Odchudzanie w ciąży brzmi jak kiepski żart, prawda? Od razu cisną się na usta „właściwe komentarze” – „jaką ona będzie matką, skoro już teraz głodzi swoje dziecko”. Trzeba jednak zejść z tonu. Problem jest poważny i nie zasługuje na to, by traktować go powierzchownie, ale w kontekście choroby.
Pregoreksja, czyli co?
Pregoreksja to odmiana anoreksji, forma zaburzeń odżywiania.
Cel jest prosty: jak najmniej przytyć w ciąży, zachować szczupłą sylwetkę, uchronić się od rozstępów, cellulitu, zadbać o to, by ciało było nieskazitelne, a ciąża niemal niewidoczna. Wszystko oczywiście jakimś kosztem – w tym przypadku maksymalnie ograniczonego jadłospisu, niewielkich porcji, sporego czasu poświęcanego na ćwiczenia w ciąży.
Odchudzanie w ciąży, które niszczy
Odchudzanie w ciąży przybiera chorobliwą, skrajną formę, w której mieszają się dążenia i potrzeby, kłóci „dobro” matki z tym, czego potrzeba dziecku. Przyszła mama może mieć nawet świadomość tego, co się dzieje, jak bardzo szkodzi sobie i rozwijającemu się życiu, nie ma jednak zazwyczaj możliwości i siły, by sytuację zmienić. Zdarza się, że skala szkód do niej nawet nie dociera, a sam problem „niejedzenia” jest przez nią bagatelizowany. Nie rozumie, że jest chora i potrzebuje dobrego wsparcia z zewnątrz.
Czym grozi odchudzanie w ciąży?
Odchudzanie w ciąży jest niebezpieczne. Nie bez przyczyny natura tak to wymyśliła, że w ciąży zyskuje się dodatkowe kilogramy, a nie je traci. Głodzenie się w ciąży i intensywne ćwiczenia dramatycznie zwiększają ryzyko:
- niedokrwistości
- nadciśnienia tętniczego
- depresji
- konieczności rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie,
- wzrasta ryzyko poronienia
- wzrasta ryzyko wystąpienia problemów z karmieniem piersią,
- przedwczesnego porodu,
- śmierci noworodka.
O ile fizjologiczna utrata wagi w ciąży, zwłaszcza w pierwszym trymestrze, to nic groźnego, o tyle odchudzanie w ciąży stanowi spory problem. Rozwijający się płód potrzebuje bowiem witamin, składników mineralnych, białka i wielu wartościowych składników, które czerpie z pożywienia. Wszelkie działania przyszłej mamy zmierzające ku temu, by nie jeść, dramatycznie ograniczać ilość kalorii, intensywnie trenować powinny być monitorowane u dobrego psychologa. Odpowiednio szyba interwencja pozwala zmniejszyć ryzyko konsekwencji szybkiej utraty wagi w ciąży.
Niestety to chyba jest choroba, bo jak to inaczej rozumieć?