Klocki, misie, autka, lalki to niezbędne gadżety naszych milusińskich. Im starsze i większe dzieci, tym zabawek przybywa, a rodzicom często brakuje pomysłu, gdzie je przechowywać, by nie przeszkadzały, gdy nie są używane.
W czym przechowywać zabawki, gdy półki uginają się od przepychu, a szafki już nic nie zmieszczą? Oto kilka propozycji.
Drewniane skrzynie

Skrzynia na zabawki żaba
Drewniane skrzynki są bardzo pojemne, więc zmieści się w nich niejedna zabawka. Dodatkowo jeśli takie miejsce przechowywania jest wyposażone w kółeczka, można je dowolnie przestawiać. Zaletą drewnianych pojemników jest ich trwałość, ale także możliwość wykorzystania jako mebel do siedzenia czy mały stolik. Drewniane skrzynki zazwyczaj są przykrywane, co chroni zabawki przed kurzem. Występują w wielu wersjach kolorystycznych. Niestety są dość drogie, ale wybierając właśnie je, mamy pewność, że pojemnik będzie służył przez wiele lat.
Plastikowe pudełka
Skrzynki, kufry i wszelkiego rodzaju pudła plastikowe są najbardziej popularnymi pojemnikami w dziecięcym pokoju. Można schować w nich zarówno duże jak i małe zabawki. Większe pojemniki nadadzą się do przechowywania lal, dużych aut czy maskotek, zaś mniejsze do drobniejszych zabawek czy kredek.
Plastikowe pojemniki często zaopatrzone są w pokrywki, które zabezpieczają przed kurzem, ale i ukrywają zabawkowy chaos. Niektóre duże plastikowe pudła zaopatrzone są w kółeczka umożliwiające łatwe przeniesienie pudła w dowolne miejsce.
Gdy decydujemy się na zakup kilku plastikowych pudełek w tym samym rozmiarze, możemy ustawić je jedno na drugim, uzyskując w ten sposób więcej wolnego miejsca w pokoju. Pudełka można zakupić w przeróżnych wersjach kolorystycznych, a także z motywem ulubionego bohatera dziecka. Każdy ma szansę znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.
Gdy bardzo zależy nam na uporządkowanych i posortowanych zabawkach, dobrym rozwiązaniem będą regały z plastikowymi pojemnikami, które działają podobnie jak szuflady i zajmują niewiele miejsca.
u nas wszelkie pluszaki mieszkaja w domku z kartonu, ktory sami zrobilismy wraz z corka,a dach chroni przed kurzem
mamy skrzynie wiklinowa, o dosc duzych rozmiarach, ktora miesci wszelkie lale i dosc spore zabawki, plusem tez jest wieko, ktore nie ukazuje tamtejszego balaganu
ksiazeczki,klocki,zestawy lekarzy,pilkarzy i inne tego typu maja swoje plaskitowe pudla z wieczkami,
co jest super sprawa, gdyz taka ilosc wszystkich zabawek musi miec swoje miejsce, w kazdym pudle inne „klamotki” co ulatwia odnalezienie pozadanych zabawek, ktore w nich nie lamia sie, nie zakurza, nie zniszcza. a jesli o pudla chodzi to jest ich dosc duzy kolorystyczny i wielkosciowy wybor;)
Pomysłów na przechowywanie jak widać jest bardzo wiele ,ja ze swojego doświadczenia przy pierwszym dziecku mogę polecić plastikowe pudełka.Kupiliśmy synowi w kształcie skrzyni skarbów ,bardzo ładnie się prezentowała ,była bardzo pojemna ,kolorowa i praktyczna ,łatwo się ją myło i czyściło.Mamy tą skrzynie po dziś dzień ,a syn ma 12 lat ,teraz mamy drugie dziecko i zamiżam kupić podobną ,tylko z motywem dziewczęcym.
U nas pudełka są wszędzie. Idę do marketu budowlanego, to w pierwszej kolejności patrzę czy są ładne kartony, koszyki wiklinowe pasujące do każdego z naszych pomieszczeń.
Czy już nie mam wolnych półek i szaf do układania pudełek, zawieszam takie kieszenie z materiału. Nie tylko słuzą do chowanie ubrań w szafie, ale maskotki też w nich fantastycznie wyglądaj.
Oj czasem już brak pomysłów gdzie tu przechowywać zabawki naszych dzieci:)
Ja mojej córce zakupiłam plastikową skrzynię,ale to nie był chyba wybór bo szybko pękła.
A fajnie by się sprawdziły skrzynie drewniane o których mowa w artykule.Ale to już chyba drogi interes.
Mamy jeszcze wiszące „przechowalnie zabawek” i także schowki typu puffa w kształcie żabki,
ale tam to za wiele też się nie zmieści.
niestety drewno jest dosc droga inwestycja ale sluzaca dlugie lata;)
nasza wilkinowa skrzynia, odziedziczona po innych dzieciach ma juz 17 lat ale nadal pelni swoja funkcje genialnie;)
Ja przechowuję zabawki w plastykowej skrzyni z pokrywą. Ma to jednak swoje minusy mianowicie małą trwałość. Córka ma sześć lat a to już nasze czwarte pudełko. Albo kółka odpadały i dziecko nie mogło same przesunąć, albo pękała pokrywa, a to było niebezpieczne bo były ostre krawędzie. Teraz przy wymianie raczej zakupimy drewnianą. Może nie będzie tak kololowa (chociaż z drugiej strony taką skrzynia to dodatkowa zabawa bo można z dzieckiem samemu przyozdobić) ale napewno dużo dużej będzie nam służyć.
zabawki najlepiej jest przechowywać w kolorowym pudełku . dziecko uczy się porządku, zabawki nie przeszkadzają a ponadto przechowywane w ten sposób mniej się niszczą.