Gdyby ktoś powiedział Ci parę lat temu, że Twoje dzieci będą uczyły się zdalnie przez prawie rok, nie uwierzyłabyś/uwierzyłbyś. Gdyby dodał, że będą ćwiczyć przed ekranem komputera, już w pierwszej klasie szkoły podstawowej, może popukałabyś/popukałbyś się w czoło. Tymczasem w 2021 mamy taką rzeczywistość. Wychowanie fizyczne odbywa się zdalnie, basen online. Jak ćwiczyć w niewielkim pokoju? Jak pływać na dywanie? Może przenieść się do łazienki i tam wskoczyć do wody, pomachać rękami i nogami w miejscu? Tylko co w sytuacji, jeśli mamy tylko prysznic?
WF jest ważny
Przez kilka miesięcy przyzwyczailiśmy się do tego, że może być i strasznie i śmiesznie. Zamknięto baseny, lodowiska, korty tenisowe. Potem otworzono, ale tylko dla dzieci z klas sportowych, następnie otwarte zostały obiekty sportowe dla wszystkich, później znowu zamknięte.
I jak tu żyć? Jak przygotowywać się do zawodów? Jak dbać o aktywność fizyczną, kiedy pogoda za oknem ciągle kapryśna? Jak dbać o kręgosłup nadwyrężony przez zdalną naukę? Można by było wyjść z dziećmi i zadbać o aktywność fizyczną, tylko teraz jest trudno, trudniej niż kiedykolwiek. Tak wiele opcji zostało nam odebranych!
Jednak ćwiczyć trzeba! Tego nie da się ukryć. Także w szkole w ramach lekcji wychowania fizycznego. Mówią, że sport to zdrowie. Dzięki aktywności fizycznej można zadbać o mięśnie, o relaks, a nawet o odporność czy dobre trawienie. Jest o co zabiegać, prawda?
Jak to wygląda?
- Proszę pani, obijam się o kaloryfer.
- Proszę pani, ja nie mam miejsca. Tu kanapa, tam fotel, nie mieszczę się. Mama, chodź powiedzieć do kamerki, że ja nie mam, gdzie ćwiczyć.
- Proszę Pani, ja nie mam wody, bo zgubiłem.
- Proszę Pani, ja mam kolkę. Nie mogę ćwiczyć…
- Proszę Pani, to wygląda, jakby pies jakiś chodził. To ćwiczenie.
- Proszę Pani, ja nie umiem. Nie rozumiem, jak mam to zrobić.
Jak najmłodsze dzieci ćwiczą w domu? Z poduszką, kapciami, misiami, piłkami, butelkami. Najczęściej nauczyciel włącza film instruktażowy, po czym obserwuje, jak dzieci wykonują zadania. Bywa, że przerywa i mówi:
- „Aniu, nie możesz ćwiczyć w kuchni. Nie na kafelkach. Jak się poślizgniesz, to będzie dramat! Daj mamę do kamerki”. Gdy podchodzi mama: „Proszę pani, proszę przenieść córkę z komputerem do pokoju. W kuchni nie może ćwiczyć. Tak, wiem, że Pani pracuje, ale ja nie zgadzam się na to, żeby córka ćwiczyła w kuchni”.
- „Bartek, ustaw kamerkę tak, żebym Cię widziała. Jesteś na podłodze, muszę widzieć, jak ćwiczysz”.
- „Ćwiczymy, wyżej skaczemy, wyżej. Nie bać się”.
- „Kasiu, jak u Ciebie głośno. Co tam się dzieje. Jaki remont? U sąsiada? No daj spokój. Tak się nie da pracować”.
