Czy rodzeństwo wystarczy?

Dzieci w edukacji domowej uczą się w domu. Nie wychodzą do szkoły. Nie spotykają się z kolegami z klasy, bo ich nie mają. Za towarzystwo często pozostaje im tylko rodzeństwo. Z różnych powodów. Bo mieszkają na wsi, gdzie nie ma rówieśników, bo kuzynostwo daleko, a zajęć dodatkowych nie ma lub odbywają się zbyt daleko i nie ma, jak na nie dotrzeć. Układ dość ciekawy, ale czy na pewno taki dobry?

Czy rodzeństwo wystarczy?

Rodzeństwo jest najlepsze

Dzieci wychowujące się w rodzinach wielodzietnych mogą ćwiczyć kompetencje społeczne przez całą dobę. Jeśli są w układzie, że mają starsze i młodsze rodzeństwo, nie brakuje im interakcji na różnych poziomach. To ogromna zaleta, ale również spore zagrożenie.

Zalety są raczej powszechnie znane. Nie da się przecenić roli rodzeństwa. Mając siostrę czy brata, mamy większą szansę na naukę komunikacji, pertraktacji, dogadywania się, rozwiązywania konfliktów, negocjacji. Uczymy się, jak się kłócić i godzić.
O zaletach można by było mówić sporo. Jak wyglądają wady?

Okazuje się, że rodzeństwo to:

  • ryzyko pomieszania ról. Niestety w wielu rodzinach starsze dzieci przejmują rolę wychowawców młodszego dziecka. Opiekują się maluchami nie jak starsza brat czy starsza siostra, ale jak mama czy tata. A to błąd, który może odbierać dzieciństwo i psuć rodzinne relacje na lata.
  • ryzyko traktowania dzieci jako „całość” – rodzice często z braku czasu i energii traktują dzieci jako grupę. Brakuje czasu spędzanego w pojedynkę.

Masz przecież siostrę

Jest też inny problem, dotyczący zwłaszcza rodzin mieszkających na wsiach, z dala od kultury. To poczucie, że rodzina wystarczy. Że dziecko nie potrzebuje rówieśników, skoro ma kilka sióstr czy braci.

Czy tak jest rzeczywiście?

Okazuje się, że niekoniecznie. Badania temu przeczą. Dzieci mają silną potrzebę traktowania ich indywidualnie. Nie jako część większej całości, ale jako osobny byt. Pragną czasu tylko dla siebie, również poza domem, z własnymi przyjaciółmi. Chcą mieć własny świat, swoje sprawy i małe sekrety.

Rodzeństwo w dzieciństwie nie zastąpi przyjaciela. I warto o tym pamiętać. Rodzic powinien zrobić wszystko, żeby dziecku umożliwić spotykanie rówieśników. Zwłaszcza jeśli decyduje się na edukację domową. Pomocne są zajęcia dodatkowe, wspólne wyjścia na plac, do centrum rozrywki, zaprzyjaźnienie się z innymi rodzinami w edukacji domowej.

Rodzeństwo nie wystarczy

Każda rodzina jest specyficzna. Ma swój kod komunikacji, sposób postępowania, własne zasady postępowania, niepisany regulamin. W rodzinie stosunkowo łatwo się poruszać, robimy to intuicyjnie.

Z rówieśnikami jest całkiem inaczej. Trzeba zbudować coś od nowa. Wejść na nieznany grunt. I to jest istotna lekcja, którą warto w pewnym momencie odrobić.

Dziecko, które jest zamknięte w domu z rodzeństwem zazwyczaj staje się trudne. Może stawać się marudne, agresywne, trudne w kontaktach. Tak może manifestować swoją potrzebę do „wyjścia w świat” i poznania „świata poza rodziną”.

  • Dziecko ma prawo do czasu z rodzicem 1:1.
  • Do własnych zainteresowań.
  • Czasu w samotności.
  • Własnej przestrzeni.
  • Wybiegania się i wyszalenia poza domem.
  • Do posiadania czegoś tylko dla siebie.

Czy dziecko zawsze potrzebuje rówieśników?

A co w sytuacji, gdy dziecko najbardziej lubi siedzieć w domu z książką czy przed komputerem? I wcale nie kwapi się do wychodzenia do ludzi?

Powodem może być lęk przed konfrontacją ze światem zewnętrznym, nieśmiałość, przykre doświadczenia, odtrącenie. Dziecko może mieć mniejsze potrzeby towarzyskie niż rówieśnicy. Powodów może być wiele.

Rolą rodziców jest jednak pokazywanie dziecku świata, zabieranie go na spacery, wycieczki, proponowanie nowych aktywności. Dzieci powinny mieć szansę sprawdzić się w różnych miejscach, zobaczenia, co jest dla nich przyjemne, a co im nie odpowiada. Tylko metoda prób i błędów daje im na to szansę. Zamknięcie się w pokoju na świat i interakcje z innymi może niestety na trwałe odebrać im szansę
na rozszerzenie „małego osobistego” świata.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*