Jak sobie radzić z nawałem pokarmu?

Początki laktacji bywają bardzo uciążliwe. Jednym z najczęstszych problemów dotykających świeżo upieczone mamy jest nawał pokarmu. Tego typu zjawisko występuje pomiędzy drugą a szóstą dobą po porodzie, a wynika bezpośrednio z działania żeńskiego układu hormonalnego. W tym czasie piersi zaczynają wytwarzać większą ilość pokarmu, przez co robią się pełniejsze i cięższe, co powoduje spory dyskomfort. Wbrew pozorom jest to w pełni naturalny proces, który świadczy o tym, że piersi podjęły odpowiednią pracę laktacyjną. Jak można jednak radzić sobie z nawałem pokarmu?

Jak sobie radzić z nawałem pokarmu?

Nawał pokarmu – co to właściwie jest?

Nawał pokarmu (nazwany też mlecznym) to naturalny stan fizjologiczny kobiecego organizmu, który polega na gwałtowanym zwiększeniu ilości pokarmu w piersiach na skutek intensywniejszej pracy hormonów. W wyniku tego gruczoły mleczne zaczynają wytwarzać większą ilość mleka w stosunku do tego, ile tak naprawdę potrzebuje noworodek. Charakterystyczną cechą nawału mlecznego jest zwiększona objętość piersi, które stają się nabrzmiałe, tkliwe i twarde. Dodatkowo mogą być również nieco cieplejsze. Nadmiar mleka nierzadko wywołuje też duży dyskomfort i ból. Ponadto nawał pokarmu wiąże się z samoistnym wypływem mleka z piersi, także pomiędzy karmieniami maluszka. Zjawisko zazwyczaj występuje między 2. a 6. dniem po porodzie i trwa nie dłużej, niż siedem dni, po czym samo zanika, kiedy piersi mamy wrócą do swojego naturalnego rytmu pracy. Jeżeli jednak nawał pokarmu utrzymuje się dłużej niż 10 dni, to koniecznie trzeba skonsultować się z lekarzem bądź doradcą laktacyjnym w celu zdiagnozowania przyczyny problemu.

Jak radzić sobie z nawałem pokarmu?

Nawał pokarmu jest bardzo niekomfortowy dla świeżo upieczonej mamy, jednak na szczęście istnieją skuteczne sposoby, które pomagają zredukować te nieprzyjemne dolegliwości. Jak odpowiednio radzić więc sobie z nawałem mlecznym?

  • Przede wszystkim należy jak najczęściej karmić dziecko, nawet do kilkunastu razy na dobę. Warto też pozwalać malcowi pobierać pokarm tak długo, aż opróżni całą pierś.
  • Bezpośrednio przed karmieniem można zastosować ciepłe okłady na piersi. Doskonale sprawdzi się tutaj chociażby ciepły termofor czy delikatnie podgrzana pieluszka. Takie rozwiązanie sprawi, że przewody mleczne ulegną rozszerzeniu, co zdecydowanie ułatwi wypływ mleka.
  • Z kolei zaraz po karmieniu warto zastosować zimne okłady na piersi. Można przykładać do nich kostki lodu zawinięte w cieńszą ściereczkę, liście białej kapusty albo gazik nasączony zimną wodą. Takie okłady pomogą zmniejszyć obrzęk piersi oraz zredukują ilość produkowanego mleka.
  • Do karmienia powinno się przystawiać dziecko w różnych pozycjach. Specjaliści polecają zwłaszcza pozycję „spod pachy”, która najskuteczniej pozwala opróżnić pierś z pokarmu.
  • Przed karmieniem piersią dobrze jest również skorzystać z laktatora. Pomoże on odciągnąć nadmiar mleka, co nie tylko przyniesie mamie ulgę, ale też w dużym stopniu ułatwi dziecku ssanie piersi. Przyjmuje się, że optymalnie należy jednorazowo odciągać 5-10 ml pokarmu.
  • Koniecznie trzeba także zadbać o noszenie wygodnego biustonosza. Najodpowiedniejsze modele powinny dobrze podtrzymywać ciężkie piersi, ale jednocześnie być na tyle luźne, żeby umożliwić swobodne karmienie malca.
  • Nie powinno się samodzielnie wyciskać pokarmu, ani ugniatać piersi, bo może dodatkowo doprowadzić to do uszkodzenia gruczołu piersiowego oraz kanalików mlecznych.
  • Niektórym mamom pomaga też picie 2-3 filiżanek naparu z szałwii dziennie, który posiada właściwości hamujące laktację.

Należy przy tym zdawać sobie sprawę, że brak jakiejkolwiek reakcji na nawał pokarmu może doprowadzić do zatkania przepełnionych kanalików, zastoju mleka, a w efekcie stanu zapalnego piersi wymagającego już antybiotykoterapii. 

Pierwsze tygodnie po porodzie są kluczowe dla laktacji. Prawidłowe postępowanie przy nawale pokarmu oraz dbanie o zdrowie i odpoczynek pomogą jednak efektywnie pokonać dolegliwości związane z laktacją. Po jej ustabilizowaniu problem samoistnie już zniknie, piersi staną się miększe i zaczną wytwarzać pokarm na bieżąco bez zbędnego jego magazynowania.

Bibliografia:Michalska-Kacymirow M., Moeglich M., Karmienie piersią. Jak dobrze zacząć i poradzić sobie z trudnościami?, Wydawnictwo Mamania 2024.Wilińska M., Laktacja. Tom 1., PZWL Wydawnictwo Lekarskie 2022.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*