Warunkiem osiągnięcia pełnej płodności u kobiet jest zharmonizowanie działania wszystkich hormonów, które powinny zgodnie współpracować. Zaburzenia hormonalne są najczęstszą przyczyną problemów z płodnością. Które z nich są najpopularniejsze, a które rzadziej spotykane? O tym poniżej.
Defekt fazy lutealnej (LPD)
Jeśli faza lutealna trwa mniej niż 12 dni jest zbyt krótka, by mogło dojść do właściwego rozwoju endometrium, gotowego na przyjęcie zapłodnionego jajeczka. Zaburzenie to nazywane jest defektem fazy lutealnej i jest częstym zaburzeniem endokrynologicznym u kobiet bezskutecznie starających się o ciążę oraz u borykających się z nawracającymi poronieniami.
Jak rozpoznać LPD? Cechą charakterystyczną zaburzenia jest zazwyczaj niski poziom progesteronu. Czasami również krótsza faza lutealna (ale niekoniecznie, może ona trwać u Ciebie 12-14 dni, a z powodu zaburzeń hormonalnych, nie zajdziesz w ciążę). Kolejną cechą rozpoznawczą zaburzenia jest bardzo wczesna owulacja (przed 10 dniem) lub bardzo późna (po 20 dniu). Mogą pojawić się plamienia przed menstruacją lub objawy obserwowane w formie menopauzy.
Jakie badania wykonać, by rozpoznać defekt fazy lutealnej?
- sprawdzenie w trakcie jednego cyklu poziomu progesteronu w kilku dniach cyklu,
- sprawdzenie poziomu prolaktyny (jej wyższa ilość może powodować niedostatek progesteronu),
- sprawdzenie pracy tarczycy poprzez wykonanie prostych badań krwi,
- sprawdzenie, czy kobieta nie cierpi na zespół policystycznych jajników, który często występuje z LPD.
kiedy my z mężem staraliśmy się o dziecko stosowałam doustny probiotyk ginekologiczny provag żeby uzupełnić florę bakteryjną okolic intymnych i nie dopuścić do powstania infekcji intymnej, bo słyszałam że często infekcje są powodem problemów z zajściem w ciążę a także w ciąży stanowią wielki problem bo ciężko je wyleczyć