W przedszkolu mojego dziecka żądają ode mnie 300 złotych na wyprawkę. Czy to jest zgodne z prawem?

Rodzice zobowiązani są wpłacić 300 złotych na wyprawkę. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup materiałów plastycznych i książek do przedszkola. Ponadto co miesiąc należy uiszczać składkę w wysokości 30 złotych, która będzie wydawana na bieżące potrzeby. Czy to zgodne z prawem, pytają rodzice dzieci z przedszkoli publicznych? Czy rodzic musi płacić, jeśli w przedszkolu wymagają „wyprawek”. Odpowiedź jest prosta. Nie. Rodzic nie musi płacić. Może, ale nie musi. Wszelkie składki są dobrowolne. Podobnie jak zakup tak zwanych wyprawek.

Przepisy. Rodzic przedszkolaka nie musi nic płacić

Wymaganie od rodzica zakupu wyprawek w przedszkolu publicznym jest niezgodne z prawem. Rodzic nie musi się godzić na kupowanie książek, ćwiczeń, czy innych pomocy. Nie musi też uiszczać składek na komitet. Wszelkie te opłaty są dobrowolne.
Wymuszanie na rodzicach dzieci z przedszkoli publicznych dodatkowych opłat jest niezgodne z prawem.

W szkołach jest tak samo

W szkołach państwowych również wszelkie składki są dobrowolne. Żadne „klasowe” i „rada rodziców” nie jest obowiązkowa. Rodzic może zadeklarować kwotę 0 złotych. W przypadku tak zwanych klasowych musi się jednak liczyć z tym, że to znacznie utrudni funkcjonowanie całej klasy. Skarbnik zbierający składki opłaca z nich wyjścia do kina, teatru, filharmonii, zakup papierowych ręczników, prezenty na zakończenie roku, upominki dla nauczyciela, itd. I jeśli dany rodzic nie zapłaci, to koszty poniesione na jego dziecko rozłożą się na pozostałych płacących rodziców.

Każdy rodzic powinien na prośbę mieć wgląd do wydatków klasowych. Po ich przeanalizowaniu może szybko zorientować się na co wykorzystywane są pieniądze.

Nieco trudniejsze i bardziej kontrowersyjne są tak zwane składki na radę rodziców. W tym wypadku w wielu szkołach po prostu nie mówi się rodzicom, na co idą ich pieniądze. Próba dotarcia do szczegółowego zestawienia wydatków kończy się nierzadko fiaskiem. Dyrekcja i rada rodziców może bardzo negatywnie odbierać chęć przestudiowania wydatków. Oczywiście w każdej szkole może wyglądać to inaczej. Są szkoły transparentne pod tym względem i dobrze, że tak jest. Niemniej o ile składka tak zwana klasowa nie budzi tyle kontrowersji, to tak zwana składka szkolna już dużo bardziej. I wielu rodziców nie płaci jej wcale.

Dodatkowe książki i ćwiczenia – kup rodzicu

Ponadto nauczyciele też, zgodnie z prawem, nie powinni wymagać zakupu ćwiczeń, czy dodatkowych książek. Wymuszanie na rodzicach takich zakupów jest niezgodne z prawem. Można zaproponować dodatkowe materiały, ale decyzje należy pozostawić rodzicom. To oni muszą wyrazić na nią zgodę.

Przepisy: kilka cytatów

„Zgodnie z przepisami art. 52 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 27 października 2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych – Dz. U. z 2020 r., poz. 17 ze zm., przedszkole nie może pobierać od rodziców innych opłat niż ustalone przez organ prowadzący za korzystanie z wychowania przedszkolnego w czasie wykraczającym poza ustalony czas bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki (nie krótszy niż 5 godzin dziennie) oraz za wyżywienie. Opłaty za każdą rozpoczętą godzinę wykraczającą poza czas bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki nie mogą być wyższe niż 1 zł.
W przypadku dzieci 6-letnich (i starszych) korzystających z wychowania przedszkolnego, rodzice ponoszą opłaty wyłącznie za wyżywienie.

Wymaganie od rodziców, by zaopatrzyli dziecko w kapcie i chusteczki higieniczne jest uzasadnione, natomiast oczekiwanie, że dostarczą także np. nożyczki, kredki, plastelinę itd., nie znajduje podstawy prawnej. Zatem pobieranie dodatkowych opłat na zakup tzw. „wyprawki” lub żądanie zakupu „wyprawki” jest niezgodne z prawem.”. (źródło: Organizacja wychowania przedszkolnego – Ministerstwo Edukacji i Nauki – Portal Gov.pl (www.gov.pl))

Przypominamy, że zmuszanie rodziców do kupowania książek, kart obserwacji, kart pracy jest nieuprawnionym nakładaniem na rodziców dodatkowych opłat za korzystanie przez ich dzieci z wychowania przedszkolnego. Takie działanie nie ma podstaw prawnych.

Dyrektor przedszkola nie ma upoważnienia prawnego, faktycznego do ustanawiania jakichkolwiek obowiązkowych opłat dla potrzeb realizacji zadań oświatowo-wychowawczych. Gwarantuje to Konstytucja RP i prawo oświatowe.

Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy Prawo oświatowe organ prowadzący przedszkole odpowiada za jego działalność”. (źródło: Nauka w publicznych przedszkolach jest bezpłatna – Ministerstwo Edukacji i Nauki – Portal Gov.pl (www.gov.pl)

 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*