Małe dzieci przytulamy zazwyczaj instynktownie. Zresztą one się wyraźnie tego domagają: płaczem, marudzeniem, wspinaniem się na kolana. Z czasem wiele się zmienia i w pośpiechu, a także życiowej gonitwie często o tym zapominamy, żeby przytulić dorastające dziecko. Starszak czasami w ogóle się nie dopomina bliskości. Bywa, że wręcz unika czułości….Wstydzi się, zachowuje się tak, jakby był na to za duży, „zbyt dorosły”. Mimo to, warto. Warto przytulać dzieci niezależnie od wieku. Dlaczego to tak ważne?
Przytulanie buduje bliskość
Prosty gest. Nie wymaga słów. I tym tkwi jego największa moc. Zachwyca formą, jest nieskomplikowany i dostępny dla każdego. Nic nie kosztuje. Wystarczy chwila…by zbudować bliskość, pokazać komuś, że kochamy, ktoś jest dla nas ważny.
Można przytulać kilka razy dziennie. Przez chwilę lub kilka minut. Można przytulając dziecko, oglądać film, czy też podróżować autem, pociągiem. Każda chwila, kiedy możemy dać dziecku ciepło i wsparcie jest na wagę złota.
Przytulanie jest proste. I bardzo potrzebne. Pozwala okazywać komuś czułość i budować z nim bliskość.
To najprostszy sposób pokazania drugiej osobie, ile dla nas znaczy.
Badania to udowodniły. Nie ma mowy o prawidłowym wzroście i rozwoju dziecka bez przytulania. Można dziecko karmić, ubierać, zapewnić mu dobry byt, ale to za mało, żeby zdrowo ono rosło.
Okazywanie miłości
Przytulanie to najlepsza forma okazywania miłości dziecku. Daje małemu i większemu dziecku informacje, że dziecko jest kochane i akceptowane. W ten sposób zapewniamy córce czy synowi również poczucie bezpieczeństwa. Wysyłamy sygnał – cokolwiek by się nie działo, jestem. Możesz mi zaufać.
Rozwój i wzrost
Przytulanie pomaga prawidłowo rozwijać się dziecku. Ten prosty gest wpływa na rozwój intelektualny i emocjonalny. Co ciekawe, pomaga również zachować odporność, chroni przed chorobami. I co równie istotne, wspiera rośnięcie dziecka!
Dziecko często przytulane lepiej rośnie i rozwija się! Jest spokojniejsze i pewne siebie. Ma lepsze przygotowanie by mierzyć się z wyzwaniami dnia codziennego.
Przytulanie pomaga w rozmowie
Czasami zamiast „przesłuchań” i zadawania tysiąca pytań dotyczących szkoły i codziennego życia, warto przystanąć i przytulić. Tak po prostu. Nic więcej. Spojrzeć w oczy z miłością i przytulić. Poczekać aż dziecko będzie samo gotowe na rozmowę.
Nic tak nie jest ważne w wychowaniu dziecka niż obecność, nasz czas, niespieszenie się. Tu niestety nie ma miejsca na oszukiwanie. Dziecko mówi najważniejsze rzeczy wtedy, kiedy po prostu jesteśmy.
Rzadko robi to na zawołanie…gdy my mamy aktualnie wolną chwilę.
Dziecko potrzebuje naszego czasu i obecności. Przytulanie, nawyk przytulania może być doskonałym momentem na to, by po prostu być razem.
Przytulanie odpowiednie na stres
Przytulanie jest odpowiednie na stres. Wycisza, uspokaja, obniża ciśnienie krwi, pomaga w wydzielaniu oksytocyny, hormonu przywiązania. To dlatego po przytulaniu jesteśmy zrelaksowani, mniej się martwimy, może nawet myślimy bardziej optymistycznie.
Przytulanie to jedne z najprostszych gestów wsparcia, jakie możemy dać drugiej osobie. Jest świetne po stresującym dniu, ważnym wydarzeniu, wyzwaniu, kiedy czegoś dokonaliśmy, gdy coś się nam udało lub wprost przeciwnie – wyjątkowo źle nam poszło.
Co jednak zrobić, gdy dziecko nie chce się przytulać? Nie nalegać, nie zmuszać. Być. Może posiłować się, połaskotać, zaproponować bitwę na poduszki, gonienie się i łapanie, poćwiczyć samoobronę…znaleźć sposób na bycie blisko i choćby chwilowe przytulenie.
Komentarze