy już za sobą, ale jednak trzeba poczekać na cieplejsze dni.

    • Marcelina

      To witam w klubie posiadaczy przyczepki Croozer :) Wiosna już jest z nami, to i pierwsze wycieczki mamy za sobą. Ale czekamy na więcej, tylko troche wolnego czasu by się przydało. Tak czy inaczej polecam przyczepkę rowerową Croozer bo jest rewellacyjna, komfortowa dla dziecka, a przede wszystkim bezpieczna. Łatwo się nią manewruje, a dziecko ma niezłą frajdę :)

  5. Austeria

    Doroto, gdzie udało Ci się kupić ten fotelik w dobrej cenie. Pytam, ponieważ sama jestem na niego zdecydowana.
    Pozdrawiam

    • Dorota Dorota

      Austeria, my kupiliśmy w Decathlonie. Była promocja.

  6. Lena

    Akurat z mężem wolelismy kupic fotelik i dobrze sie sprawdza. Zainwestowalismy tez w Coverover, czyli okrycie na rower, bo jednak wiatr wieje na malca i nie raz skonczylo sie to przeziębieniem :( Teraz juz takiego problemu nie mamy :) Nawet gdy zlapal nas ostatnio deszcz- na tą przeciwdeszczową pelerynkę nie ma mocnych :D

  7. Dominika

    U mnie córki wozimy w przyczepce z nordic caba. Produkuje je skandynawski producent więc o solidność nie ma co się martwić. Można ją też stosować jako wózek do biegania albo przyczepkę, do której montuje się narty. W sumie nie tylko w okresie wiosenno-letnim można z niej korzystać, ale jesienią i zimą też. W tym roku na weekend majowy wybieramy się w Bieszczady więc wózek będzie niezbędny.

Zobacz również