Nie ma komu uczyć edukacji zdrowotnej

Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot, który już od roku szkolnego 2025/2026 ma być obowiązkowy w szkołach podstawowych i średnich. Na lekcjach dzieci mają uczyć się o zdrowiu, ale również o dojrzewaniu i seksie. Przedmiot ma łączyć zagadnienia dotyczące odżywiania, aktywności fizycznej, ale też profilaktyki zdrowotnej i współżycia seksualnego. Ma omawiać zagadnienia często uważane za kontrowersyjne. Stąd budzi sprzeciw wielu polskich rodziców. Kolejnym punktem zapalnym staje się ogólne nieprzygotowanie. Okazuje się, że nie ma komu uczyć edukacji zdrowotnej.

Nie ma komu uczyć edukacji zdrowotnej

Kto ma uczyć edukacji zdrowotnej?

Według ministerstwa edukacji zdrowotnej mogliby uczyć nauczyciele wf, psycholodzy, czy biolodzy. Rządzący najwidoczniej są zdania, że nauczyciel spędzający czas na boisku z dziećmi będzie mógł bez trudu prowadzić lekcje przy tablicy. Być może tak?

Inny pomysł to zapraszanie do szkoły lekarzy i pielęgniarki, które przekazywałyby informacje na temat zdrowia. Tu też pojawiają się wątpliwości… Kto personelowi medycznemu zapłaci za lekcje w szkole? Skoro przewidzianego budżetu na to nie ma. A może oczekuje się, że lekarze przyjdą do szkół, między dyżurami, z własnej woli, nie oczekując zapłaty, kierując się misją społeczną?

Nauczyciele nie czują się kompetentni

Sam przedmiot, jakim ma być edukacja zdrowotna budzi wiele kontrowersji. Przeciwnicy mówią o wprowadzaniu tylnymi drzwiami treści kontrowersyjnych i próbach indoktrynacji, a nawet seksualizacji dzieci. Zwolennicy są zdania, że od dawna brakuje takiego przedmiotu w polskich szkołach.

Jedni i drudzy nie mogą się jednak pozbyć wrażenia, że zmiany wprowadzane są pospiesznie, bez odpowiedniego przygotowania. Nie wiadomo, jak dokładnie ma wyglądać nowy przedmiot, a nade wszystko, kto ma go uczyć…

Niektórzy nauczyciele mówią wprost, że nie czują się kompetentni, żeby wykładać edukację zdrowotną. Poza tym pytają o przepisy z tym związane? Dzisiaj, żeby uczyć jakiegoś przedmiotu trzeba mieć do tego studia, ewentualnie studia podyplomowe. Jak ma być w tym przypadku?

Kto ma uczyć edukacji zdrowotnej?

Nowy przedmiot ma wejść do polskich szkół od września. Protesty wielu środowisk trwają. Być może będą one na tyle skuteczne, że edukacja zdrowotna nie zostanie wprowadzona? Przemawia również za tym fakt nieprzygotowania ani szkoły, ani nauczycieli. Pożyjemy…zobaczymy.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*