Rodzice zaniepokojeni tym, że ich dzieci nie śpią wystarczająco dobrze, powinni usunąć z pokoju dziecka telewizor. To chyba mało zaskakujące, ale warte odnotowania jest to, że naukowcy potwierdzili zależność między „obecnością” elektroniki w pokoju dziecka a długością jego snu.
Co ciekawe naukowcy ustalili, że w ten sam negatywny sposób na sen wpływa korzystanie przez dziecko przed snem z tabletów, notebooków i innych wynalazków techniki.
Mniejsza liczba godzin snu ma jednoznaczne powiązanie z gorszymi wynikami w szkole, jak również z większym ryzykiem otyłości.
Jak wygląda to w konkretach? Okazuje się, że dzieci, które mają telewizor w swojej sypialni śpią o około 18 minut krócej od tych, które go nie posiadają. Dzieci, które śpią w pobliżu małych ekranów ponadto śpią gorzej, częściej się budzą, rankiem są zmęczone.
Naukowcy mają dla rodziców jedną prostą radę – chcesz, by maluch dobrze spał? Niech łóżko kojarzy ze spaniem, a nie zabawą, oglądaniem telewizji. Poza tym pediatrzy zalecają, by dzieci do dwóch lat unikały oglądania telewizji i wpatrywania się w monitory. Ponadto należy ograniczyć czas spędzony przed telewizorem do maksymalnie jednej-dwóch godzin każdego dnia.
według mnie to ogłupianie dzieci od małego.
Też tak myślę. U nas w domu jest jeden tv. i starcza. w sumie rzadko go włączamy.