Normy mają to do siebie, że nie sprawdzają się w każdym wypadku. Stanowią pewną średnią, od której mogą wystąpić dość duże odstępstwa w jedną lub drugą stronę. Dlatego nie brak mam, które mają okazję zobaczyć pierwszy świadomy uśmiech dziecka już w piątym tygodniu życia oraz takie, które muszą na niego czekać do dziewiątego tygodnia życia.
Poradniki wskazują, że pierwszy świadomy uśmiech powinien pojawić się około szóstego-ósmego tygodnia życia dziecka. Konsultacji lekarskiej wymaga brak świadomego uśmiechu i interakcji z rodzicem do zakończenia przez niemowlę trzeciego-czwartego miesiąca życia.
Co to znaczy, że dziecko uśmiecha się świadomie?
Świadomy uśmiech dziecka pojawia się na twarzy niemowlaka w odpowiedzi na uśmiech rodzica. Może rozjaśnić twarzyczkę po tym, gdy mama czy tata podejdą do łóżeczka dziecka, wezmą maluszka na ręce. To ważna chwila dla rodziny, którą zapamiętuje się na długo.
Niemowlę zaczyna uśmiecha się bardzo szybko. Najczęściej już w kilka dni po urodzeniu. Nie jest to jednak uśmiech świadomy. Najczęściej pojawia się w trakcie snu, jak również po jedzeniu czy też wtedy, gdy maluch siusia.
Jak reagować na pierwsze uśmiechy dziecka?
Reakcja na pierwszy uśmiech dziecka nie powinna być zbyt gwałtowna, co może wystraszyć bardziej wrażliwego malucha. Najlepszą odpowiedzią będzie to, co podpowiada intuicja i co dzieje się naturalnie: łagodny uśmiech i obdarzenie uwagą maluszka.
Co zrobić, by niemowlę polubiło uśmiech i „zabawy na miny” z rodzicami:
- jak najczęściej się do dziecka uśmiechaj
- rób miny i grymasy,
- nie bój się śmiać przy dziecku,
- pokazuj twarzą emocje,
- bądź z dzieckiem
- wykorzystuj chwile aktywności, gdy niemowlę nie śpi, na wspólną zabawę.
Pamiętacie, kiedy po raz pierwszy uśmiechnęły się Wasze dzieci? Może jeszcze czekacie na tę ważną chwilę?
Aż wstyd się przyznać, ale nie pamiętam kiedy mały pierwszy raz się uśmiechał :( Ale pamiętam jak leżał, zasypiał u męża na kolanach, mąż łaskotał go lekko między nosem a górą wargą i mały od razu się uśmiechał ( oczywiście na śpiąco)
Bo widać więcej spałaś niż się dzieckiem zajmowałaś. Dobrze że masz jeszcze męża który pilnuje waszego dziecka inaczej grób tylko by pozostał
A a po prostu nie pamiętam…oj zła ja zła ;)
Nie było spać to byś widziała
Krowa
Mam takie zdjecie synka z 7. tygodnia na ktorym ma usmiech od ucha do ucha- nie wiem na ile swiadome to bylo, ale od tego momentu usmiechal sie duzo i czesto…nie zapomne emocji, ktore towarzyszyly mi jak to obserwowalam …szczescie niesamowite!!
tez juz nie pamietam;( a szkoda! wiele rzeczy umyka naszej uwadze, gdyz dzieci tak szybko sie rozwijaja a z dnia na dzien pozyskuja nowe umiejetnosci;) moze gdzies w „skarbach” corki sie odnajdzie taki wpis, ktorych robilam bardzo duzo, choc wiele jakos mi umknelo, a teraz wiem ze warto bylo zapisywac wszystkie najwazniejsze momenty;)))
Takie momenty nie umykają , nie chcem cię obrażać ale chyba mało się zajmowałaś swoim dzieckiem
Mamy tę niesamowitą chwilę za sobą. I szczerze jestem zachwycona, ile w ten sposób dostaje się siły :))) Jak to człowieka napędza do dalszych starań.
Moj kochany synek usmiechnal sie po raz pierwszy swiadomie do mnie dokladnie cztery tygodnie po urodzeniu, tj. 13.11.2013. Teraz ma juz skonczone piec m-cy i prawdziwy z niego smieszek. Kocham Cie Jureczku! :-) :-*
To piękne chwile, pamiętam, jak ja dość niecierpliwie czekałam na taki słodki uśmiech. :)
U nas dziecko się uśmiecha od drugiego tygodnia i nie tylko do mamy ale i ja często widzę piękne uśmiechy i co wy na to egoistki, mamusia najważniejsza a a tatuś to hu…j Co za ludzie piszą takie bzdury że tylko mamusia i mamusia
Chyba że wasi mężowie to tylko do roboty w łóżku a jak już dziecko to go nie ma.
Ale palant z Ciebie haha
Widzę ze Pan próbuje sprowokować. Rozbawiłeś mnie i to bardzo, sposób pisowni i myślenia pozostawia wiele do życzenia. No i to uśmiechające sie świadomie dziecko od 2 tygodnia- fenomen:) pozdrawiam wzorowego tatusia