Większość rodziców stara się jak może, aby ich dziecku nic nie brakowało. Nie tylko dbają o jego dobrostan, ale też spełniają wszystkie zachcianki malca, dogadzają mu na każdym kroku, a nawet nie stawiają żadnych konkretnych granic. Takie zachowanie często doprowadza jednak do tego, że pociecha szybko staje się rozpuszczona. Nie przyjmuje odmowy, żąda wszystkiego natychmiast bądź przejawia wyraźne cechy egocentryzmu. Nadmierne dbanie o swojego podopiecznego w konsekwencji może przynieść więcej szkód, niż pożytku. Po czym więc poznać, że nasze dziecko jest rozpuszczone?
Negatywna reakcja na odmowę
Pociecha, która uchodzi za rozpuszczoną przede wszystkim negatywnie reaguje na odmowę wykonania przez najbliższych jakiegoś zadania. Może to dotyczyć zarówno zakupu nowej zabawki, jak i podania cukierków czy przygotowania ulubionego posiłku. Takie dzieci nie są w stanie zaakceptować odrzucenia prośby i nie przyjmują do wiadomości odpowiedzi „nie”. Jeśli rodzice nie zgodzą się z żądaniem brzdąca, może on zacząć zachowywać się bardzo gwałtowanie, a nawet agresywnie. Rozpuszczone pociechy
wykazują bowiem tendencję do wpadania w szał, co zazwyczaj objawia się tupaniem, krzykiem, niekontrolowaną złością bądź histerią. Dziecko oczekuje wtedy natychmiastowego spełnienia swoich zachcianek, bo inaczej staje się niewdzięczne i roszczeniowe.
Dodatkowo potrafi również bardzo zawstydzić rodziców, zwłaszcza jeśli sytuacja ma miejsce w sklepie lub na placu zabaw.
Przejawianie oznak egocentryzmu
Rozpuszczony malec w dużym stopniu przejawia również cechy egocentryka. Uważa, że wszystko z góry mu się należy, a dodatkowo nie lubi się dzielić z innymi. Takie dziecko bardzo często sprawia też spore problemy wychowawcze w przedszkolu lub szkole. Jeśli inny kolega bądź koleżanka z klasy dostanie lepszą ocenę czy pochwałę zamiast niego, to rozkapryszony malec może się zdenerwować, wpaść w szał a nawet pobić inne dziecko tylko dlatego, że twierdzi, że nagroda należała się wyłącznie jemu.
Egocentryczna pociecha zawsze także chce decydować w co się będzie bawić cała grupa i pragnie jej przewodzić. Nie interesuje jej zdanie innych osób, tylko jej własne. Ponadto nigdy nie jest w pełni zadowolona oraz wykazuje ogromną zazdrość lub zaborczość wobec rzeczy, których nie posiada.
Nagminne odmawianie pomocy
Dzieci, które są rozpuszczone nie chcą pomagać rodzicom w codziennych obowiązkach. Na każdą prośbę posprzątania zabawek czy wytarcia kurzów reagują złością lub poddenerwowaniem. Aby cokolwiek zechciały zrobić, trzeba je przekupić. Rodzice mogą więc być szantażowani przez maluchy koniecznością zakupu zabawek lub słodyczy w celu uzyskania od nich wykonania jakiegoś zadania.
Niektóre z najbardziej rozpuszczonych dzieci dodatkowo żądają nagrody bądź pieniędzy nawet za rutynowe czynności, w tym umycie zębów czy rąk. Ponadto rodzice muszę je prosić, a nawet błagać, żeby zrobiły coś z własnej woli, np. zjadły obiad.
Próba kontrolowania dorosłych
Rozkapryszone pociechy bardzo często próbują też kontrolować dorosłych, zarówno rodziców, czy dziadków, jak i nauczycieli. Nie wyznaczają żadnych granic pomiędzy rówieśnikami a dorosłymi, jednocześnie uważając, że każdy natychmiastowo będzie ich słuchał.
Rozpuszczone dziecko potrafi również z wyższością mówić najbliższym, co mają robić, gdzie iść i jak się zachowywać. Takie maluchy
przeważnie nie szanują rodziców i traktują ich jak swoich służących. Dodatkowo nie są w stanie zaakceptować żadnych argumentów dorosłych, nie uznają kompromisów oraz nie liczą się z uczuciami innych osób.
Wychowywanie dziecka to bardzo trudne zadanie, którego da się nauczyć tylko w praktyce. Jeżeli nawet nieświadomie odchowaliśmy rozkapryszonego malca, to na szczęście można temu jeszcze skutecznie zaradzić. Przede wszystkim rodzice muszą zacząć stawiać konkretne granice i nie pozwolić, aby pociecha je przekroczyła. Warto być tutaj konsekwentnym i domagać się przestrzegania zasad. Niektóre rozpieszczone dzieci potrzebują też po prostu większej uwagi najbliższych. Wówczas należy przeorganizować swój dzień tak, żeby znaleźć dla malca nieco więcej czasu, dzięki czemu przestanie na siłę szukać uwagi dorosłych.
Komentarze