Małe dzieci płaczą. Jedne robią to częściej, inne rzadziej, ale płacz jest nieodłącznym towarzyszem życia każdego niemowlęcia. To on służy bowiem dziecku do komunikowania swoich potrzeb, mówi nam, kiedy maluch jest głodny, kiedy trzeba mu zmienić pieluszkę, kiedy źle się czuje, a także kiedy się nudzi. Małe dzieci mogą płakać z wielu powodów. Rolą rodzica jest nauczenie się odczytywania, co oznacza płacz niemowlaka. Dopóki dziecko nie nauczy się wyrażać swoich potrzeb za pomocą mowy, rolę tę pełnić będzie bowiem jego płacz.
Płacz niemowlaka – co maluch chce nam powiedzieć?
Powodów, dla których dzieci płaczą, może być bardzo wiele. Najczęściej dziecko za pomocą płaczu mówi nam, że coś jest nie w porządku. Dziecko może być głodne, może mieć mokrą pieluszkę, niewygodne ubranko, może być mu zbyt zimno lub zbyt ciepło, może być zmęczone, może boleć je brzuszek i wiele innych.
Dzieci płaczą jednak nie tylko w sytuacjach, kiedy mają potrzeby natury fizjologicznej, chcą jeść, czy domagają się przewinięcia lub zmiany ubranka. Bardzo często płacz pojawia się także wtedy, kiedy dziecko czuje silną potrzebę bliskości, przytulenia się do swojej mamy lub taty, a także, kiedy mu się nudzi i chce się pobawić z opiekunem. Rodzice w największej mierze skupiają się bowiem na potrzebach fizycznych dziecka, a niekiedy zapominają o tym, że mały człowiek ma taką samą, jak my, potrzebę emocjonalnego bycia razem. Ją także komunikuje nam poprzez płacz.
Jak zrozumieć „mowę” niemowlęcia?
Niemowlęta komunikują się ze swoimi opiekunami przede wszystkim za pomocą płaczu. Może on przybierać różne formy, mieć różną głośność oraz intensywność. Naszym zadaniem w pierwszych tygodniach spędzonych wspólnie z dzieckiem, jest nauczenie się, co oznaczają poszczególne rodzaje jego płaczu. Jak to zrobić?
Najprościej, obserwując uważnie swoje dziecko, starać się na początku „odgadywać” jego potrzeby oraz zaspokajać je. Po pewnym czasie być może nauczymy się odróżniać, kiedy nasz maluszek płacze, bo jest głodny, a kiedy jego płacz oznacza: „jestem już zmęczony, ukołysz mnie do snu”. Należy więc jak najwięcej czasu spędzać z dzieckiem, bacznie je obserwować i nie poddawać się, kiedy nie wiemy, czego nasz maluch w danej chwili potrzebuje. Z czasem nauczymy się bowiem odczytywać z płaczu dziecka wszystkie jego potrzeby, choć niewątpliwie nie będzie brakowało momentów, kiedy zrozumienie płaczącego dziecka będzie wyjątkowo trudne.
Co powinien robić rodzic, kiedy słyszy płacz niemowlaka?
Na to pytanie istnieje tylko jedna dobra odpowiedź: reagować! W żadnym wypadku nie powinniśmy odwracać się plecami od płaczącego dziecka. Płacz niemowlaka zawsze oznacza bowiem, że dziecko ma jakąś potrzebę, która nie została przez nas zaspokojona. Może być to głód, zmęczenie, mokra pieluszka, chęć przytulenia się itp., ale zawsze jest to potrzeba. Małe dziecko nie rozumie bowiem, że możemy mieć w danym momencie inne obowiązki do wykonania, obiad na gazie czy stertę prania do segregacji – liczy się tylko ono i jego potrzeba bliskości i pomocy, którą tylko my jesteśmy w stanie zaspokoić.
Reagowanie na płacz niemowlaka buduje wzajemne zaufanie
Dlatego zawsze, kiedy nasze dziecko płacze, powinniśmy reagować na jego płacz, wziąć malucha na ręce, sprawdzić, czy nie ma mokro, czy nie wypada właśnie godzina karmienia lub po prostu pobyć chwilę razem, przytulić dziecko i swoją bliskością ukoić jego niepokój. Pamiętajmy także, że dzieci mogą płakać z wielu powodów, mogą wystraszyć się jakiegoś dźwięku, zobaczyć przedmiot, którego wcześniej nie widziały lub po prostu stracić nas ze swoich oczu. Zawsze powinniśmy starać się być blisko i dawać swojemu dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz przekonanie, że jesteśmy osobami, na których ono zawsze może polegać. Już od najmłodszych lat dziecko uczy się bowiem zaufania do swoich rodziców.