W starszych klasach bywa różnie. Czasami są ćwiczenia, ale dużo częściej wyłączona kamerka, czy awaria internetu. Dzieci nie chcą wyginać się przed kamerami. Nie chcą stać się inspiracją do stworzenia mema. Wolą nie ryzykować. Niektórzy nauczyciele włączają filmy, jak pływać, jakie sporty można uprawiać. To taki trening na siedząco, o tym, ile mamy opcji, ale jakby nie mamy ich wcale…Bo może kiedyś, ale jeszcze nie teraz. Teraz jest źle. Każdy to czuje.
Moje dziecko chodzi do 4 klasy i my w ogóle wf nie mamy. Dlaczego? Ponieważ pani wysyła filmiki np techniki kozłowania a dzieci nie mają w domu odpowiednich piłek żeby to poćwiczyć i porzucać. Obecność u tej nauczycielki to otworzenie wiadomości. Czyli u nas tylko klikają w wiadomość i zaliczone.
U nas na w-fie online zawsze kupa śmiechu i tańce wygibańce A na w-f braci najbardziej czeka 4 letnia córka, zawsze im towarzyszy
To może w gume pograć teraz.. taki pomysł dla nauczycieli
Zastanowilabym się wogole czy zostać rodzicem żeby nie patrzeć na krzywdę dzieci jaką Państwo im sprawia przez zdalne nauczanie serce matki boli
W zasadzie temat WF zdalnie to trudna sprawa. Brak wf- źle, zajęcia są – też niezbyt. Po pierwsze, dużo dzieci jest samych w domu. Nauczyciel wf nie wie jakie warunki są w pokoju dziecka – czy nie uderzy się o biurko, czy o krzesło, o szafkę, czy nic mu na głowę nie spadnie nawet podczas skłonów w miejscu. Nawet jeśli nauczyciel już pozna miejsce ćwiczeń u ucznia w domu (poprzez wgląd kamerką), to zdarzają się wypadki – moja uczennica podczas zajęć z wf uderzyła się kolanem w głowę. Płacz i ryk, bo jej słabo, kręci jej się w głowie, nikogo nie ma w domu, a ja jestem po drugiej stronie komputera. Przerażenie wszystkich. Jak pomóc ? Do kogo pretensje ? Do mnie, że wpadłam na pomysł wf, czy też do mnie, że nie zgadzam się na prowadzenie zajęć i wysyłam zadania do zrobienia z rodzicem ?
U mnie również testy wiedzy
U mojego syna w szkole WF w VII klasie – test wiedzy na ocenę
Mój syn potrafił leżeć w łożku podczas gdy nauczycielka prowadziła zajęcia. Kiedy go na tym przyłapałam i spytałam co robi to stwierdził ze sprawdza czy łóżko jest nadal tak samo wygodne jak w nocy takie to zdalne nauczanie ma skutki.
Moje dziecko dostało dzis 4- bo nie dostalo palcami do stop ♀️. Ja się pytam jak te dzieci mają być rozciągnięte, gibkie skoro siedzą pol dnia przed komputerem a lekcji w-f nie ma w ogóle a sa tylko wtedy jesli musi być wystawiony stopień????
Mój syn ma rehabilitację przez telefon !!!
Mamuski cwicza przed laptopem z Ewka i jest dobrze. Siedza dzieci przed kompem i zwykle nic innego nie robia to chociaz nie maja troche cwiczen i zabawy z racji lekcji WF-u. Co by nie wymyslili w tej trudnej sytacji to i tak nie bedzie komus pasowalo. Takie zycie i trzeba sobie radzic najlepiej jak sie da.
U nas w ubiegłym roku syn miał skakać w wzwyż i w dal , a ja miałam mierzyć i wysyłać wyniki
Niewiadomo czy śmiać się czy płakać…
To jak prowadzona jest lekcja i przerobiony program , zależy od prowadzącego . „Mój” uczeń ma szczęście mieć wychowawczynię nie z tej ziemi, która jest w stanie zrobić z dziećmi każde zajęcia zdanie. Życzę każdemu uczniowi takiej Pani, bo zdalne nauczanie chyba się szybko nie skończy