Sezon jesienno-zimowy w pełni. Rozpoczyna się czas, kiedy dzieci chodzą do żłobków, przedszkoli, szkół (często trafiają tam po raz pierwszy, co stanowi dla ich odporności spore wyzwane) a na dworze pogoda coraz częściej płata figle. To właśnie w tym okresie większość dzieci choruje i zaraża inne.
Jak nie dopuścić, by dziecko zachorowało? Najlepiej spróbować wzmocnić odporność wszystkimi możliwymi sposobami. W telewizji, prasie, internecie jesteśmy zasypywani propozycjami preparatów na wzmocnienie odporności u dziecka. Dla najmłodszych najczęściej w postaci syropu.
Tylko czy warto kupować tego typu preparaty i podawać maluchom?
Syropy dostępne w aptekach kuszą różnorodnością: kolorami, smakami, postaciami ulubionych kreskówek. Który z nich będzie najlepiej odpowiadał naszemu dziecku?
Wszystko zależy od tego, jakie potrzeby ma nasz maluch, w jakim jest wieku i czy w ogóle potrzebuje takiego preparatu?
Przyjrzałam się kilku syropom na wzmocnienie odporności (według mnie najbardziej popularnym) i oto co w nich znalazłam.
Bioaron C syrop dla dzieci od 3 -go roku życia – ok 10 złotych
Skład:
100 ml syropu zawiera: wyciąg z aloesu (wzmacnia odporność) – 38,4 g, witaminę C – 1,02 g. Substancje pomocnicze: sacharoza (cukier), sok z aronii zagęszczony(aronia zawiera wiele cennych witamin C, B1, B2, B6, E, z grupy PP), benzoesan sodu(środek konserwujący), woda oczyszczona.
Działanie
Stwierdzono, że preparat powoduje wzrost liczby limfocytów B i T oraz liczby przeciwciał krążących we krwi, w wyniku czego dochodzi do przywrócenia prawidłowej odpowiedzi układu immunologicznego. Pobudzenie osłabionej odporności organizmu, ułatwia zwalczanie infekcji bakteryjnych i wirusowych.
Ponadto syrop Bioaron C zawiera witaminę C oraz sok z aronii, który także jest źródłem witamin i substancji mineralnych.
Wskazania
Pomocniczo w:
- infekcjach górnych dróg oddechowych np. w terapii chorób z przeziębieniem,
- brak apetytu
Przeciwwskazania:
Nie należy stosować leku, jeśli występuje nietolerancja fruktozy, zespół złego wchłaniania glukozy-galaktozy, niedobór sacharazy-izomaltazy.
Dawkowanie: 2 razy dziennie po 5 ml.
Skład syropu wydaje się być dość dobry, aloes, aronia, witamina C zachęcają do zakupu. Zawartość cukru w postaci sacharozy niestety jest widoczna, choć składnik ten pojawia się jako trzeci na etykiecie. Jednak najbardziej zaniepokoił mnie benzoesan sodu zawarty w syropie.
Co prawda benzoesan jest bardzo często stosowany w napojach gazowanych, ale jednak raczej nie podajemy ich dzieciom. Właściwości beznzoesanu sodu nie są do końca zbadane, ale wiadomo, że składnik ten wyrządza więcej złego niż dobrego.
U niektórych osób może uwalniać histaminę i powodować reakcje alergiczne, zaś u osób wrażliwych na aspirynę: zaburzenia ze strony układu pokarmowego. W internecie znalazłam również informację, że benzoesan sodu w połączeniu z witamina C (która jest również zawarta w syropie) może przekształcić się w rakotwórczy związek. Naukowiec z Sheffield University dowiódł, że benzoesan sodu uszkadza kod genetyczny, może powodować choroby Parkinsona, marskość wątroby, dlatego nie powinno się podawać go dzieciom. Oczywiście zdania na temat spożywania benzoesanu sodu są podzielone, niektórzy podają normy bezpieczne dla zdrowia , inni zakazują jego spożywanie bezwzględnie.
