Wtyk amerykański to owad coraz częściej występujący w Polsce. Insekt charakteryzuje się dosyć nieprzyjemnym wyglądem przypominającym karalucha. Tego typu pluskwiaki wydzielają również wyjątkowo specyficzny zapach, który ma doprowadzać do odstraszania wrogów. Owady te pojawiają się głównie w okresie jesienno-zimowym w domach, garażach bądź budynkach gospodarczych. Przeważnie chowają się w ościeżnicach okien, futrynach drzwi, a także w szczelinach w podłodze. Jak wyglądają wtyki amerykańskie i czy stwarzają zagrożenie dla otoczenia?
Wtyk amerykański – co to za owad?
Wtyk amerykański (Leptoglossus occidentalis) jest inwazyjnym gatunkiem pluskwiaka podchodzącym z Ameryki Północnej. Do Europy najprawdopodobniej trafił transportem morskim. W Polsce pojawił się jednak dopiero w okolicach 2007 roku. Na terenie naszego kraju występuje około siedemnastu różnych gatunków wtyków. W zależności od rodzaju owady te mogą osiągać wielkość od 1,5 do 2 centymetrów. Ponadto cechują się czarną lub brązową głową oraz tułowiem zakończonym kłujką i czułkami, które służą do wysysania soku roślinnego. Na przedpleczu posiadają żółte plamki, a na wyposażonym w skrzydła odwłoku można zauważyć biało-czarne paski oraz charakterystyczny biały zygzak. Warto również pamiętać, że wtyki amerykańskie w obliczu zagrożenia wytwarzają bardzo nieprzyjemny zapach, który dodatkowo zanieczyszcza obszar ich bytowania.
Kiedy wtyki amerykańskie mogą występować w domach?
Problem z występowaniem wtyków amerykańskich w domach przeważnie pojawia się na przełomie jesieni i zimy. Owady te nie są bowiem odporne na zimno i mróz, przez co w tym okresie bardzo trudno im przetrwać. Zaczynają więc nagminnie szukać bezpiecznego schronienia, w którym będą mogły skutecznie bytować aż do wiosny. Ciepłe wnętrza dodatkowo nagrzanych domów stanowią dla nich idealną kryjówkę umożliwiającą efektywne przetrwanie kolejnych miesięcy. Jeżeli chcemy jednak zapobiec inwazji insektów to możemy spróbować zastosować kilka sprawdzonych patentów. Warto chociażby założyć siatki na okna, które doskonale zabezpieczą mieszkanie przed owadami żerującymi na zewnątrz. Wtyki amerykańskie są bowiem na tyle duże, że nie będą w stanie przedrzeć się przez oczka siatki. Pojedyncze osobniki można złapać do pułapki w formie słoików lub plastikowych pojemników, a
następnie wypuścić z dala od domu. Na rynku dostępne są też profesjonalne środki chemiczne, jednak ich stosowanie nie jest bezpieczne dla środowiska naturalnego.
Wtyki amerykańskie – czy są szkodnikami zagrażającymi człowiekowi?
Mimo dosyć nieprzyjemnego wyglądu wtyki amerykańskie nie stanowią żadnego zagrożenia dla człowieka. Ich głównym żywicielem są drzewa iglaste, które atakują poprzez wysysanie z niedojrzałych szyszek soków za pomocą kłujki. Aparat gębowy owadów nie jest więc w stanie ani kąsać, ani gryźć. W sytuacji zagrożenia wtyki amerykańskie mogą jedynie próbować dźgać trąbką, ale nie wyrządzają przy tym krzywdy. Co istotne, nie przenoszą także żadnych chorób, ani nie wywołują alergii. Nie są również zaliczane do szkodników spożywczych, dlatego ich obecność w żaden sposób nie będzie zagrażać ani wpływać na jakość przechowywanej żywności. Największy dyskomfort może więc powodować nieprzyjemny zapach wydzielany przez insekty. W przypadku większej inwazji wtyków amerykańskich woń często staje się nie do zniesienia. Wtedy najlepiej regularnie przemywać miejsca, w którym bytują owady oraz pamiętać o systematycznym wietrzeniu pomieszczeń.
Obecność wtyków amerykańskich w mieszkaniu może więc budzić spory niepokój, ale na szczęście nie stanowi zagrożenia dla ludzi czy środowiska. Tego typu owady atakują przede wszystkim sosny i inne iglaki, przez co nie są zainteresowane gryzieniem czy kąsaniem ludzi. Jeśli jednak sprawiają dyskomfort to warto spróbować pozbyć się ich z mieszkania naturalnymi sposobami.
Komentarze