Mało jest wózków dobrych. Nie wspominając o tym, że niewiele jest bardzo dobrych. Na szczęście ten wózek sprawdza się całkiem dobrze. Nie jest bez wad, jednak zalety zdecydowanie przewyższają wszelkie jego ograniczenia. Dlatego mimo tego, że należę do osób, które trudno zadowolić, ten model wózka spacerowego mogę polecić.
Popularny
Euro-Cart Lira to bardzo popularny wózek spacerowy. Mimo że dużą popularnością cieszą się również wózki Tako, ten w porównaniu do nich, swoją popularność zawdzięcza bardziej świadomym wyborom młodych rodziców. Wszak już kupując spacerówkę, a nie wózek trzy w jednym, zazwyczaj jako mamy wiemy, czego chcemy.
Waga
Decydując się na spacerówkę, poszukiwałam przede wszystkim wózka o niskiej wadze. Wózek Lira 4 od raz wpadł mi w oko, bo jest lekki. Z zadeklarowaną wagą 6 kilogramów mógł być znoszony z pierwszego piętra właściwie bez większych problemów, przez długi czas również z córką w środku. Z drugiej strony tutaj należałoby pogrozić palcem producentom za nieścisłość. Mało kto wie, że waga wózka podawana jest bez dodatków: kosza na zakupy, folii przeciwdeszczowej, osłonki na nóżki, a często nawet bez budki. W konsekwencji okazuje się, że rzeczywisty ciężar wózka Euro-Cart nie jest mierzony na poziomie 6 kg, ale nawet 9 kg.
Słaby dostęp do kosza
Niestety jest to kolejny wózek, w którym producent nie zadbał o odpowiedni dostęp do kosza. Ten jest dość kłopotliwy. Możliwy, jednak mógłby być zdecydowanie lepszy. Trudności ma się już w pozycji siedzącej oparcia, nie wspominając o tym, co się dzieje, gdy siedzenie jest rozprostowane.
Zacinający się hamulec
Nie jest dobrze również ze względu na zacinający się hamulec. Często zdarzało się nam, że coś tam chrobotało na dole. U osób z dłuższymi nogami może być problem z przypadkowym naciskaniem hamulca, co powoduje nagłe zatrzymanie się wózka. Niestety z czasem kłopotem staje się również (tak jest w naszym wypadku) przeskakiwanie przycisku uruchamiającego wózek, co jest dość irytujące przy dłuższym używaniu tego modelu wózka.
Niewygodne uchwyty
Dla osób wysokich: mam 172 cm wzrostu prowadzenie wózka w butach na niewielkich obcasach może być już dość niewygodne. Mąż (190cm) natomiast pchając ten wózek, musi się w dość komiczny sposób garbić.
Producent nie zadbał o uchwyty, które są niewygodne, twarde i dość toporne w prowadzeniu. Są też źle wyprofilowane, co sprawia, że podjazd pod krawężnik jest trudny, a poruszanie się po nierównym terenie też nie należy do przyjemności.
Niepraktyczna folia przeciwdeszczowa
Wózek ma również folię przeciwdeszczową zapinaną na zamek. Gdy nagle zaczyna padać deszcz, takie rozwiązanie nie sprawdza się. Trzeba się mocno skupiać, żeby zasłonić dziecko. Dodatkowo sama konstrukcja zamka jest dość ryzykownym rozwiązaniem. W naszym wypadku wystarczyło kilkukrotne użycie, by folia stała się bezużyteczna (kupiliśmy uniwersalną folię zarzucaną na wózek). Zamiast nam służyć, po prostu ją wyrzuciliśmy.
Płytka budka
Minusem jest również płytka budka, która zdecydowanie za mało ochrania przed czynnikami zewnętrznymi.
Są też plusy
Wózek jest stosunkowo tani (około 500 złotych). Dostępny jest w wielu kolorach. Bez trudu go otrzymamy w sklepach stacjonarnych i online. Posiada wygodną kieszonkę na drobiazgi.
Problemu nie stanowi czyszczenie. Istnieje możliwość takiego przygotowania wózka, by mógł on nam służyć nawet w upalny dzień. Siateczki przepuszczające powietrze sprawdzają się doskonale. Natomiast ochraniacz na stopy umożliwia korzystanie z wózka również zimą. Dzięki temu, że siedzisko jest dość głębokie, maluch jest dobrze chroniony przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.
Plusem jest również łatwe składanie (niemal jedną ręką) oraz niewielkie gabaryty, które umożliwiają przewóz wózka nawet niewielkim samochodem.
Wózek ma wygodne rozkładane oparcie (niemal do pozycji leżącej). Można poradzić sobie z nim przy użyciu jednej ręki. Właściwie bezszelestnie. Dziecko może w wózku spać oraz obserwować świat.
