Pierwsze kolonie lub obóz dziecka to duże przeżycie zarówno dla rodziców, jak i ich pociechy. Z pewnością taki wyjazd stanowi pierwszy krok ku dorosłości, jednocześnie pomagając malcowi się usamodzielnić. Na koloniach dziecko uczy się bowiem obowiązkowości, komunikatywności, podporządkowania się poleceniom wychowawcy czy nawiązywania relacji z rówieśnikami. Aby jednak wyjazd okazał się w jak największym stopniu udany i nie spędzał potem rodzicom snu z powiek, to koniecznie należy go wcześniej odpowiednio zaplanować. Jak powinna więc wyglądać pierwsza kolonia dziecka?
Pierwsza kolonia a rozmowa z dzieckiem
Przede wszystkim na początku należy zorientować się, czy dziecko rzeczywiście chce akurat w tym sezonie jechać na kolonie. Bardzo często zdarza się, że chęć wzięcia udziału w takim wyjeździe podyktowana jest tymczasowym kaprysem bądź naciskiem ze strony kolegów ze szkoły.
Czasami lepiej jest więc poczekać rok dłużej, niż na siłę wysyłać pociechę na kolonie, na które do końca nie jest jeszcze
gotowa. Koniecznie trzeba również opowiedzieć dziecku jak dokładnie wygląda taki obóz. Uświadomić mu o wiążących się z tym obowiązkach, chociażby wstawaniu o konkretnej godzinie czy sprzątaniu po sobie. Dodatkowo należy zapewnić malca, że w razie jakiegokolwiek problemu zawsze może udać się do wychowawcy lub zadzwonić do rodziców o poradę. Istotne też, aby zwrócić uwagę na kwestię zachowania odpowiedniej higieny osobistej. Niezbędna okaże się także rozmowa na temat kieszonkowego i możliwościach jego wydawania.
Jak zaplanować pierwszy wyjazd dziecka na kolonie?
Najoptymalniejszym rozwiązaniem okaże się posłanie dziecka na pierwsze kolonie do rejonu, który będzie oddalony maksymalnie o 2-4 godziny jazdy od domu. Dzięki temu w razie jakichkolwiek trudności czy niepowodzeń rodzice będą mogli szybko pojawić się na miejscu. Obecnie wśród propozycji kolonialnych znajduje się wiele opcji tematycznych, dzięki czemu można dopasować formę do
zainteresowań malca.
Dostępne są m.in. kolonie w stylu Harryego Pottera, obozy taneczne czy nastawione na gry plenerowe. Większość kolonii w swoim grafiku przeznacza jeden dzień na wizyty rodziców, dlatego warto z nich skorzystać i odwiedzić wtedy własną pociechę.
Oczywiście trzeba też zadbać o zapakowanie dziecku wszystkich niezbędnych ubrań oraz innych przedmiotów. Zawsze należy
jednak w bagażu umieszczać większe ilości ubranek czy przyborów toaletowych w razie gdyby doszło do ich zabrudzenia czy nawet zgubienia.
Oczywiście świetnym pomysłem okaże się również wysłanie dziecka na kolonie z rodzeństwem lub znanym już dobrze kolegą bądź koleżanką. Malec poczuje się wtedy pewniejszy siebie, a lęk przed tym co nowe i nieznane stanie się o wiele mniejszy.
Co zrobić, aby pierwsze kolonie dziecka były udane?
Stosując kilka prostych trików możemy sami zadbać o to, aby kolonie dziecka były w jak największym stopniu udane. Co należy więc zrobić, aby nasza pociecha była zadowolona z pierwszego samodzielnego wyjazdu?
- przeprowadź poważną rozmowę z dzieckiem przed obozem i przedstaw go w jak najlepszym świetle;
- opowiedz malcowi zarówno o dobrych, jak i złych sytuacjach, jakie mogą mu się przydarzyć na wyjeździe;
- zadbaj o częsty kontakt telefoniczny z pociechą na koloniach;
- podpowiedz proste sposoby na samodzielne radzenie sobie z problemami;
- cały czas zapewniaj dziecko o swoim wsparciu oraz zadbaj o jego poczucie bezpieczeństwa.
Czasami może się jednak zdarzyć, że wyjazd na kolonie okaże się nie do końca dobrym pomysłem, a dziecko nagminnie chce wracać. Jeżeli maluch przez kilka dni z rzędu w rozmowach telefonicznych płacze, a opiekunowie grupy potwierdzają, że pociecha jest smutna i nie chce uczestniczyć w zajęciach to znak, że należy wcześniej zabrać ją do domu. Prawdopodobnie dziecko nie było jeszcze gotowe na samodzielny wyjazd lub proponowana forma kolonii nie okazała się dla niego odpowiednia.
Pierwszy wyjazd dziecka na kolonie powinien być dokładnie zaplanowany i przegadany. Co w znaczącym stopniu zmniejszy obawy malca przed tym, co nieznane. Warto również pamiętać, że kolonie pociechy są dużym krokiem rozwojowym całej rodziny. Jednocześnie dobrze pomóc także opiekunom oswoić się z tym, że ich dziecko powoli się usamodzielnia.
Komentarze