Brytyjski konstruktor zabawek dla dzieci postanowił stworzyć nową linie lalek, posiadających dość szczególne cechy: zmiany na twarzy, okulary, aparaty słuchowe.
Część lalek ma również „usiąść” na wózku inwalidzkim. Wszystko po to, by poprzez zabawę uczyć dzieci tolerancji i poszanowania dla „inności”. Również po to, by dziewczynki mogły się bawić lalkami, które podobne są do nich samych…
Już w kilka dni po pojawieniu się zabawek na rynku, firma została poproszona o zaprojektowanie kolejnych modeli.
Makies oferuje zarówno uniwersalne akcesoria jak aparaty na uszy, jak również tworzenie zabawek na specjalne zamówienie.
Więcej na ten temat – Toy Like My Makies
sama nie wiem co o tym sądzić
Chyba to już taki trend, ale ja tego jakoś nie czuję…
Ja to w ogóle nie przepadam za lalkami. Wolę koty i kwiatuszki w doniczkach. Emotikon smile
A takie lalki to chyba mają za zadanie wypełnić w dziecku jakieś pustki, których nie potrafią zapełnić w normalnym życiu. W końcu lalki, toż to imitacja ludzi.
Tolerancji to ja uczę dzieci rozmowa i naukami i to jest najlepszy sposób zdecydowanie.
Moj Boze, swiat oszalal. :(
Jestem zdecydowanie ZA!
ja mysle ze to fajny sposob zeby pokazac corce ze sa inni ludzie niz tylko ”piekne Barbie”… Choc moga byc tez minusy tych lalek.,.. Ale to tylko moje zdanie…
A ja mam póki co dwóch synków, którzy też póki co lalkami się nie bawią Emotikon smile Nie mam zdania Emotikon smile
Świetny pomysł! Te lalki zdrowe dzieci nauczą tolerancji.. akceptacji i szacunku do inny
Te lalki to chyba dla dorosłych bo dzieci często akceptują wokoło wszystkich. Czasem trzeba tylko krótko wyjaśnić skąd się wzięło to czy tamto i jest ok. Nie sądzę by trzeba było dziecku kupować lalkę by nauczyło się tolerancji.
Świetnie powiedziane!
a ja uważam ze dziewczynka która ma plamę na twarzy, chętnie wybierze taka wlasnie lalkę by dodać sobie otuchy, myśle ze to pomoże w samoakceptacji ! Małe dzieci tez maja kompleksy ! Jestem za produkcja takich lalek, nie rozumiem dlaczego od razu kojarzycie to z negatywnymi emocjami…? Ludzie niepełnosprawni zwykle tryskaja pozytywna energia bardziej niż ci w pełni sprawni ! Szczerze wolałabym żeby moje dziecko w kontakcie z osoba niepełnosprawna ochoczo sie przywitało niż dziwnie patrzyło zadając pytania i nie wiedząc jak sie zachować – bo dzieci często tak reagują … Widzę to na codzień … Myśle ze te lalki to fajna sprawa
Kupiłabym.
MAMY ZACHWYCAJĄCE SIĘ TYMI LALKAMI – KUKIEŁKĘ CONCHITY WURST TEŻ BYŚCIE KUPIŁY? PRZECIEŻ TAKIE SĄ TRENDY…
Tak sobie czytam komentarze i trochę się śmieję – bo wypowiadają się kobiety tekstami „kupiłabym” i są zachwycone i w ogóle… ale tak naprawdę to mają być ponoć lalki dla dzieci. Nie dla nich. To dziecko powinno stwierdzić czy się mu taka lalka podoba i ją chce, bo takie gadanie mam, że by kupiła, to tak trochę nie leży w temacie.