Czego nie robić, kiedy niemowlak płacze?
„Pozwól mu się wypłakać!”, „Ono w ten sposób sprawdza, na ile może sobie pozwolić”, „Płacz dziecka to manipulacja, raz mu ulegniesz i wejdzie ci na głowę!”, „Nie noś na rękach! Rozpieścisz i co wtedy?” – to tylko niektóre wypowiedzi, z którymi często spotykają się rodzice, którzy za priorytet uznają bycie blisko swojego dziecka i reagowanie na wszystkie jego potrzeby. Czy to prawda, co mówią „dobrzy ludzie”, zwłaszcza osoby ze starszego pokolenia? Czy powinniśmy brać sobie do serca tego typu porady?
Płacz niemowlaka a manipulacja
W pierwszej kolejności warto zaznaczyć, ze niemowlęta nie manipulują. Manipulacja to bowiem zdolność, którą wykształcamy wraz z wiekiem, a małe dzieci zupełnie jej nie posiadają! Dziecko, kiedy płacze, informuje nas o swoich potrzebach. Naszym zadaniem, jako rodziców odpowiedzialnych za małego człowieka, jest ich zaspokojenie. Dziecko nie prosi więc o nic, czego nie możemy mu dać, nie wymaga od nas, abyśmy kupili mu drogi samochód, czy wspięli się na Mount Everest, prosi jedynie, abyśmy przytulili je, nakarmili oraz przewinęli.
Zostawianie dziecka „aż się wypłacze”
W czasach naszym mam i babć, bardzo powszechną praktyką było pozostawianie dziecka, „aż się wypłacze”. Płacz małego dziecka był bowiem traktowany jako jego „zachcianka”. Nasze babcie musiały zająć się domem, ugotować obiad, pracować, czy zająć pozostałymi dziećmi, nie mogły więc poświęcić 100% swojego czasu na „grymasy” niemowlaka.
My żyjemy jednak w innych czasach, mamy urlop macierzyński, rodzinę i partnera do pomocy oraz wiele innych wygód, o których nasze babcie i mamy nawet nie śniły. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, abyśmy mogły być blisko naszych dzieci, o czym przecież każda z nas marzy, już będąc w ciąży. Nie powinnyśmy więc nigdy zostawiać swojego dziecka, dopóki zmęczy się na tyle, że samo przestanie płakać. W ten sposób mówimy mu bowiem: „nie obchodzi mnie, że mnie potrzebujesz!” i „nie możesz na mnie liczyć!”. Nie buduje to ani zaufania, ani pozytywnych relacji na linii rodzic-dziecko.
Czy niemowlę można rozpieścić?
Podobnie sytuacja wygląd w przypadku „rozpieszczania” dziecka. Czy niemowlę w ogóle można rozpieścić? Nie, raczej nie jest to możliwe. Dziecko swoim płaczem komunikuje nam bowiem tylko swoje realne potrzeby, nie wymyśla, nie wymaga rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrobić, nie oszukuje nas, ani nie manipuluje nami. Dziecko płacząc, prosi tylko o naszą uwagę, bliskość oraz zaspokojenie jego naturalnych potrzeb fizjologicznych, których samo nie jest w stanie zaspokoić.
Płacz dziecka wszystko Ci powie
Każde dziecko ma także inny charakter, niektóre z nich płaczą więcej i domagają się ciągłego noszenia na rękach, inne natomiast odzywają się tylko wtedy, kiedy są naprawdę głodne lub mają mokro. Każde jednak dziecko swoim płaczem „mówi” nam o tym, czego w danej chwili potrzebuje. Naszym najważniejszym zadaniem, jako jego rodziców, jest zapewnienie dziecku wszystkiego tego, czego wymaga w danej chwili. Czego? Tego dowiemy się tylko, kiedy uważnie wsłuchamy się w jego płacz i odpowiemy na niego.
Komentarze