Dzieci zamykać oczy? Rodzice się całują!

Do pocałunków nie potrzeba dużo czasu. Czułość zadowoli się chwilą. Przejściowym muśnięciem, szybkim całusem, będącym zapowiedzią tego, co nastąpi później. Nie ma znaczenie, jak pocałunek będzie wyglądał. Dla każdego warto na chwilę przystanąć. Każdy bowiem poprawia samopoczucie i zdrowie. Z korzyścią dla wszystkich…Także dzieci.

Martwicie się, że patrzą? No i co z tego? Niech widzą, że rodzice się kochają!

iStock_000018249422XSmallPocałunek jest doskonały na gorszy nastrój, a o taki łatwo zimą, gdy wieczory są za długie, a dzieci zbyt marudne. Wystarczy chwila, by do organizmu uwolnić dawkę endorfin. To dlatego zakochane osoby są większymi optymistami oraz widzą świat na…różowo.

Choć młodej mamie nie powinno brakować czasu na spacery, to różnie z tym bywa zimą…. W tym temacie również pomocny jest pocałunek, który dotlenia skórę oraz sprawia, że cera staje się promienna i wygląda młodziej.

Pocałunki wydłużają życie. Według naukowców, o nawet 5 lat. Wystarczy często oddawać się przyjemnej czynności całowania, by żyć dłużej. Pocałunki bowiem wyrównują ciśnienie, zmniejszają poziom złego cholesterolu, pozwalają przyspieszyć tętno i usprawnić funkcjonowanie całego organizmu.

Całusy rozgrzewają, dzięki temu poprawiając krążenie, dodają energii, a tej jak wiadomo nigdy nie jest za dużo…zwłaszcza gdy po domu biegają małe dzieci. Ponadto korzystne jest też dotlenienie mózgu oraz poprawa koncentracji nawet po nieprzespanej nocy.

Dla niektórych argumentem może być także spalanie kalorii. Podczas jednego pocałunku można spalać od 6 do 12 kalorii na minutę.

Ponadto pocałunki zmniejszają stres, pozwalają złapać dystans do codzienności. W kilka chwil pozwalają poczuć błogi spokój.

Warto się całować. Nie tylko od święta, ale zawsze. Pocałunki wzbogacają emocjonalnie. To czyny ważniejsze niż słowa. Także dla naszych dzieci, które widząc, że rodzice się kochają, same przygotowują się do dorosłego życia i pobierają bardzo ważną lekcję szacunku dla drugiej osoby.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Mam na imię Kinga. Jestem mamą. Normalną, nie wpatrzoną przez cały dzień w dziecko, ale myślącą o prawdziwym dobru całej rodziny. Uczę się, jak kochać siebie i innych. Wiem, że mogę to osiągnąć jedynie wtedy, kiedy będę łączyć kilka ról.

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*