W 2005 roku australijskie media relacjonowały informacje o przekazaniu małego chłopczyka dwóm szczęśliwym tatusiom. Kilka dni temu świat obiegła informacja o tragicznych wydarzeniach rozgrywających się w domu dziś sześcioletniego chłopca. Adam przez wiele lat był molestowany seksualnie przez parę adopcyjnych rodziców. Jego „tatusiowie” „przekazywali go” również innym pedofilom.
Pedofile mogli zostać schwytani dzięki współpracy amerykańskiej i australijskiej policji. Śledztwo prowadzone z dużą ostrożnością i starannością szybko wskazało na międzynarodową grupę zajmującą się dziecięcą pornografią o nazwie „Boy Lovers Network”. Wykazano, że chłopca oferowano pedofilom w Stanach Zjednoczonych, Francji i Niemczech. W grę wchodziło molestowanie seksualne oraz nagrywanie dziecięcej pornografii od najmłodszych lat, dowodów nie trzeba było długo szukać. Śledczy zabezpieczyli ich sporą ilość w dniu zatrzymania mężczyzn.
42-letni Amerykanin Mark J. Newton został osadzony w więzieniu na karę 40 lat pozbawienia wolności. Sąd nakazał mu zapłacić karę zadośćuczynienia w wysokości w 400 000 dolarów, która ma trafić do molestowanego chłopca. Drugi mężczyzna 36-letni Peter Truong pochodzący z Nowej Zelandii czeka na prawomocny wyrok sądu.
Para homoseksualistów zapragnęła dziecka w 2002 roku. W tym celu poszukiwali surogatki w Rosji. Gdy ją znalazła, za urodzenie dziecka mężczyźni zapłacili 8000 dolarów.
Rosyjski Rzecznik Praw dziecka zapowiedział wprowadzenie bardziej rygorystycznych norm przy adopcji dzieci.
Słyszałam o tym tragicznym przypadku. Znany jest także przypadek szwedzkich rodziców biologicznych oferujących w celach zarobkowych swoją dwu i pół letnią córkę pedofilom przez Internet, jak i przypadek amerykańskiej pary rodziców biologicznych, molestujących wspólnie dwójkę własnych dzieci. – pięcioletnią dziewczynkę i siedmioletniego chłopca. Są to zwyrodnienia poza moim rozumieniem świata.
Chcę powiedzieć, że niekoniecznie takie rzeczy muszą się zdarzać w homoseksualnym związku. W normalnych – też się to zdarza. To zależy po prostu i tylko od tego, jakimi jesteśmy ludźmi – w sercu, w duszy, jakie mamy morale i nie ma nic wspólnego z orientacją seksualną. Nie to, ż jestem za dawaniem homoseksualistom dzieci – bo nie, odzywa się pewnie moje tradycyjne wychowanie i wzorce wpojone mi w dzieciństwie. Mimo wielkiej tolerancji dla ludzkich zachowań – pewnych rzeczy nie jestem w stanie przejść. :) .
No tak jest i koniec !.
Czasem jednak myślę , że dziecku lepiej byłoby i lepszy miałoby start w zamożnej, homoseksualnej rodzinie, niż w piszczących biedą, przemocą i wynaturzeniami o których też przecież się słyszy – Domach Dziecka. Nie zakładam z góry – że każda jednopłciowa rodzina – to pedofile i zwyrodnialcy – no bo to przecież nie prawda. Nie daleko szukać – toczy się przecież proces Rodziny Zastępczej, która zakatował i zabiła rodzeństwo chłopca i dziewczynkę . Nie byli homoseksualistami. Deklarowali się jako ludzie wierzący i katolicy, a jednak stało się jak się stało. Nie oceniajmy ludzi po orientacji seksualnej . Odsetek pedofilów wśród homoseksualistów – jest taki sam jak wśród hetero. I to tyle.
Takich panów powinno się…zamknąć, a najlepiej jeszcze gorzej!!! Żeby nigdy więcej nie przyszło im do głowy coś podobnego
właśnie słyszałam w tamtym tygodniu w radiu mówili o ustawie zaostrzającej adopcji dzieci w Rosji. Teraz już wiem czemu wprowadzili tą ustawę.