Wszystkie te preparaty łączy jedno- służą przede wszystkim wyciągnięciu od rodzica pieniędzy:)
sambucol jest ok, saszetki blf, omegamed. Ja podaje blf (wypada dosc drogo, kuracja ma trwac 6 miesiecy wg naszego pediatry) oraz omegamed :)
wszystkie „cudowne” syropki tylko robia pustki w naszych portfelach, a w sumie praktycznie nie ma w nich nic pozytecznego;( a to wielka szkoda, bo ich producenci jednak nie do konca mysla o naszych maluchach,
osobiscie nie wierze w te cuda, robie sama soki, kompoty dla corki, a jedyne co podaje malej to jest tran okresem jesiennym
O odrporności i jej wzmacnianiu polecam ciekawy wykład immunologa:
http://www.mp.pl/wideo01/?id=852
Warto posłuchać, mówi o popularnych preparatach typu aronia czy echinacea, ale też o immunopresantach i szczepionkach :)
Przecież witaminy moża zastapić owocami i warzywami, a tabletki i inne proszeczki są naprawde zbędne. Ja planuje isc z dzieckiem do immunologa i zrobić badania na odpornośc.
Ten Bioaron C jest świetny, od zeszłego roku borykaliśmy się z chorobami, pierwsza wizyta w przedszkolu i choroba za chorobą. Teraz są już w zerówce i nie chorują tak często. Pewnie ten syrop nam dużo pomógł.
Taaa…;) Syrop idealny. A my zapraszamy do przeczytania: http://www.sosrodzice.pl/nieswiadomi-rodzice-psuja-odpornosc-dziecka/
Dorota jest w tym artykule bardzo dużo racji. A co do różnych syropów to się nie wypowiem bo nie znam składów. Ale Bioaron C polecił nam właśnie pediatra bo ma w składzie wyciąg z aloesu drzewiastego i wit c. Gdybym nie miała potrzeby to bym nie podawała na darmo.
Wiadomą rzecza jest że najlepsze są naturalne składniki i owoce, ale w obecnych czasach cięzko nie dośc że o produkty naturalne to o robienie takowych przetworów/ soków. Wtedy rodzic przyparty do muru po prostu posiłkuje się w aptece bo mimo wszystko chce dla dziecka jak najlepiej. Stąd dla mnie zrozumiałe jest jesli rodzic decyduje się na zakup syropów typu bioaron który wlasnie wzmacnia odpornosc.
Jakoś nie mam przekonania do tych wszystkich syropów na odporność. Uważam, że o wiele lepiej jest podawać dzieciom probiotyk, żeby dobre bakterie zasiedlać i przywrócić równowagę florze bakteryjnej. U nas bardzo dobrze się sprawdza acidolac i właśnie ten probiotyk podaję dzieciom
No cóż moja droga tak się ładnie skład zapowiadał a tak spieprzyli syropem glukozowo fruktozowym, niech sami sobie tem syf piją.
Ja jakiś czas temu spróbowałam immulinę. I powiem szczerze, że w moim przypadku to najlepiej się sprawdziło.
Nie zgadzam się, że te syropy to wyciąganie kasy, tak chyba może powiedzieć tylko ktoś kto nigdy nie próbował pomóc swojemu dziecku z obniżoną odpornością, Jak się poda 2 razy jak dziecko ma grypę czy ostre zapalenie to się nie dziwię. Ja dzięki właśnie takim syropom (akurat u nas stosowany był syrop z czarnego bzu blu kid, którego nie widzę w tym zestawieniu a szkoda bo to fajny preparat) znacząco zmniejszyłam liczbę nieobecności moich dzieci w szkole przez choroby! Ale UWAGA! te syropy podaję się zanim dziecko będzie chore, z gorączką ponad 38 i więcej, one mają go chronić by nie chorowało!
Czasem wystarczy podanie dobrego probiotyku i odporność wzrasta. Spróbujcie podawać przez jakiś czas dziecku i same zobaczycie rezultaty.
Uważam, że generalnie dobrze jest podawać dzieciom coś na wzmocnienie odporności. Ja wprawdzie nie podaję syropu, tylko kropelki acidolac baby, bo zrównoważona flora bakteryjna zapewnia dobrą odporność o ochronę przed infekcjami
Ja stosuję REKLAMA u siebie i u dzieci. Praktycznie w ogóle nie chorujemy. Ponadto, cena jest dla mnie satysfakcjonująca.
Według mnie warto. Widzę znaczącą różnicę, bo jak braliśmy Sambucol w zeszłym sezonie to nawet katar nie był nam straszny. Teraz kiedy synek zaczyna rok szkolny też planuję go brać okresowo. Odporność u dzieci jest bardzo ważna, więc warto pomyśleć o jej wzmocnieniu.