Pamiętacie Leona? Jeśli nie, zajrzyjcie koniecznie tutaj…
Leon to ciekawy świata chłopak, który nie tylko przeżywa małe-wielkie przygody, ale również na swojej drodze napotyka inne dzieci, które uczą, czym jest niepełnosprawność. Robią to w naturalny i bardzo pozytywny sposób. Bez zbędnego współczucia czy zakłopotania.
Leon i wycieczka do jaskini
W drugiej części przygód Leon, Maks i Lenka wybierają się na wycieczkę do tajemniczej jaskini. Na miejscu dzieci poznają nie tylko naturalnie wyżłobione rzeźby, ale również z ciekawością przypatrują się migającym dzieciom, dowiadują się, w jaki sposób porozumiewają się osoby niesłyszące.
To warto poczytać!
Agata Battek po raz kolejny w pogodny, naturalny sposób uczy najmłodszych tolerancji, wrażliwości i szacunku do różnorodnego świata. Udostępnia książkę, która staje się bazą do rozmów z dziećmi przedszkolnymi i szkolnymi. Zapełnia w ten sposób lukę na rynku wydawniczym, w sposób, w jaki dotąd nikt nie miał odwagi.
Książkę możecie nabyć w cenie 7,50. Cały dochód ze sprzedaży przechodzi na działania statutowe Fundacji Verby.
Polecam!
Chcecie wygrać tę książkę?
Napiszcie w komentarzu, dlaczego ma trafić właśnie do Was. Na odpowiedzi czekamy do 24 czerwca!
Chcę ją wygrać dla córeczki, którą staram się uczyć wyrozumiałości i empatii do innych ludzi! Taka książka to obowiązkowa lektura małego człowieka.
Chciałabym wręczyć książkę chrześnicy, która jeszcze nie rozumie takich słów jak tolerancji, wrażliwości i szacunku
Książka pt. „Leon i jego nie-zwykłe spotkania. Wycieczka do jaskini” byłaby dla nas świetnym wstępem do tego aby nauczyć naszą małą córeczkę tolerancji i odpowiedniego stosunku do osób niepełnosprawnych. Lektura ta pomogłaby nam w wytłumaczeniu jej, że człowiek niepełnosprawny (określany powszechnie jako „inny” bo odbiegający od powszechnych standardów) nie znaczy człowiek gorszy. Chcemy dążyć do tego, aby nasza córka widząc osobę, która różni się od innych nie reagowała na nią z przerażeniem, potępieniem czy krytyką a akceptowała ją taką jaka jest i chętnie służyła jej pomocą.
Moje dziecko jest akurat na etapie, kiedy to czytam mu bajeczki. A najlepsze są te w których dzieje się coś ciekawego, w których jest przygoda. Z Leonem będzie mógł przeżywać wszystko razem. A ponieważ książki i podróże kształcą, to podróż przez książkowy świat na pewno będzie fascynująca. Pracuję z ludźmi niepełnosprawnymi na co dzień i uczę moje dziecko akceptacji i szacunku, myślę że ta książka będzie wzmocnieniem tej nauki.
Uwielbiam takie książeczki dla dzieci. Które uczą i dają możliwość poznawania świata oraz przeżywania przygód wraz z bohaterem. Z wykształcenia i zamiłowania pedagog, na codzień pracuję z osobami niepełnosprawnymi i wiem, że często czują się odżucone i inne. Uczę moje dziecko oraz inne dzieci, że odmienność nie oznacza, że trzeba trzymać się z daleka od takiej osoby, że osoby niepełnosprawne nie są gorsze. Książki są wspaniałym pomocnikiem rodziców. W przystępny dla dziecka sposób poruszają trudne tematy. Moja córeczka jest miłośniczką książeczek i z miłą chęcią przyjmiemy książeczkę – pomocnika do naszej kolekcji :)
Koniecznie, koniecznie do nas!Nasz 3,5 letni Staś już zna na pamięć Leona i jego wyprawę z kolegami na Zamek i ostatnio zaczął wypytywać o „inne części” tej serii ;-) po tym jak tłumaczył swojemu trzyletniemu koledze dlaczego ludzie jeżdżą na wózkach inwalidzkiech. Seria jest cudna i mądra, przemawia nawet do najmłodszych :-D
Do nas, bo dzieci trzeba uczyć tolerancji od samego poczatku. to bardzo wanze
Takie ksiazki powinny rozdawac wszystkim bez wyjatku. obowiazkowa lektura
Mój synek uwielbia kiedy z żoną czytamy mu książeczki. „Leon i jego nie-zwykłe spotkania. Wycieczka do jaskini” to super książeczka. Nie łatwo jest nauczyć dziecka tolerancji, szacunku do osób niepełnosprawnych i wrażliwości , a dzięki tej książeczce moglibyśmy wykonać już pierwszy krok w jego edukacji. Dziecko najlepiej i najszybciej uczy się poprzez zabawę. :)
chciałabym ją otrzymać, podarowałabym ją swojemu chrześniakowi, który uwielbia gdy czytam mu bajeczki
Mój synek bardzo lubi gdy mu czytam, najbardziej reaguje na opowiadania przygodowe, rozwija dzięki temu swoją wyobraźnię i widzę, że odpowiednio do nastroju bohaterów, jego minka na buzi się zmienia, zdecydowanie przeżywa z nimi swoje przygody. Myślę, że ta książeczka będzie idealna dla jego potrzeb i zainteresowań
Gdy czytam recenzje tej opowieści, od razu przypomina mi się moje dzieciństwo, pełne tajemnic życie, zabawy na podwórku i tworzenie innego świata przeze mnie i koleżanki. Takie wspomnienia sprawiają, że chciałabym się cofnąć do lat dziecięcych i przeżyć to jeszcze raz. Bardzo chciałabym ofiarować tę książeczkę swojej córeczce, żeby mogła udać się do krainy marzeń tak samo, jak robiła to jej mama ok 20 lat wcześniej.
Jest to książeczka, dzięki której dzieci mogą wczuć się w osoby niesłyszące, w osoby w trudniejszej niż my sytuacji, którym należałoby pomóc, jeśli tego od nas oczekują, lub odnosimy takie wrażenie. Inne spojrzenie na problemy, które być może nas nie dotyczą, ukazane w tej książeczce zdecydowanie zbliżą nam i dziecku świat, którego tak bardzo się obawiamy, dostrzeżemy, że każdemu należy podać pomocną dłoń bez względu na wszystko. Jeśli wygram tę książeczkę, ofiaruję ją mojemu bratankowi i chętnie odpowiem na rodzące się w jego głowie, po tej lekturze pytania.
kto lepiej streści mu problemy otaczających nas ludzi? kto przeczyta książeczkę od deski do deski, a w razie konieczności powtórzy to jeszcze raz? kto odpowie na nurtujące młodego człowieka pytania? takie rzeczy tylko z wujkiem, wujek pokaże jak się wbija młotek, wujek zabierze na plac zabaw, wujek poczyta do snu i rozwieje wszelkie wątpliwości oraz wytłumaczy, że należy nieść pomoc a nie tylko jej oczekiwać
kidy beda wyniki
ja również czekam na wyniki
Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie. Wyróżniona odpowiedź została podkreślona.