Coraz częściej na osiedlach mieszkalnych, między starszymi i nowszymi blokami pojawia się problem. Mieszkańcy protestują przed bawiącymi się dziećmi. Nie można grać w piłkę, odbijać, kopać, bo za głośno. Biegać też nie, bo jak się biega, to za często się krzyczy. A innym to przeszkadza. Pojawiają się tabliczki – zakaz gry w piłkę i inne. Dzieci nie są mile widziane.
Tylko czy osoby, które kupują mieszkanie obok placu zabaw nie wiedzą, co robią? Czy sami nie byli dziećmi i nie bawiły się na zewnątrz? Czy jeśli ktoś kupuje mieszkanie obok szkoły, to może potem żądać, żeby tę szkołę zamknięto i przeniesiono w inne miejsce?
Przykład jakich wiele?
Ciekawie pod jednym z wątków poświęconych petycji o przeniesienie placu zabaw, który przeszkadza niektórym mieszkańcom wypowiedział się A.:
„Wszystko rozbierzmy, zalejmy betonem i będzie idealnie.
W tym kraju każdemu wszystko przeszkadza. Żyjąc w mieście, trzeba się nauczyć przewidywać zmiany i współżyć z innymi (szczególnie, gdy decydujesz się na M w Śródmieściu) . A jak chce się ciszę i spokój, to chatkę w lesie proponuję. Bo na wsi to ludzie ciężko od rana pracują”.
„Kiedyś nikomu nie przeszkadzały dzieciaki grające w gumę przed blokiem, w kapsle czy inne gry. Teraz to wszystko wszystkim przeszkadza. To gdzie te dzieci mają się bawić?” Lena
„Tak naprawdę jest to jedyny większy plac zabaw w centrum. Gdzie te dzieci mają się bawić ? Takich miejsc powinno być właśnie w centrum więcej.. My dorośli co kawałek mamy knajpy, bary i dyskoteki.. a dzieci mają siedzieć na betonowych podwórkach, wśród kamienic. Każdy był dzieckiem i korzystał z placów zabaw, na pewno nieraz hałasował, ale chyba już ludzie zapomnieli że też kiedyś byli dziećmi”. Jola
„Najpierw był plac zabaw, potem blok więc o co chodzi? Jak za głośno, to zawsze można się przenieść w cichsze miejsce. Nikt nie trzyma nikogo na siłę”. Joanna
Dzieci nam coraz bardziej przeszkadzają?
Restauracje bez dzieci, hotele tylko dla dorosłych. Teraz osiedla, na których dzieci nie mają gdzie się bawić?
Czy naprawdę tak bardzo przeszkadzają nam najmłodsi? Nie pamiętamy, że sami byliśmy dziećmi? A może osoby, które protestują mają rację, bo dzieci dzisiaj zachowują się nieodpowiednio?
Autor artykułu: sosrodzice
Jesteśmy tu dla Ciebie.
Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne.
Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)
Jestem na nie!!!!. Od placu zabaw do moich okien jest dwa metry. Wrzaski od rana do późnego wieczora. Tragedia