Metodzie dr Karpa nie poświęca się zbyt wiele miejsca w modnych pismach dla rodzicach, trudno znaleźć obszerne artykuły na jej temat w internecie (dotąd ukazała się na rynku polskim jedna bardziej szczegółowa książka poświęcona temu tematowi) .
Technika ukojenia płaczu opracowana przez amerykańskiego pediatrę często jest zapomniana, nieczytana i niedoceniona. Tymczasem stosowana z powodzeniem przez położne na całym świecie oraz rodziców, którym została w porę przedstawiona, pozwala zdziałać cuda. Daje do rąk młodej mamie i tacie cenne narzędzie gwarantujące poczucie pewności, że niezależnie od sytuacji uda się ukoić płacz niemowlaka skutecznie i bez tracenia na to czasu i dobrego samopoczucia.
Czwarty trymestr ciąży
Dr Karp to autor teorii czwartego trymestru zaakceptowanej przez świat nauki. Opiera się ona na poglądzie, że pierwsze trzy miesiące życia dziecka należy traktować nadal jako okres płodowy, czyli czwarty trymestr. Ten trudny czas: zarówno dla dziecka jak i rodziców: można przetrwać, tworząc maluchowi warunki podobne do tych, które niemowlę miało w brzuchu mamy. Dzięki temu dziecko może osiągnąć stan, który daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala zasnąć.
Dr Karp opracował pięć działań, które należy wykonać, by ukoić płacz. Czasami wystarczy ze strony rodzica jedna czynność. Innym razem konieczne są wszystkie.
Ciasne owinięcie: otulenie niemowlaka
Pierwszym krokiem jest ciasne otulenie dziecka w kocyk lub specjalny otulacz. Chodzi o to, by ręce i dłonie dziecka znajdowały się wzdłuż ciała. Podczas płaczu niemowlę wymachując nimi, ma trudność z uspokojeniem się, dotyka również twarzy, co wzmaga instynkt ssania i „włącza” poszukiwanie pokarmu, a to z kolei oddala od możliwości zaśnięcia.
Jak otulić niemowlę? Zobacz prezentację!
Zwrócenie głowy w dół
Kolejnym krokiem jest położenie dziecka na boku (może być na przedramieniu) i zwrócenie głowy lekko w dół. Dzięki temu tworzymy nad dzieckiem zamkniętą przestrzeń, czyli wracamy do sytuacji, którą dziecko zna sprzed porodu.
Szumienie do ucha
Trzecim etapem, który należy wykonać, jeśli dwa poprzednie nie przynoszą skutku jest szumienie dziecku do ucha. Należy robić to dość głośno, tuż nad uchem malucha.
Kołysanie
Czwartym krokiem jest kołysanie. Dziecko możemy ułożyć sobie na kolanach, na dłoniach i pozwolić, by jego głowa lekko zwracała się to w prawo, to w lewo.
Ssanie
Na koniec, jeśli powyższe cztery czynności wykonywane razem nie przynoszą efektu, powinniśmy zaproponować dziecku ssanie. Możemy podać mu smoczek, pierś lub palec.
Na drugiej stronie przeczytacie historię Malwiny, która wypróbowała metodę Karpa i dzieli się cennymi wskazówkami.
Zgadzam się: znam i praktykuję, nam pozwoliła spokojnie przespać niejedną noc…polecam
szkoda, że tak mało materiałów jest w j. polskim…trudno znaleźć: a ta książka: droga i też raczej nie do końca wypełnia lukę.
Droga ?
Można kupić używaną zresztą nowa tez i potem odsprzedać
Polozna „sprzedala” mi ten panent:) Nie bylo okazji zastosowania bo synek byl nadzwyczaj spokojny, nie musialam uciekac sie do takich sztuczek , jednak, wiele razy slyszalam, ze dziala , wiec chyba cos w tym jest:)
Oj, u nas to suszarka chodziła w pierwazych tygodniach non stop ;)
Na mojego synka uspokajająco działały różne rzeczy krótkotrwale. Obserwowałam go i testowałam różne sposoby aż trafiłam na to, co działa – zazwyczaj kilka dni później działać przestawało i trzeba było szukać czegoś nowego. Ale z czasem przyzwyczaiłam się do tego, a w zasadzie cieszę się, bo nie zobojętniałam, tylko cały czas bacznie obserwuję jak się rozwija, co sprawia mu przyjemność, a co męczy. W każdym razie stosowałam także metody dr Karpa i jak najbardziej polecam, nie wiem jak ktokolwiek może promować metodę” wypłakiwania się’ i ignorowania płaczu dziecka! Nie dajcie się na to nabrać!
Moja córeczka przez pierwsze dwa tygodnie bardzo płakała. Nie wiedzieliśmy już co robić, kiedy przez przypadek znalazłam w Internecie film instruktażowy „Szczęśliwe niemowlę”, prowadzony przez dr Karp’a. Byłam sceptycznie nastawiona, ale…pomogło! Dziecię zaczęło się wyciszać i niejeden raz udało mi się ją uśpić. Dziś pociecha ma 5 m-cy i czasem zdarza mi się ją jeszcze ciasno opatulać. :)
Zawsze można skorzystać z gotowych nagrań suszarkowych :DDD
Bardzo skuteczna metoda. Suszarka to gadzet numer 1 każdego rodzica. My dwie spaliliśmy na suszeniu ;)
heh…no też się zdarza, dlatego warto zwrócić uwagę, żeby ułożyć suszarkę tak, by jej nie przegrzać. Można też nagrać dźwięk suszarki na płytę i odtwarzać. Są gotowce na youtube :)
Będąc w drugiej ciąży czytałam Najszczesliwsze niemowlę w okolicy dr Karpa i stosowalismy u syna większość zasad 5S. U nas super zdało egzamin
U nas pomagał odkurzacz i woda z kranu a raczej jej szum :)
Jeśli musiałam coś zrobić a mały akurat miał zły humorek włączalam odkurzacz bądź stawiałam wózek obok zlewu w kuchni i odkrecalam wodę :)
Pomagało również w nocy
u nas nic tak świetnie nie działało jak suszarka! to rodzaj magii! całe szczęście popsuła sie grzałka wiec mieliśmy poczucie oszczędności
mój syn miał 3 mies jak dlstał kolkę, spaliłam 3 suszarki, ale to była jedyna metoda dzięki której syn sie natychmiast uspokajał…polecam suszarkę
A ja mialam na komórce nagrane 5 minut dźwięku suszarki… syn uspokajał się i zasypial jak zaczarowany
Mozna zrobić muszle z dłoni i delikatnie zakryc nia ucho.Genialnie dzialalo na mojego Kaja
Szum suszarki z YouTube, ale tylko jednej konkretnej ;) oraz iRobot :) zasypianie bez problemu
U nas szumis, ktory ma 5 odglosow, ale metoda 5s dziala blyskawicznie zeby dziecko uspokoic i zeby nie plakalo. Sama nadal jestem w szok, ze tak szybko ta metoda dziala
Dźwięk suszarki nagrany na telefonie i zycie stało się piękniejsze
suszarka zawsze nas ratowała
A u nas pomagało radio nastawione na szum
a nas ratuje szum morza z youtube ;) dziecko „znika” momentalnie