Dla młodszych dzieci zadbano o możliwość podniesienia podnóżka. Starsze maluchy mogą jeździć z podnóżkiem opuszczonym. Jest też rama, wygodnie odczepiana oraz pięciostopniowe pasy.
Wózek bez większych problemów można prowadzić jedną ręką.
W budce jest okienko, w które córka uwielbia zaglądać, patrząc, co słychać u osoby, która prowadzi wózek.
Wózek Euro-Car Lira 4 może bez trudu zastępować parasolkę. My w każdym razie nie planujemy jej kupować…
Trwałość nie jest perfekcyjna, jednak mimo ciągłego użytkowania przez ponad rok, wózek nadal „ma się dobrze”. Z pewnością posłuży jeszcze kolejnemu dziecku.
Mimo wad, wózek polecam. Ze względu na dość surowe wymagania mogę go zaliczyć do grona rodzicielskich hitów.
Bardzo popularny wózek i jak dla mnie dość dobry
Rzeczywiście dość topornie wchodzi pod krawężniki. Treba też go konserwować. Nie jest niezniszczalny, ale dużo nie da się mu zarzucić.
Witam, mam 7 miesiecznego synka i mam pytanie czy moge teraz na zime kupic mu ten wozek?Mieszkam na 3 piętrze bez windy mam obecnie x-landera x-move i nie daje rady z wnoszeniem go i znoszeniem, co utrudnia mi czeste wychodzenie z synkiem na spacery! Myślicie ze lira 4 + śpiworek zda egzamin? oczywiscie nie łudze sie ze da rade w zaspy :) prosze doradźcie bo chce wychodzic z synkiem czesciej :)
Wózek jest lekki. Używaliśmy również zimą. Niestety ma ość płytką budę, ale ze śpiworkiem powinien dać radę. Ja ogólnie polecam.
Posiadam ten model i ogólnie jestem zadowolona, przede wszystkim jest lekki i zwrotny, w zimie też daje rade właśnie ze śpiworkiem i jednak cenowo przystępny.
A ja jestem zadowolona. Był dość tani ale mimo to jest bardzo dobry i wytrzymały. Jest lekki, łatwo się go składa. Kupowałam w tym roku i uważam, że spokojnie osoba wyższa będzie mogła go spokojnie prowadzić, z hamulcami też nie mam problemu, z resztą wózek było nie było to pojazd więc to normalne, że trzeba go konserwować. Ja nie mam mu nic do zarzucenie. Zwrotny, z fajnymi kołami i śliczną tapicerko. Jak dla mnie jest na prawdę ok.
Ja również jestem bardzo zadowolona. W zimie dobrze sobie poradził. Dalej nim jeździmy i jest ok. Po zimie zrobiliśmy przegląd całego wózka, wyczyściliśmy go dokładnie z piachy i jest jak nowy.
LILIANNO POWIEDŹ MI, JAK WYGLĄDA JAZDA PO NASZYCH „KOSTKOWYCH CHODNIKACH”?:) MAM JUŻ JEDNĄ PARASOLKĘ, ALE JAZDA NIĄ PO KOSTCE TO TRAGEDIA. UPATRZYŁAM LIRĘ 4 , TYLKO CHCIAŁABYM WIEDZIEĆ, CZY FAKTYCZNIE MA DOBRĄ AMORTYZACJĘ. Z GÓRY DZIĘKUJĘ!
Bardzo fajny wozeczek, moja siostra go ma, ja za to kupilam model Mori tej samej marki
Ja mam Graco Evo i bardzo sobie chwale , leciutki także i mały po złożeniu ale wygodnie sie prowadzi i lekko wchodzi na krawężniki , do tego bardzo zwrotny, idelane to w nim jest rozwiązane, kreci isę sprawnie i wjedzie w najwęższe zakrętaski bezproblemowo
Graco Evo- czytałąm też że fajny i super lekki
Graco Metro też jest super lekki i bardzo fajny
Baby Joggery sa podobne z wyglądu – przeglądam własnie ich stronę www baby-jogger.pl i ciekaw modele
Witam mam ten wózek od 3 miesięcy praltycznie kupiony na zimę i moje spostrzeżenia na minus to:płytka budka, przewiewna po bokach ,zbyt niskie obszycie pokrowca czyli powinno być wyższe folia niepraktyczna ,niedostępny kosz ,szybko się niszczą koła piankowe i niedostępne gdybym chciała wł dokupić nowe i troszkę nieestetyczne śrubki w przednich kołach poza tym super czyli plusy: lekko się prowadzi nawet w śniegu jedną ręką amortyzacja moskitiera której widzę w nowszych wersjach niema szybko i wygodnie się składa i rozkłada.więc producencie małe poprawki a stworzycie wózek doskonały ;)a i bym zapomniała co w wielu wózkach mnie irytuje a tutaj szacun wysokie oparcie