Można się nie zgadzać z zadaniami domowymi. Podważać ich sensowność. Uważać je za marnotrawstwo czasu. Jednak tu warto się zatrzymać. Nie iść o krok dalej, bo to już będzie za daleko. Nie zaleca się na przykład odrabiania prac domowych za dziecko. To niestety niesie mnóstwo negatywnych konsekwencji. Poniżej o kilku z nich.
Dziecko nie będzie umiało
Zadania domowe mają wiele wad. Mają jednak też zaletę. Pozwalają przyswoić materiał. Dzięki nim systematyzujemy wiedzę, sprawdzamy, czy pewne rzeczy umiemy. Rezygnując z zadań domowych, niestety istnieje ryzyko, że odpuszczamy także systematyczną naukę. To z kolei może mieć bardzo negatywny wpływ na stan wiedzy naszego dziecka. To, czego dziecko nie przyswoi, z czasem niestety
wyjdzie „w praniu”. Wszelkie zaległości się zemszczą…
Mama rozwiązująca zadania domowe nie będzie przecież na sprawdzianie, egzaminie, podczas pytania w szkole…
Przyzwolenie na oszustwo
Po czynach ich poznacie. Ta zasada obowiązuje również w przypadku wychowania dzieci. Nie tak ważne są piękne słowa, jak czyny. Nie nauczymy dziecka szczerości, uczciwości, jeśli same pokażemy córce czy synowi jak oszukiwać. Odrabianie zadań za dziecko to oszustwo. I nie mają znaczenia nasze intencje.
Fakt jest faktem. To nie jest uczciwe rozwiązanie. Można byłoby to rozwiązać lepiej. Na przykład pochylić się nad lepszym zarządzaniem czasu, wprowadzić ograniczenia na telefon, gry komputerowe, a może po prostu porozmawiać z dzieckiem o naszych oczekiwaniach co do oceń – może warto byłoby po prostu z pewnych zadań zrezygnować, coś sobie odpuścić? Porozmawiać o tym, co dziecko interesuje i w
czym chce być dobre? Przecież nie musi być doskonałe we wszystkim.
Niesprawiedliwość
Legendą obrosły już konkursy, w których zamiast dzieci biorą udział rodzice. To te wszystkie prace plastyczne wykonywane w przedszkolach, szkołach. Niby przez dzieci, a jednak przez rodziców. Dzieci, które nie mają ręki do rysowania, czy prac technicznych nagle w domu tworzą piękne prace. Oczywiście czasami pomaga czas, spokój, dostęp do książek uczących rysunku…Jednak dużo częściej powodem nagłego wzrostu umiejętności jest pomoc rodzica, daleko wykraczające poza normalne wsparcie.
Czego uczy wykonywanie prac przez rodzica? W ogólnym wymiarze jest to po prostu niesprawiedliwe. Dzieci wykonujące prace samodzielnie nie mają szans. Zniechęcają się i nie chcą brać udział w kolejnych konkursach. A czego uczą się dzieci, za które przygotowuje się rysunki? Pisząc wprost, że są słabe, nie są wystarczająco dobre. Rodzic w nie nie wierzy, nie pozwala na samodzielną pracę. Wysyła jasny sygnał – nie dasz sobie rady, nawet nie próbuj. Czy rzeczywiście taką informację chcemy przekazać dziecku?
Nie odrabiaj lekcji za dziecko
Odrabianie lekcji przez dziecko bywa wygodne. Bo jest szybciej, prościej. Dziecko nie marudzi, nie ma w domu buntu, marudzenia. Rodzic ma spokój. Wiadomo, że wszystko jest dobrze zrobione, dziecko ma lepsze oceny, jest szczęśliwe i spełnione. Niby same plusy?
Jednak czy rzeczywiście? Pod tą osłonką kryje się niskie poczucie wartości naszego dziecka. Kilkulatka, który nie wierzy, że da sobie samodzielnie radę. W ten sposób wychowujemy niezaradną, zagubioną osobę, wierzącą, że nie warto być uczciwym, podstawa to oszukiwać, kombinować i….nie brać odpowiedzialności za obszary, które należą do nas. Czy rzeczywiście o to nam chodzi?
Komentarze