Doświadczeni psychologowie są pewni jednego. Gdy dziecko jest „trudne”, należy patrzeć na jego zachowanie szerzej. Problem dziecka nie jest oderwany od kontekstu. Jego zachowanie ma ścisły związek z tym, co się dzieje w całej rodzinie. W myśl zasady – jeśli dziecko zachowuje się źle, zwróć uwagę, co dzieje się z jego rodzicami. Nie przyprowadzaj samego dziecka, przyprowadź mamę i tatę. Bo dzieci są jak lustra. Nie są takie, jakie mówimy, żeby były. Są takie, jaki przykład im dajemy.
Skąd się biorą problemy z dziećmi?
Jeśli rodzic nie może wytrzymać z własnym dzieckiem, to kto będzie w stanie? Jeśli rodzic nie jest w stanie zapanować nad swoją córką czy synem, nie ma z nimi dobrego kontaktu, nie umie się dogadać, to kto będzie potrafił?
Wszystko zaczyna się w domu. I to z domu wynosi się niemal wszystko. Jeśli rodzic pewnych rzeczy nie nauczy (bo sam ich nie opanował lub nie będzie wiedział jak), to najprawdopodobniej edukacją dziecka zajmą się inni. I tu dużo zależy od tego, na kogo dziecko trafi. Jeśli będzie miało pecha, to i wpływy będą nie najlepsze.
Czy złe zachowania dziecka to zawsze odpowiedzialność rodzica?
Oczywiście nie jest tak, że dziecko jest „trudne” zawsze z uwagi na błędy rodziców.
Przecież świat dziecka jest znacznie szerszy i nie jest zredukowany do domu rodzinnego.
Czasami z różnych powodów dorastający nastolatek wpada w złe środowisko i przyjmuje nieswoje wzorce. W pewnych etapach życia każde dziecko jest bardziej podatne na destrukcyjne wpływy. Tak po prostu jest.
Jednak i w tym przypadku kluczowa jest rola rodziców, by temu zapobiegać, trzymając rękę na pulsie. Nie zawsze w praktyce jest to jednak proste. Jesteśmy tylko ludźmi. Bywamy zabiegani, zmęczeni, po prostu nie mamy czasu, żeby dobrze zająć się dzieckiem. Brakuje nam sił, żeby zwyczajnie być obok. I to niestety niesie przykre konsekwencje.
Co jednocześnie w prosty sposób pokazuje, jak duża jest nasza rodzicielska odpowiedzialność. Nie uciekniemy od niej. Nasze decyzje zawsze oddziałują na rodzinę.
Pokaż mi rodzica
Dziecko zawsze chce być kochane, dobre, uczynne. Gdy takie nie jest, należy mu pokazać, jak ma się zmienić. Zamiast się irytować, należy spróbować zrozumieć. Co się takiego dzieje, że dziecko nie potrafi inaczej się zachowywać.
Dziecko jest jak barometr, bardzo szybko reaguje na najmniejsze zmiany w swoim otoczeniu. Wszystko, co się dzieje, od razu na niego wpływa. Często w konsekwencji tego pojawia się złość, bunt i trudne zachowania. To nie wina dziecka, że reaguje „dziecinnie”, to jego prawo. Fizjologia. To brak umiejętności radzenia sobie ze stresem, napięciem i lękiem. Potrzeba czasu, żeby nauczyć się, jak radzić sobie z emocjami.
Dlatego przy tej okazji należy zwrócić uwagę na wymagania. Czasami rodzice zwyczajnie chcą od dziecka czegoś, czego dziecko nie jest w stanie im dać. I to rodzi ogromne napięcia i coraz trudniejsza zachowania. Dziecko zachowuje się jak dziecko, nie jak dorosły, a mama czy tata tego nie rozumieją.
Mądry rodzic powinien szukać kompetencji, sposobów, jak radzić sobie z problemami dziecka. I jak znajdywać w sobie siłę, żeby wspierać córkę czy syna w trudnej drodze dorastania.
I gdy dzieje się coś złego, należy…
Jest też drugi aspekt. Mądry rodzic, gdy dzieje się coś niepokojącego z dzieckiem powinien:
- na chwilę się zatrzymać,
- spojrzeć, co ostatnio wydarzyło się w życiu rodziny,
- spędzić z dzieckiem czas,
- mniej pytać, więcej po prostu być. Dzieci mają to do siebie, że mówią o najważniejszych rzeczach przy okazji, a nie wtedy, kiedy są przepytywane,
- skupić się na sobie – trudne zachowania dziecka to wielkie wyzwanie dla cierpliwości rodzica. Trzeba dać sobie spokój, a jednocześnie energię. Odpocząć i wrócić z nową siłą, by rozwiązywać problem. Innymi słowy zaopiekować się sobą.
Odpowiedzieć sobie na pytanie – co ja mogę zrobić, żeby było lepiej. Każda trudna sytuacja powinna zmotywować nas do zwrócenia się do siebie i skupienia na swoich rodzicielskich kompetencjach.
Bycie rodzicem to najtrudniejsza rzecz na świecie. Wymusza na nas ciągłą gotowość do nauki, cierpliwość i umiejętność krytycznego spojrzenia na swoje zachowanie. Trzeba złapać dystans, zauważyć swoją odpowiedzialność. Jednak nie po to, żeby się krytykować, ale żeby poszukiwać dobrych rozwiązań. To wielkie wyzwanie. Gdy czujemy, że nie dajemy rady, warto dać sobie pomóc – konsultując się z dobrym psychologiem, sięgając po polecane książki, inspirujące kursy. Warto.
Komentarze