Jeszcze parę lat temu wszystko było oczywiste. Wakacje kończyły się wraz z ostatnim dniem sierpnia, a od września dzieci wracały do szkół. Od dwóch lat niestety wszystko się zmieniło. Dlatego tak jak rok temu, tak i w tym roku – zadajemy sobie to samo pytanie – kiedy dzieci wracają do szkół? I jak będzie wyglądał powrót do szkół 2021? Oraz…jak długo dzieci będą uczyły się w szkołach?
Dzieci wracają do szkoły do nauki stacjonarnej
Ministerstwo Edukacji Narodowej przy współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym przygotowali wytyczne dotyczące powrotu do szkół od września. Po lekturze tych wytycznych, które są tylko pewnymi wskazówkami, a nie normami prawnymi – o czym warto pamiętać – można podsumować je jednym zdaniem – niewiele się zmieniło. No może oprócz rekomendacji szczepień dla nauczycieli i uczniów od 12 roku życia. Bo szczepień nie było rok temu przed powrotem do szkoły w 2020 roku, a teraz już są dostępne.
Poza tym, tak jak w ubiegłym roku cały ciężar decyzji przenosi się na dyrekcję szkoły. To ona ma decydować, znając specyfikę swojej placówki, jak będzie wyglądało nauczanie od września.
Jak ta nauka będzie wyglądać?
Prawda jest taka, że w większości zakładów pracy ludzie normalnie funkcjonują. W wielu miejscach od dawna nie nosi się maseczek, wszyscy żyją tak, jak dawniej, pożyczają sobie długopisy, razem jedzą posiłki. Nie ma obsesji wietrzenia pomieszczeń, ani dezynfekcji.
Tymczasem od września w szkole nadal zalecane są maseczki, dystans, dezynfekcja. Ponadto zabronione jest przynoszenie zbędnych rzeczy z domu, pożyczanie sobie długopisów czy kredek. Dzieci powinny mieć ze sobą jak najmniejszy kontakt. Książki w bibliotece mają przechodzić kwarantanne, a na stolikach w stołówkach nie można stawiać wazoników. Wszystko ma być ciągle myte i dezynfekowane.
Czy to ma sens?
Coraz głośniej mówi się o tym, że nie bardzo.
Dzieci mają funkcjonować w rzeczywistości pełnej absurdów, gdy tymczasem dorośli żyją normalnie. Wszystko podobno z uwagi na dobro dzieci. Ale czy rzeczywiście? Czy ta ciągła psychoza strachu, ograniczenia, wskazania zalecające nienormalne dla młodego wieku zachowania mają sens? I jak odbiją się na kondycji psychicznej najmłodszych w perspektywie długofalowej?
Ciekawie skomentowała to Agnieszka na profilu MEN:
„Dzieciom nic nie grozi a dorośli mają szczepionki. Jeśli nie chcą ich przyjąć to ich wybór. Mamy odporność społeczną min.70%. Więc kto i czego się boi? Zaszczepieni? Nie muszą. Niezaszczepieni? Nie boją się raczej. Uczniowie? Też nie mają specjalnych powodów, a część się szczepi. Musimy skończyć z psychozą i wspominaniem ubiegłego roku jak wybuchu wojny. Przede wszystkim trzeba ochronić dzieci od skutków tej psychozy. One i tak ucierpiały najbardziej”.
Stare nowe wytyczne
Co czytamy w wytycznych? Na przykład o wietrzeniu w ten sam sposób, z błędami – powinno być przed zajęciami i po nich. Gramatyka. Oczywiście, nie w tym rzecz, jednak jeśli się nad czymś tak długo myśli, a potem plany ogłasza, to warto byłoby pisać poprawnie.
Wietrzenie
przed, po i w trakcie zajęć oraz przerw, a także w dni wolne od zajęć.
O czym jeszcze należy pamiętać, według MEN? O kondycji psychicznej uczniów. W wytycznych czytamy:
„Po okresie długotrwałej nauki zdalnej i izolacji uczniów od bezpośrednich kontaktów ze społecznością szkolną działania wychowawcze, profilaktyczne i wspierające kondycję psychiczną uczniów stanowią pilną konieczność. Należy je prowadzić w sposób, który zapewni ich optymalną skuteczność w ochronie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, przy jednoczesnej dbałości o zachowanie reguł sanitarnych dostosowanych do sytuacji i potrzeb szkoły, do wymagań związanych z charakterem podejmowanych działań w ramach programu wychowawczo-profilaktycznego oraz innych lokalnych uwarunkowań”.
