Bicie dzieci jeszcze dwadzieścia lat temu było normą. Klaps nie był postrzegany jako forma agresji. Dzisiaj bywa różnie, jednak jak wynika z badań zleconych przez Rzecznika Praw Dziecka jest coraz lepiej. Polacy coraz mniej chętniej biją swoje dzieci.Od kiedy w Polsce wprowadzono zakaz bicia dzieci (było to trzy lata temu) przyzwolenie do stosowania kar cielesnych jako dobrej metody wychowawczej spadło o 20%. Niestety nadal 60% osób nie widzi w biciu niczego złego.
Rzecznik Praw Dziecka przypomina, że każdy ma prawo reagować, gdy dziecku dzieje się krzywda. Nikt nie jest właścicielem dzieci. Wszelkie formy znęcania się psychicznego i fizycznego są niedopuszczalne.
Jeśli nie wiemy, w jaki sposób zareagować, warto zajrzeć na stronę www.jakreagowac.pl.
Klapsy to wg wielu nie jest przemoc. Mówią- ja nie biję dzieci, daję im tylko klapsy!
Niestety byłam bita. Nie dostawałam „tylko” klapsów, ale lanie, takie potężne lanie, po którym zostają siniaki…I niestety pamiętam to do dzisiaj. pamiętam też jak bardzo nienawidziłam rodziców, że mi to robią: ojca, że wyciągał pasa, a matki, bo na to pozwalała…
Mynia, myślę, że podobne wspomnienia ma wiele osób, które teraz zostaje rodzicami…Niestety.
Polacy biją i obawiam się, że bić będą. Za dużo osób wierzy, że biciem coś można ugrać…Niestety.
Może jednak to się zmieni?