Światowa Organizacja Zdrowia właśnie opublikowała raport, w którym alarmuje, że działanie antybiotyków jest coraz bardziej zagrożone. Z każdym rokiem przybywa szczepów bakterii, których nie potrafimy skutecznie zwalczać.
Jak wynika z wniosków WHO, konsekwencje lekkomyślnego i „na wyrost” przypisywania antybiotyków mogą być druzgocące. Dla nas wszystkich!
W każdej części świata
Infekcje bakteryjne całkowicie oporne na leczenie antybiotykami są dzisiaj obecne w każdej części świata: informuje WHO po przeanalizowaniu danych z ponad 114 krajów. Wraz z upływem czasu proces ten jest coraz bardziej zaawansowany.
W wielu przypadkach osoby chorujące na zapalenie płuc, walczące z infekcją gronkowca czy E Coli nie mogą liczyć na skuteczne wsparcie medyczne. Ich choroby zwyczajnie nie mogą być kontrolowane, bo dwa najpopularniejsze składniki leków nie przynoszą oczekiwanego rezultatu w poprawie stanu zdrowia. W niektórych krajach nawet połowa osób chorujących na zapalenie płuc nie reaguje na podawane antybiotyki, które dotąd były skutecznie stosowane.
Czy antybiotyki przestały działać?
Szczepy lekkooporne
Wzrost szczepów lekoopornych bakterii oznacza trudniejszy przebieg choroby oraz ograniczone możliwości jej kontrolowania. To może powodować szybsze rozprzestrzenianie się chorób i zwiększać śmiertelność nimi spowodowaną, zwłaszcza w przypadku osób starszych i dzieci. Ale jeszcze bardziej niepokojące , jak podkreślają eksperci , także Martin Blaser, dyrektor programu ludzkiego mikrobiomu na New York University Langone Medical Center, jest to, jak antybiotyki mają wpływ nie tylko na chorobotwórcze bakterie, ale przede wszystkim dobre, bytujące w naszym ciele.
Badania naukowców sugerują , że różne skupiska bakterii w jelitach mogą wpływać na zmniejszone ryzyko rozwoju otyłości i mniejsze ryzyko rozwoju nowotworów. Inna intrygująca praca wskazuje, że dzieci urodzone siłami natury i narażone na kolonizację florą z dróg rodnych matki mogą rozwijać różne systemy immunologiczne, są lepiej przygotowane do walki z alergenami w porównaniu do tych, które rodzą się przez cesarskie cięcie . Niestety nadużywanie antybiotyków powoli unicestwia dobre bakterie, co może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego: ostrzega Blaser .
WHO ostrzega lekarzy przed lekkomyślnym zapisywaniu antybiotyków a pacjentów przed spożywaniem ich „na wszelki wypadek”. Takie działanie ma mieć w ocenie organizacji „globalne znaczenie”. Podkreśla się, że niepokojące dane to jednoznaczny dowód na uodparnianie bakterii i powstawanie szczepów odpornych na leczenie.
Nam lekarz próbował antybiotyki zapisać przy większym katarze i to wielokrotnie, szybko zmieniłam lekarza, wiem niestety, że to norma, przykre, bo jak widać już są tego skutki
Mam do kitu, bo jestem dzieckiem antybiotyków a moim dzieciom zapisywano je nawet na katar. Ale jakoś dziwnie się nie boję. Sam nie wiem czemu. Moje dzieci już dorosłe, co się wybrały za dzieciństwa to się wybrały, ale teraz nie biorą od lat. Jakoś dadzą myślę radę! Nie dajmy się zwariować ! Prawdopodobieństwo , że złapią zmutowany i na wszystko odporny wirus , jest znikome. Tak myślę. Tak, że spokój wodza! :) .Nie każdy wirus zabija, nie każda matka, to wyrodna matka :) .