Kiedy byłam dzieckiem, miałam kilka lalek, parę pluszaków i klocki, podobnie zresztą, jak większość moich koleżanek z podwórka. Obecnie przeciętne dziecko posiada o wiele więcej zabawek, ale paradoksalnie ma także znacznie mniejszą zdolność do samodzielnej zabawy.
Aby obudzić w dziecku chęć tworzenia i rozwijać jego pomysłowość i samodzielność, warto zaproponować mu zabawę z materiałami do recyklingu, których w naszych domach nie brakuje. Niemowlęciu wystarczy plastikowa butelka wypełniona suszonym grochem, lub gazeta, którą będzie mogło rwać na strzępki. Wraz z wiekiem dziecka wachlarz możliwości znacznie się rozszerza. W co się bawić lub co można stworzyć, mając do dyspozycji jedynie butelki i gazety, a opcjonalnie trochę sznurka, kleju lub farby?
1. Przybornik na kredki – w tej roli świetnie sprawdzi się dół plastikowej butelki, odcięty mniej więcej w jednej trzeciej wysokości. Dziecko może narysować linię cięcia markerem, a rodzic pomoże wyciąć narysowany kształt. Może będą to kocie uszka, a może fantazyjne fale? Tak przygotowany pojemnik dziecko może ozdobić farbami, okleić wełną, kolorowym papierem, cekinami itd. Zamiast kleju można użyć również taśmy dwustronnej.
2. Papier mache – to świetny sposób na wykorzystanie czarno białych gazet i tektury. Rozdrobnione i namoczone kawałki papieru miesza się np. z klejem z mąki i wody lub z gipsem. Ulepione z tak powstałej masy figurki są lekkie i całkiem wytrzymałe. Dzięki chropowatej powierzchni można je łatwo i dokładnie pomalować, używając farb plakatowych lub akrylowych. Może dziecko pokusi się o stworzenie całej kolekcji figurek zwierząt, dinozaurów lub postaci z ulubionej bajki?
3.Kolaż – prosty sposób na wykorzystanie zdjęć z kolorowych czasopism. Wystarczą nożyczki, karton lub kartka i trochę kleju, aby z wyciętych fragmentów zdjęć wyczarować coś ciekawego. Za każdym razem możemy starać się zainspirować dziecko do stworzenia czegoś zupełnie nowego. Może za pomocą takiej wyklejanki pokaże nam, jak wyobraża sobie przyszłość? A może zilustruje w ten sposób swoją wymarzoną podróż pełną przygód?
4. Kartonowe budowle – duży karton (dla dziecka) lub mniejszy (dla lalek / pluszaków / figurek) można z łatwością przerobić na zamek, domek lub prom kosmiczny. Wystarczą flamastry, farba, samoprzylepny kolorowy papier lub folia aluminiowa, czyli wszelkiego rodzaju materiały, które dodadzą wyjątkowego stylu budowli. A może wykorzystamy dodatkowo kawałek niepotrzebnego materiału i stworzymy z kartonu teatr wraz z kurtyną?
5. Pacynki – jeśli już mamy teatr, potrzebujemy aktorów, którzy w nim wystąpią. Kartonowe sylwetki postaci, wycięte i przyklejone do szaszłykowych patyczków, są bardzo łatwe do zrobienia i niezwykle efektowne. Można ozdobić je w praktycznie dowolny sposób – dolepiając brody z waty, włosy z włoczki, ubrania z kolorowego papieru, lub ze skrawków materiałów. Zabawa w tworzenie całej obsady przedstawienia zajmie dziecko na długie godziny, a wymyślanie historii, którą można przedstawić w domowym teatrze, to świetne ćwiczenie dla wyobraźni.
6. Kreator mody – materiały z recyklingu świetnie sprawdzą się w przygotowywaniu różnego rodzaju kostiumów dla dziecka, lub dla jego zabawek. Bransolety z pociętej butelki, korona z papieru, spódnica z gazety ponacinanej we frędzle lub poncho z wielkoformatowego dziennika, to tylko mała próbka możliwości. Może dziecko zechce stworzyć kolekcję na lato dla wszystkich swoich lalek?
7. Samochód wyścigowy – do jego wykonania wystarczą cztery równej wielkości plastikowe zakrętki, patyki do szaszłyków i rolka po papierze toaletowym. Rodzic powinien pomóc dziecku wykonać w zakrętkach otwory takiej średnicy, żeby patyk swobodnie przez nie przechodził. Patykiem przekłuwamy na wylot rolkę papieru, nakładamy koła z zakrętek i zabezpieczamy końce patyków, np. plasteliną, woskiem lub gumką recepturką. Samochód można pomalować, żeby nabrał iście wyścigowego charakteru. Do kompletu w łatwy sposób można przygotować tor wyścigowy, wyznaczając linie za pomocą pasków gazety lub poukładanych w rzędach zakrętek.
To tylko kilka przykładowych możliwości. Jeśli pokażemy je dzieciom i damy im w zabawie wolną rękę (oczywiście na tyle, na ile jest to bezpieczne i możliwe), z pewnością nie raz zaskoczą nas pomysłami. Kto wie, może w którymś z dzieci drzemie wielki, artystyczny potencjał, który w ten sposób się ujawni? A nawet jeśli nie, to czy to nie znakomite połączenie – kształtowanie jednocześnie dziecięcej kreatywności i ekologicznej świadomości?
Komentarze