Sweet Baby to nowa linia kosmetyków dla dzieci. Producent zapewnia, że w swojej ofercie ma delikatne preparaty przystosowane do codziennej pielęgnacji skóry maluszków już od pierwszego tygodnia życia.
Poniżej testujemy jeden z produktów wchodzących w skład linii: krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała. Sugerowana cena za 100 ml to 6 złotych.
Składniki
- Aqua – woda
- Cetearyl Alcohol – emolient, tworzy na skórze film przeciwdziałający nadmiernemu odparowywaniu płynów
- Caprylic/Capric Triglyceride – emolient, poprawia konsystencję preparatu, nawilża, zmiękcza i wygładza skórę.
- Glycerin – gliceryna, bardzo popularny składnik w kosmetykach
- Glyceryl Stearate Se – ester gliceryny o działaniu zmiękczającym
- Cera Alba – wosk pochodzenia zwierzęcego tworzący na skórze film, chroniący przed utratą wody
- Isostearyl Isostearate – ciekły wosk, emolient tak zwany suchy
- Cetearyl Glucoside – składnik pozwalający na powstanie emulsji
- Panthenol – witamina B5, działa łagodząco i przeciwzapalnie.
- Prunus Amygdalus Dulcis Oil – olej migdałowy, ma działanie odżywiające, usprawnia odbudowę skóry
- Allantoin – działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, regeneruje naskórek, odbudowuje naskórek.
- Tocopheryl Acetate – substancja o działaniu antyoksydacyjnym, hamuje procesy starzenia się skóry, składnik, w którego skład wchodzi witamina E
- Lactic Acid – kwas mlekowy, ma działanie nawilżające
- Chamomilla Recutita Flower Extract– rumianek pospolity, działa przeciwzaplanie,
- Butylene Glycol – substancja zapobiegająca wysychaniu kosmetyków
- Carbomer – polimer, zwiększający lepkość kosmetyku
- Sodium Hydroxide – wodorotlenek sodu, substancja higroskopijna, regulator pH
- Phenoxyethanol – substancja konserwująca pochodząca ze źródeł naturalnych, chroni przed zakażeniem bakteryjnym w kosmetyku, substancja dozwolona do stosowania w ograniczonym stężeniu. Niektóre badania rzucają ciemne światło na działanie tego składnika. Zarzuca się mu to, że ma działać drażniąco na skórę (wysypka, pokrzywka), a jego wpływ nie jest w 100% poznany, stąd istnieje ograniczenie, by składnik ten stanowił jedynie do 1% kosmetyku.
- Ethylehexylglycerin – naturalny środek konserwujący, stosowany jako alternatywa dla parabenów
- Caprylyl Glycol – emolient, glikol kaprylowy, substancja zapobiegająca wysychaniu kosmetyków
- Sodium Benzoate – benzoesan sodu, składnik dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu. Konserwant, o którym ostatnio jest głośno. Według niektórych źródeł ma mieć działanie rakotwórcze i uszkadzać zdrowe komórki na poziomie DNA. Niestety benzoesan sodu znajduje się nie tylko w kosmetykach, ale również w żywności. W niewielkich ilościach benzoesan sodu ma być nieszkodliwy. Niektóre źródła sugerują, że Sodium Benzoate nie powinien być mieszany z witaminą E (w tym kremie witamina E występuje pod postacią Tocopheryl Acetate), bo tworzy się benzen, substancja rakotwórcza.
Nasza ocena:
Krem ma świetną, lekką konsystencję. Szybko się wchłania i pozostawia skórę miękką i nawilżoną, za to ogromny plus. Dobrze sprawdza się też wygodna tubka (100 ml, raczej większa jak na krem do twarzy dla dziecka, mała jak na krem pielęgnacyjny do ciała) i klasyczne zamknięcie. Zaletą jest również niska cena (przynajmniej ta sugerowana).
Niestety są też minusy: benzoesan sodu w składzie, który co prawda występuje na ostatnim miejscu (można zatem przypuszczać, że jest go mało. Jednak producent zdecydował się go użyć, a mógłby z niego zrezygnować. Usprawiedliwieniem dla tej decyzji jest z pewnością to, że składnik ten znajdziemy również w dużo droższych kremach do twarzy dla dziecka, na przykład Pharmaceris Baby od chwili narodzin, krem ochronno-kojący do twarzy dla dziecka (około 40 złotych), ale już poczciwy krem ochronny Bambino (4 złote, 75 ml) od tego składnika jest wolny. Niestety też niepokoi połączenie Sodium Benzoate z witaminą E, który ma tworzyć substancję rakotwórczą, benzen.
Czy zatem produkt jest wart zakupu? Sami zdecydujcie, analizując argumenty za i przeciw.
Nasza ogólna ocena:
wnikliwa recenzja, podoba mi się (recenzja), kremu nie kupię
To już decyzję musi każdy podjąć sam :)