Czy w szkole prywatnej można liczyć na lepszą edukację?

Poziom nauczania w wielu państwowych szkołach pozostawia wiele do życzenia. Tak twierdzi mnóstwo rodziców – mierzących się z wyzwaniem uczenia własnych dzieci samodzielnie albo płaceniem za korepetycje. Z roku na rok jest coraz gorzej. Jeszcze nie tak dawno z „lekcji wyrównawczych w postaci korepetycji” korzystały jednostki. Dzisiaj mało które dziecko nie chodzi na dodatkowe odpłatne lekcje. Problem jest złożony. Jednak alternatywą mają być szkoły prywatne. Tylko czy aby na pewno? Czy rzeczywiście w placówkach prywatnych dzieci uczy się lepiej?

To zależy…

czy w szkole prywatnej

Dlaczego w szkołach państwowych nie można liczyć na dobrą edukację?

Szkoła szkole nierówna. Podobnie można napisać o nauczycielach. Są pedagodzy zaangażowani, naprawdę dobrzy. Jednak coraz więcej w szkołach jest ludzi z przypadku oraz takich, którzy mimo coraz gorszych warunków – tkwi na stanowiskach. Gdy w tym samym czasie wielu nauczycieli po latach walki postanowiło się przekwalifikować, oni pozostali – niezadowoleni, sfrustrowani, rozczarowani. Uważają, że mało zarabiają, dlatego często też…mało się starają. Oczywiście ze szkodą dla ucznia.

Problemem jest także program nauczania – zbyt przeładowany, niedostosowany do realnych możliwości uczniów. W szkole brakuje podstawowych dóbr – często papieru, ręczników, półek na książki. Wiele zamykanych szafek dla uczniów jest zepsutych. Nie ma na czym pracować, a lepsze materiały – nie są oddawane do dyspozycji dla uczniów, żeby przypadkiem ich nie zniszczyli.

Czy lepiej jest w szkole prywatnej?

Obecnie sytuacja na rynku edukacyjnym zmienia się, a ogłoszona pandemia te zmiany jeszcze bardziej przyspieszyła. Rodzice niegodzący się na przestarzałe metody wychowawcze, niską ofertę edukacyjną, niekorzystny plan lekcji (wczesne lub późne godziny lekcji), liczebne klasy decydują się albo na edukację domową lub na placówki prywatne.

Skupmy się jednak na tej drugiej możliwości.Czy to rzeczywiście dobry wybór?

Czy w szkołach prywatnych można liczyć na lepszą edukację?

Rankingi pokazują, że tak. Wiele szkół prywatnych może pochwalić się doskonałymi wynikami egzaminów. Dużo lepszymi od tych osiąganych w placówkach państwowych. Jednak czy to wynik lepszego nauczania? A może tego, że do szkół prywatnych generalnie idą dzieci „z lepszych domów”, rodziców bardziej świadomych, nastawionych na naukę, wywodzące się z zamożniejszych rodzin?

Na pewno większość szkół prywatnych oferuje lepsze warunki lokalowe, wygodniejsze szkoły, dłużej działające świetlice szkolne, przyjazne plany lekcji, a także wiele zajęć dodatkowych – których w większości państwowych placówek nie doświadczysz. Rodzic odbiera dziecko ze szkoły prywatnej i może po prostu udać się do domu. Dziecko najczęściej już ma zrobione lekcje (mogło uzyskać pomoc od nauczycieli po skończonej nauce). Jest też po zajęciach dodatkowych. Nie trzeba nigdzie je zawozić, ma czas na odpoczynek i naukę w domu. Wysypia się, bo nie musi wstawać przykładowo na 7.30 do szkoły…

Czy jednak rzeczywiście jest tak różowo?

Na forum dla nauczycieli zdania są podzielone.

A. na przykład pisze: Pracowałam w 5 prywatnych szkołach i większość to jest pic na wodę dla rodziców. Poziom wcale nie jest wyższy często jest niższy, nauczyciele często nie mają kwalifikacji. Rodzicom się po prostu ściemnia albo nie mówi prawdy, a pozornie wyższy poziom wynika z braku tzw. „patologii”, która siłą rzeczy go obniża oraz przymusu dyrekcji do stawiania dobrych ocen (klient płaci, klient wymaga). W 4 na 5 szkół prywatnych miałam gorszy sprzęt do pracy niż w ostatnich 2 szkołach państwowych”.

Podobne zdanie ma J: „Nie wszystkie prywatne szkoły dają dobre wykształcenie. Wręcz odwrotnie większość jest nastawiona na zysk. Tylko nieliczne podchodzą do kształcenia z powagą”.

Różne opinie mają także rodzice. Jedni chwalą prywatne placówki, inni wskazują, że ich jedyna i najważniejsza zaleta to lepsze podejście do ucznia i rodzica, brak przykrej, stresującej atmosfery, lepsze plany i zajęcia dodatkowe – typowej dla placówki państwowej. Z nauką bywa różnie…

A Ty, jakie masz zdanie na ten temat?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*