Wystrzegaj się wędzonych ryb. PRAWDA
Ryby wędzone na zimno nie powinny być spożywane przez kobiety ciężarne, chyba że były poddane działaniu wysokich temperatur lub poddano je procesom zapobiegającym psuciu. Wędzone najlepiej traktuj jak surowe.
Uwaga na ryby. PRAWDA
Choć utarło się już w naszych głowach, że ryby są zdrowe, niestety pływają w strefach przybrzeżnych gdzie wraz z nimi pływają zanieczyszczenia – plaga naszego ucywilizowanego społeczeństwa. Unikaj więc mięsa rekina, miecznika i makreli, gdyż zawierają one dużo rtęci mogącej uszkodzić układ nerwowy płodu. Pozostałe ryby spożywaj z umiarem. NNKT czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe możesz czerpać z dobrej jakości oliwy z oliwek czy siemienia lnianego.
Nie pij kawy! MIT
Jeśli tylko zachowasz umiar (jedna do dwóch filiżanek dziennie), nie będzie to miało negatywnego wpływu na ciążę. Jeśli jednak wypijesz więcej, nie będzie to bezkarne. Przyjmowanie dużej ilości kofeiny ma wpływ na niską masę urodzeniową dziecka. Jeśli potrafisz więc kontrolować jej ilość, problemu nie będzie.
Unikaj cytrusów. MIT
Nie jest prawdą jakoby należało zrezygnować z ich spożycia. Na pewno jednak to, co należy zrobić z nimi to porządnie je umyć pod bieżącą wodą przed spożyciem. Jeśli mamy wybór, sięgnijmy po produkty ekologiczne.
Unikaj napojów gazowanych. PRAWDA
Napoje tego typu należą do produktów uznawanych za niezdrowe, w swoim składzie mogą zawierać zamienniki cukru, sztuczne barwniki, liczne dodatki do żywności. Nie są to składniki obojętne dla organizmu, teraz zwłaszcza powinnaś na to zwrócić uwagę.
Należy jeść wątróbkę jak najczęściej. MIT
W ciąży żelazo jest bardzo ważnym pierwiastkiem niezbędnym do produkcji czerwonych krwinek i rozprowadzania tlenu po całym organizmie. Niedobór żelaza może spowodować niską masę urodzeniową lub przedwczesne narodziny dziecka, jednakże nie tylko wątróbka i inne produkty odzwierzęce dostarczają go. Szukaj go w pistacjach, daktylach, brzoskwiniach, szpinaku, soi, otręby pszenicy. Nadmiar żelaza odkłada się w pierwszej kolejności w wątrobie, a następnie w mózgu.
Smaczne przepisy dla kobiet w ciąży? Sprawdź!
Kilku rzeczy zawartych w artykule nie wiedziałam, właśnie uzupełniłam swoją wiedzę :) Jeśli chodzi o mnie, to nasłuchałam się w ciąży różnych bzdur. Pomyślałam sobie, przecież to nie choroba, trzeba żyć, funkcjonować normalnie i cieszyć się tym stanem. Bigosy, kapuśniaki, kalafiory, fasolki itd. wszystko było w mojej diecie :) Mało tego, tydzień po urodzeniu córki jadłam zupę ogórkową na chudziutkiej golonce, mrrr :D Karmiłam Majkę piersią 9 miesięcy i od pierwszych tygodni „jadła ze mną” bigosy i inne wcześniej wspomniane rzeczy :) Wyszłam z założenia, że odstawiać będę w trakcie, po co się na siłę katować i jeść na mdło Szczęśliwa Mama = Szczęśliwe Dziecko i na odwrót :))
Co za bzdury!!!!!!!Zwłaszcza o rybach! Pani dietetyk słyszała o DHA i ich wplywie na płód?A te dane dotyczące makreli, która jest jedną z ryb zalecanych w ciąży,zwłaszcza z otwartych akwenów.A brak informacji o wielkiej szkodliwości spożywania wątróbki?
Ogromna większość dostępnych w Polsce serów pleśniowych (i wszystkie prócz jednej, bardzo drogiej, marki sera feta) są produkowane z mleka PASTERYZOWANEGO, więc są bezpieczne w ciąży. Należy unikać tylko drogich importowanych z Włoch i Francji marek.