„Szkrab. Instrukcja obsługi. Wskazówki użytkowe, wykrywanie i usuwanie usterek oraz porady serwisowe” to podręcznik dla rodziców z lekkim przymrużeniem oka. Jeśli chodzi o formę, a nie o treść (ta druga stworzona jest przez doktora psychologii i doktora nauk „ojcowskich”). Dotyczy „obsługi i serwisowania” malucha w wieku między 12 a 48 miesięcy. Książka polecana jest zwłaszcza dla tatusiów oraz osób o typowo ścisłym umyśle, lubiących szczegółowe instrukcje, diagramy, wykresy i jasne wskazówki. Odpowiada na wiele trudnych pytań: jak się zachowywać, gdy małe dziecko zaczyna wymuszać coś płaczem, gdy wpada we wściekłość, jak nauczyć dziecko czekania, czy samodzielnej zabawy.
Podręcznik składa się z ośmiu rozdziałów. Pierwszy dotyczy uaktualnienia domu i środków transportu, czyli, co należy zrobić, gdy maluch kończy rok i mija etap niemowlęctwa. Szczegółowo wymienia, jakie akcesoria do spania, „czyszczenia” i ubierania na tym etapie będą niezbędne.
Kolejno poświęca sporo miejsca ogólnym zasadom opieki, w tym wyjaśnia, w jaki sposób należy podnosić dziecko, które ukończyło rok i w jaki sposób je nosić (sposób na barana oraz na świnkę). Uczy, jak chwalić oraz jak pocieszać szkraba, wymienia, jakie zabawki w tym okresie będą strzałem w dziesiątkę (piłki, klocki, zabawki do pchania i ciągnięcia). Mimo że podręcznik jest napisany prostymi zdaniami i ma formę klasycznej instrukcji, to sporo miejsca poświęca budowaniu więzi uczuciowej oraz bliskich relacji z dzieckiem. Tłumacząc, co jest ważne, by dziecku i rodzicowi żyło się łatwiej i jak to osiągnąć krok po kroku.
Sporo miejsca autorzy poświęcili karmieniu małego dziecka, czyli między innymi sposobom przestawienia z karmienia piersią lub butelką na picie z kubka. Przykładowo z bardzo konkretnych rad autorzy polecają napełnić kubek znanym przez dziecko płynem, umoczyć w nim ustnik, następnie włożyć go do ust maluszka. Kubek napełniać do pełna, dotychczas wykorzystywaną butelkę jedynie trochę (tę najlepiej zabrać z oczu malucha, pozwalając pić z butelki jedynie w foteliku do karmienia). Rano (śniadanie) zalecają podawać posiłek z kubka- niekapka. Następnie należy go podawać wtedy, kiedy szkrab jest najbardziej głodny i zainteresowany jedzeniem. Poleca się zacząć zastępować karmienia w środku dnia, potem karmienia późnopołudniowego, następnie poranne i na końcu karmienie w łóżku. Należy skrócić każde karmienie nocne, skończyć je, upewniając się, że dziecko nie śpi.
W podręczniku można znaleźć również wskazówki dotyczące nauki nocnikowania, samodzielnego jedzenia, czy też mycia, a nawet miniinstruktaż udzielania pierwszej pomocy.
Ciekawe rady, które potrafią uzmysłowić wartość książki dotyczą również, sposobów nauki czekania. Każdy rodzic bardziej lub mniej zdaje sobie sprawę, jak ta umiejętność jest ważna w codziennym życiu, kiedy prosimy, żeby maluch zamiast marudzenia, czy nawet zawodzenia, chwilę zaczekał, bo my aktualnie nie jesteśmy w stanie zrobić tego, o co nas prosi.
Jakie rady dają autorzy książki? O to instrukcja:
- Poproś szkraba, by usiadł przy stole. Połóż przed nim przedmiot (małą zabawkę, przekąskę) o niskim stopniu atrakcyjności.
- Nastaw stoper na kilka sekund i delikatnie przytrzymaj mu ręce na kolanach. Kiedy stoper zakończy odmierzenie czasu, daj dziecku znać, że już może wziąć do ręki leżący przed nim przedmiot.
- Stopniowo zwiększaj stopień atrakcyjności przedmiotu i zwiększaj czas czekania, usuwając się z oczu szkraba.
- Jeśli maluch jęczy i chce przed czasem złapać przedmiot, spróbuj kolejnego dnia.
Niektórzy te rady z pewnością skojarzą z „tresurą”, czy pisząc ładniej – „wychowaniem za daleko idącym”. Inni ocenią je jako przydatne, nazywając je wskazówkami, które warto wykorzystać w praktyce. W ten sposób zakreśli się podział na tych, którzy książkę uważają za cenną i na tych, którzy ją stanowczo odradzają. W której grupie znajdujesz się Drogi Czytelniku? :)
Takiego poradnika mi brakuje. Brzmi bardzo zachęcająco.