Generalnie nie można zarzucić zabawce tego, że została wykonana niestarannie, z niemiłego w dotyku materiału. Jednak można wiele pisać o tym, jak bardzo niewygodna jest w użytkowaniu. Przede wszystkim jest ona ciężka i dla dziecka w wieku od roku, dla którego producent ją przygotował, pod tym względem niepraktyczna. Poza tym interaktywność zamyka się dokładnie w trzech opcjach: szczekaniu, chrapaniu i wydawania odgłosów jedzenia.
Zacznijmy jednak od plusów. Tutaj należałoby wspomnieć o naprawdę solidnym wykonaniu. Po drugie piesek działa na baterie, które są załączone (często kupując zabawkę, musimy dodatkowo poświęcać pieniądze na zakup baterii).
W zabawce umieszczono czujniki w trzech miejscach: na głowie, grzbiecie i w okolicy pyska, które reagują na dotyk. Zestaw obejmuje specjalną szczotkę do głaskania psa oraz kość, która odpowiednio przyłożona do pyska psa, sprawia, że pies zaczyna „jeść”, czyli w charakterystyczny sposób mlaskać. Z kolei głaszcząc pieska po plecach można usłyszeć charakterystyczne chrapanie, a dotykając zabawkę po głowie: radosne szczekanie.
Zabawka może posłużyć do nauki opieki nad psem. Uczy również koordynacji manualnej.
Niestety jest dość ciężka oraz na tyle droga (około 150 złotych), że kilka funkcji interaktywnych nie pozwala jej ocenić wysoko.
Ogólna ocena:
Komentarze