Dziecko ma alergię? Być może właśnie dowiedziałaś się, że to Ty nie tolerujesz pewnych pokarmów? W takim razie ta pozycja powinna Cię zainteresować. Można zaryzykować stwierdzeniem, że to swego rodzaju biblia dla wszystkich, którzy muszą wprowadzić dietę eliminacyjną: bezmleczną, bezglutenową lub rotacyjną (jeśli stwierdzono uczulenie na bardzo wiele produktów spożywczych).
Pokonaj alergię
Największą zaletą tej publikacji jest obszerna wiedza: prezentowana w prostej, czytelnej, zrozumiałej formie. Na kartach książki znajdziemy odpowiedzi na pytanie, jak objawia się alergia na mleko krowie, w jaki sposób może szkodzić gluten, czy alergia mija, jakich błędów się wystrzegać po zdiagnozowaniu nietolerancji pokarmowej, jak odczytywać sygnały wysyłane przez organizm. Autorka – dietetyk – prezentuje sześć, wcale niełatwych, kroków wyjścia z alergii.
Pierwsze wrażenie po zapoznaniu się z zaleceniami może wywołać szok, zakłopotanie i chęć ucieczki. Jednak przemyślenie koncepcji Bożeny Kropki przynosi już inne myśli: nieśmiałe: to ma sens…
Przygotuj się na przyjście dziecka
Książka zawiera liczne sugestie, przepisy pozwalające przygotować się na przyjście dziecka. Rozwiewa wątpliwości, czy dieta w ciąży pozwala zmniejszyć ryzyko wystąpienia alergii u małych dzieci. Autorka daje również wskazówki, jak skomponować swój jadłospis, by nie zabrakło w nim niczego ważnego, gdy staramy się o dziecko.
Przepisy
Książka jest bogatym źródłem kulinarnych inspiracji, które można zastosować w diecie osoby zdrowej i z alergią. Kilka przepisów przetestowałam, by móc dla Was ocenić bardziej obiektywnie tę książkę. I przyznam, że mam mieszane uczucia.
Z jednej strony przepisy tu prezentowane są szybkie i proste, co jest ich ogromnym plusem. Z drugiej wiele z nich wydaje się niedopracowanych.
Autorka dzieli się trikami na przyrządzenie wielu potraw: począwszy od śniadań, poprzez obiady, przekąski, a kończąc na kolacjach. Wiele z nich jest delikatnie to określając: mdłych…i trudnych w akceptacji zwłaszcza przez osobę dorosłą i kilkulatka (łatwiej jest w przypadku niemowlaka dopiero poznającego nowe smaki).
Niestety znalazłam też przepis, który zwyczajnie się nie udaje (np. na szarlotkę sypaną – spód z kaszy w trakcie degustacji przypomina piasek…). Obok przepisów nie do końca dobrych, są też przepisy bardzo ciekawe: na kotleciki gryczane, masło garni, zupę z soczewicy, zdrowe frytki, masło słonecznikowe. Wszystkie można przygotować szybko i łatwo. I ze względu na te receptury książkę oceniam wysoko.
Przypisy
W publikacji brakuje niestety przypisów, które ułatwiłyby rozszerzanie wiedzy w danym temacie. Co prawda na końcu poradnika jest bibliografia, ale to za mało w miejscach, które budzą wątpliwość, na przykład tam, gdzie autorka pisze, że badań krwi w kierunku celiakii nie wykonuje się u dzieci poniżej 3 roku życia (a wykonuje się, o czym wiem, od zaprzyjaźnionego lekarza). Przykładów można by było mnożyć…
Generalnie polecam…
Niestety u nas wciąż jeszcze mało jest rzetelnej wiedzy na temat alergii pokarmowej . Często jest to lekceważony temat – zarówno przez rodziców jak i przez lekarzy. Moja córeczka ma teraz 2 lata i 2 miesiące i myślę że „oswoiłam” u niej skazę białkową . Jest to jednak trudne zadanie i wymaga samodyscypliny i wsparcia ze strony bliskich , choćby w formie zrozumienia tematu ;).Ja ciągle toczę cichą wojnę z teściową, która ciągle wytyka mi że” dzieci w tym wieku powinny już wszystko jeść”. Dobrze że jest coraz więcej publikacji na ten temat. Wierzę w to ze moja Córa wyrośnie z tego między innymi dzięki wczesnemu wykryciu problemu i diecie eliminacyjnej. Wszystkim mamom borykającym się z tym problemem życzę wytrwałości i wiary w siebie ! I dziękuję za artykuł :) .
Proszę bardzo :)
Trzymamy kciuki za Córkę i za Całą Rodzinę kontrolującą dietę dziecka :)