Amerykańscy naukowcy znowu zaskakują wynikami badań. Tym razem udało się im ustalić, że dzieci, które przychodzą na świat przez cesarskie cięcie są bardziej narażone na otyłość.
Naukowcy z Boston Children’s Hospital w Massachusetts ustalili, że odsetek otyłych maluchów był aż dwukrotnie wyższy u dzieci do trzech lat urodzonych za pośrednictwem cesarskiego cięcia. Do takich wniosków udało się dojść, obserwując aż 1255 kobiet i ich dzieci w latach 1999-2002.
Badania zaczynano przed 22 tygodniem ciąży, dzieci ważono tuż po urodzeniu oraz w trzecim roku życia. 25% dzieci badanych w trakcie obserwacji to były niemowlaki urodzone przez cesarskie cięcie. W trzecim roku życia wśród nich 17,5% było otyłych. Natomiast wśród 75% dzieci urodzonych w naturalny sposób otyłych było jedynie 7,5% dzieci.
Jak tłumaczą wyniki badań sami naukowcy? Na otrzymane wartości miała wpływ waga matek. Statystycznie problem nadwagi był bardziej zauważalny w przypadku kobiet rodzących przez cesarskie cięcie niż pań rodzących naturalnie. Naukowcy przypuszczają, że otyłość matki miała ścisłe przełożenie na otyłość dziecka. Inna przyczyna może leżeć we wpływie sposobu porodu na obecność bakterii w układzie pokarmowym dziecka.
Czego Ci Amerykańscy naukowcy jeszcze nie wymyślą!!!!!
Moniko, też zdaje sobie to pytanie :)
Ale bajki;))
Amerykańscy naukowcy odkryli, że amerykańscy naukowcy nie istnieją :)