Więź, jaka łączy dziecko z rodzicami jest jedną z najważniejszych relacji w życiu każdego człowieka. Na pewnym etapie dorastania pociecha woli jednak więcej czasu spędzać z rówieśnikami i przyjaciółmi, zamiast swoimi dotychczasowymi opiekunami. Nie wszyscy koledzy naszych podopiecznych w rzeczywistości nam odpowiadają. Niektórzy mają na dziecko zły wpływ, a inni z kolei zachowują się zbyt swobodnie, dlatego ich towarzystwo niekoniecznie nam pasuje. Dlaczego nie lubimy kolegów naszych pociech i czy takie zachowanie jest uzasadnione?
Wpływ kolegów na dziecko
Właściwa socjalizacja to jeden z istotniejszych etapów rozwoju młodego człowieka. Dzięki kontaktom z rówieśnikami dzieci uczą się bowiem różnych zachowań oraz prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Dowiadują się, w jaki sposób należy się ze sobą komunikować, na czym polega sztuka kompromisu i dzielenia się, a także jak wyrażać własne zdanie. Ponadto rówieśnicy, którzy spędzają wspólnie czas mają własne zabawy, razem się śmieją, kłócą czy rozmawiają o zainteresowaniach. Żaden dorosły nie będzie więc w stanie zastąpić dziecku towarzystwa jego przyjaciół. Niestety, nie wszyscy koledzy mają na nasze pociechy dobry wpływ. Część z nich odgania ich od nauki, niektórzy zachowują się w sposób wręcz nieakceptowalny, a jeszcze inni potrafią tylko śmiać się lub ubliżać. Dziecko zapatrzone w swoich znajomych zazwyczaj nie dostrzega złych aspektów przyjaźni, a wszelkie próby uświadamiania przez rodziców tych nieprawidłowości kończą się awanturą lub kilkudniowym obrażaniem.
Najczęstsza przyczyna niechęci do znajomych pociechy
Przez pierwsza lata życia dziecka to właśnie rodzice są dla niego najważniejsi. Nie tylko uczą pociechę codziennych zachowań, ale też są niezastąpionymi towarzyszami zabaw czy pocieszycielami w cięższych chwilach. Do tej pory maluch z każdym problemem czy radością ochoczo przybiegał do swoich opiekunów, aby podzielić się z nimi najnowszymi nowinami. Kiedy dziecko zaczyna stopniowo zastępować rodziców rówieśnikami to dorośli mogą poczuć się nieco odrzuceni. Niektórzy taki obrót sprawy dosyć mocno przeżywają, zwłaszcza jeśli do tej pory więź z własną pociechą była naprawdę mocna.
Koledzy dzieci stają się powiernikiem ich sekretów i wszędobylskim gościem, który nagle zakłóca dotychczasową intymność całej rodziny. Rodzice są rozczarowani stopniowym oddalaniem się od nich pociechy, część osób może nawet uznać to za zdradę. Uprzedzenie do znajomych swojego ukochanego malca bardzo często wynika więc z obawy o zerwanie relacji z dzieckiem, a niekoniecznie z niechęci do konkretnej osoby.
Co zrobić, gdy nie lubimy kolegów naszych dzieci?
Rodzice przede wszystkim powinni wykazać chęć poznania znajomych swojego dziecka. Dzięki temu będą wiedzieli, w jakim towarzystwie obraca się ich pociecha i jednocześnie pokażą, że akceptują jej wybory. Koniecznie muszą przy tym jednak trzymać się na baczności.
Jeśli obawy o nowych kolegów są zupełnie bezpodstawne oraz wynikają wyłącznie z niewielkiej zazdrości lub lęku o dalszą więź z dzieckiem to należy popracować nad sobą i zaufaniem, zamiast zabraniać podopiecznemu kontaktów z rówieśnikami. Lepiej wtedy ugryźć się w język, niż ciągle krytykować charakter przyjaciół dziecka.
Gdy niechęć do kolegów ma związek z ich nagannym zachowaniem lub prowokowaniem do wykonywania nieodpowiednich czynności to warto dyskretnie przyglądać się tej znajomości i w razie potrzeby natychmiastowo interweniować. Rodzice mają prawo przeciwdziałać niewłaściwym kontaktom, zwłaszcza kiedy koledzy wywierają negatywny wpływ na ich dziecko.
Wybór znajomych to ważny etap w rozwoju każdego dziecka. Stanowi bowiem jeden z kluczowych progów sprawiających, że malec zaczyna powoli odłączać się od rodziny, wchodzić w dorosłość oraz uczyć samodzielności. Zdecydowanie nie jest to łatwy proces dla rodziców, który często doprowadza do rozczarowań, zawodów, a nawet zranienia. Dzieci i ich decyzje trzeba jednak szanować, pamiętając przy tym, żeby w razie wykrycia zagrożenia od razu reagować.
Komentarze