Plastry na komary. To działa? Co wybrać?

Lato to czas, kiedy wyjątkowo boleśnie odczuwamy obecność komarów. Owady te potrafią szczególnie mocno uprzykrzyć nam wakacje. Kąsają nas i nasze dzieci, pozostawiają na skórze czerwone swędzące zmiany. Jak sobie z nimi radzić? Jednym z pomysłów są plastry na komary, które można stosować profilaktycznie (żeby komary nie gryzły) oraz już po ugryzieniu (żeby zmniejszyć bolesne swędzenie). Czy jednak kupując tego typu produkty, robimy dobrze?

Plastry odstraszające komary

Lepiej zapobiegać niż leczyć. Ta zasada sprawdza się również w przypadku ochrony przed komarami. Producenci oferują ją także w formie wygodnych plastrów, które można przyczepić do odzieży, na plecak, wózek. Plastry na komary, w zależności od producenta, chronią też przed meszkami, czy kleszczami.

Na przykład Mustico plastry odstraszające komary i meszki zawierają w 100% naturalny skład. Są wolne od składników, które mogłyby negatywnie oddziaływać na zdrowie. Wykorzystują środek do odstraszania komarów o nazwie Citriodiol®. Czas działania jednego plastra to 4 godziny. W opakowaniu znajduje się 12 plastrów, które kosztują około 12 złotych.

Ba

Bardzo podobnie prezentują się plastry Mosbito, które odstraszają komary w obszarze 0,7 metra, w którym zostały naklejone. Dzięki nim nie trzeba pryskać skóry płynem, możemy po prostu przykleić plaster – na odzież, plecak, wózek. Mosbito pachnie przyjemnie lawendą. To właśnie olejek lawendowy wykorzystali producenci, by stworzyć ten produkt.

12 plastrów to koszt około 17 złotych.

Plastry na komary po ukąszeniu

Można sięgnąć także po plastry na komary, które nakleja się po ukąszeniu owadów. Ich głównym zadaniem jest minimalizowanie swędzenia oraz przyspieszenie gojenia się skóry.

Co znajdziemy w tej kategorii?

Po pierwsze Moskinto promowane są jako „inteligentne plastry”, które należy nakleić na skórę bezpośrednio po ukąszeniu. Im szybciej, tym lepiej. Plastry są przyjazne dla naskórka, nie zawierają substancji toksycznych, są łatwe w przyklejaniu. Mogą być samodzielnie używane przez dzieci. Plastry mogą być pozostawione na skórze, same odpadają po 5-7 dniach. Działają w sposób mechaniczny, blokując przed drapaniem i powiększaniem się stanu zapalnego, polecane są dla dzieci powyżej 2 roku życia.

Koszt około 20 złotych.

Inne plastry na komary to Expel Kids, które walczą z przykrym uczuciem swędzenia i zapobiegają drapaniu miejsc po ugryzieniu. W odróżnieniu od Moskinto tworzą nie tylko mechaniczną barierę na skórze, ale dodatkowo zawierają składniki aktywne -miętę pieprzową, nagietek lekarski, które koją i ograniczają swędzenie. Dodatkowy atut? Kolorowe wzory, zachęcające do naklejania plasterków.

Także Bros posiada w ofercie plasterki łagodzące ukąszenia komarów. Za 20 sztuk zapłacimy 13 złotych, zyskujemy niemal niewidoczne po przyklejeniu plasterki, wykorzystujące działanie mięty pieprzowej i nagietka lekarskiego. Działają kojąco, chłodząco, tworzą skuteczną mechaniczną barierę.

A Wy? Znacie i używacie powyższe produkty? Być może jesteście zdania, że plastry to słaby wybór?