Oczywiście zalecana jest dezynfekcja.
„Przy wejściu do budynku szkoły należy zamieścić informację o obowiązku dezynfekowania rąk oraz instrukcję użycia środka dezynfekującego. Wszystkim należy umożliwić skorzystanie z płynu do dezynfekcji rąk oraz regularnie napełniać dozowniki. Rekomenduje się, aby uczniowie po przyjściu do szkoły w pierwszej kolejności myli ręce wodą z mydłem”.
No i dystans społeczny.
- „Opiekunowie odprowadzający dzieci mogą wchodzić do budynku szkoły lub na teren szkoły, zachowując zasady:
- 1 opiekun z dzieckiem/dziećmi,
- dystans od kolejnego opiekuna z dzieckiem/dziećmi min. 1,5 m,
- dystans od pracowników szkoły min. 1,5 m,
- opiekunowie powinni przestrzegać obowiązujących zasad związanych z bezpieczeństwem zdrowotnym obywateli, m.in. stosować środki ochronne w postaci maseczek oraz dezynfekować ręce lub użyć rękawiczek jednorazowych”.
O konieczności noszenia maseczek niezmiennie decyduje dyrekcja szkoły.
„Rodzice mają obowiązek zaopatrzyć dziecko w maseczki do zastosowania w przestrzeni publicznej (zgodnie z aktualnymi przepisami prawa) oraz w przestrzeni wspólnej szkoły, gdy nie ma możliwości zachowania dystansu”.
Jednak uwaga: czytamy o rekomendacji noszenia maseczek w przestrzeni wspólnej dla uczniów szkół ponadpodstawowych. Nie ma takiego zalecania dla uczniów szkół podstawowych.
„Rekomenduje się stosowanie maseczek w przestrzeni wspólnej przez uczniów szkół ponadpodstawowych”.
Ograniczyć kontakty
Oczywiście jest także wskazanie, by ograniczyć przebywanie w szkole osób z zewnątrz oraz zaleca się kontakt z rodzicami za pośrednictwem telefonu czy internetu.
Poza tym nauczyciel ma zachowywać dystans od uczniów.
„W salach lekcyjnych, w których zajęcia prowadzą różni nauczyciele, rekomenduje się:
- zachowanie odległości między stolikiem nauczyciela a ławkami uczniów, co najmniej 1,5 m, chyba, że pomiędzy stolikiem nauczyciela a ławkami uczniów znajduje się przegroda o wysokości co najmniej 1 m, licząc od powierzchni stolika,
- pozostawienie wolnej ławki w bezpośrednim sąsiedztwie stolika nauczyciela,
- przed rozpoczęciem zajęć zdezynfekowanie powierzchni dotykowej biurka nauczyciela,
- w miarę możliwości ograniczenie przemieszczania się nauczyciela pomiędzy ławkami uczniów,
- w miarę potrzeby zapewnienie nauczycielowi maseczek, rękawiczek jednorazowych lub środków do dezynfekcji rąk przez pracodawcę”.
Inne zalecenie? Ograniczanie wyjść poza teren szkoły. Warto zaznaczyć, że to zalecenie, bo w wielu szkołach wycieczki pod koniec ubiegłego roku szkolnego się odbywały. Niektóre szkoły jednak zastosowały się do zaleceń i zabroniły nawet spacerów uczniów do pobliskiego parku.
„Rekomenduje się organizację wyjść w miejsca otwarte, np. park, las, tereny zielone, z zachowaniem dystansu od osób trzecich oraz zasad obowiązujących w przestrzeni publicznej. Należy unikać wyjść grupowych i wycieczek do zamkniętych przestrzeni z infrastrukturą, która uniemożliwia zachowanie dystansu społecznego”.
W stołówkach stoły mają być rozstawione w odległości 1,5 metra. Ponadto zakazane są serwetki, wazoniki, czy cukiernice.
„Należy usunąć dodatki (np. cukier, jednorazowe sztućce, wazoniki, serwetki) z obszaru sali jadalnej. Mogą być one wydawanie tylko bezpośrednio przez obsługę. W stołówce należy zrezygnować z samoobsługi i dozowników do samodzielnego nalewania napojów. Dania i produkty muszą być podawane przez osobę do tego wyznaczoną/obsługę stołówki”.
Komentarze