Czasem wystarczy prosty pomysł, by odmienić otoczenie. Poniższe propozycje z pewnością przypadną do gustu zarówno małym, jak i dużym. A Wam jak się podobają?
Bałwan z popcornu
Uroczego bałwanka możemy zrobić nie tylko z lodu, ale również z popcornu. Ten bałwanek nie tylko będzie smaczną niespodzianką, ale również ciekawą dekoracją stołu. Jego niewątpliwą zaletą jest fakt, że nie wymaga pieczenia. Można go przygotować w kilka chwil.
Będziemy potrzebować:
- popcorn do przyrządzenia w domu (na patelni lub w mikrofalówce)
- jedna torebka kolorowych pianek typu Jojo
- jedna łyżeczka wanilii
- masło
- opakowanie mini M&M’s
- czerwone cienkie podłużne żelki (można kupić na stoiskach z żelkami, czasami również pakowane)
Wykonanie
W niewielkim garnuszku na małym ogniu roztop kolorowe pianki.
Dodaj wanilię do roztopionych pianek i odstaw na około 5 minut.
Napełnij dużą miskę przygotowanym wcześniej popcornem i wlej wcześniej przygotowaną mieszankę, mieszając drewnianą łyżkę w ten sposób, by popcorn został w pełni pokryty.
Teraz korzystając z masła, uformuj z popcornu kulki: mniejszą na głowę i większą na brzuch. Wykorzystuj tyle popcornu aż w misce będzie pusto.
Następnie wykorzystując M&M’sy, wykonaj oczy, jak również guziki, następnie czapeczkę przy użyciu pianki Jojo oraz wykorzystując podłużne żelki do tego, by powstał szalik. Gotowe.
Lego żelki
Twoje dziecko lubi Lego? Dodatkowo nie odmawia galaretek? W takim razie wypróbuj ten prosty przepis.
Wystarczy, że umyjesz kilka wybranych klocków i napełnisz je tężejącą galaretką. Możesz również dodać owoce.
Proste i efektowne.
Świetne, na pewno spróbuję :)
Taki bałwanek wygląda świetnie :))
A jak wyjąć galaretkę z lego tak aby zachowała kształt? Zawsze mam problem podczas wyjmowania galaretki z jakiejkolwiek foremki, czy miseczki i psuję tym samym cały efekt…
oj to jest najgorsze;(tyle pracy i wysiłku a z galaretki strzępy;(((
moja koleżanka doradziła żeby nalać do miski gorącą lub dość ciepłą wodę i delikatnie uważając aby nasza galaretka wraz z pojemniczkiem nie wpadła do wody na chwilkę zanurzyć np.klocka do wysokości galaretki a następnie odwrócić i sama nam wypadnie;)
czasem pomaga wyłożenie foremki folią spożywczą przed wlaniem galaretki i dodatkowo właśnie jak pisze monika zanurzyć na moment w ciepłej wodzie foremkę z juz stężałą galaretką.
Kurcze, Wy macie super patenty…Mi jakoś nigdy się galaretka nie zepsuła…a robimy tego sporo. Może dlatego, że zawsze dodaje trochę mniej wody niż w przepisie?
ja też daje mniej wody ale zawsze było tak samo;( a folia też dobra tylko raczej przy dość prostych i równych foremkach;)
Z folią próbowałam wielokrotnie, ale niestety kształt był brzydki, bo folia w wielu miejscach była zmarszczona. Spróbuję bajer z wodą :)
Na pewno spróbuję z tymi galaretkami Lego – takie proste, takie super.