W Okolicy Wenecji, w gminie Cavallino, jednej z najczęściej odwiedzanych plaż nad Adriatykiem (ponad 6 milionów turystów rocznie) dzieci nie będą mogły już budować zamków z piasku. Włoskie media (np. La Stampa) informują o zakazie, który mocno zirytował rodziców i dziadków.
Przepis zakazuje na 5 metrach linii brzegowej ustawiania krzeseł, parasoli, a także wiaderek i foremek. Zabronione są „wszelkie działania, które utrudniają tranzyt ludzi”. Oficjalnym powodem mają być względy bezpieczeństwa – zapewnienie dobrego dostępu do wody ratownikom.
Co na to jednak odwiedzający Włochy turyści?
Zdania są podzielone.
Jak nie trudno się domyślić, najgorsze zdanie na temat zakazu mają rodziny z małymi dziećmi. Ich zakaz po prostu rozwścieczył! Pojawiły się protesty, by zmienić prawo. Przecież wszyscy byliśmy dziećmi! A tradycja budowania zamków z piasku jest tak silna, że wielu nie wyobraża sobie bez niej pobytu nad morzem. Bo jak to, być na pięknej plaży i nie pokopać w piasku? Co z babami, tunelami, fosami?
Choć według pomysłodawców zmian przepisy należy stosować z zachowaniem zdrowego rozsądku, to przeciwnicy zakazu budowania zamków z piasku przekonują, że sam zakaz już jemu przeczy. Czyżby był on znakiem naszych czasu? Kolejnym sposobem na pokazanie małym dzieciom, co o nich niektórzy sądzą? Plaża to następna strefa wolna od dzieci?
Jak myślicie?
Komentarze