Dzieci potrzebują codziennej dawki przytulania jak powietrza. Instynktownie do tego dążą, by w 100% zrealizować swoje potrzeby w tym względzie. Czasami jednak z różnych powodów unikają tej formy bliskości, co nie znaczy, że nie jest ona im potrzebna. Jest niezbędna nie tylko dla budowania więzi, dla poczucia ciepła i przyjemności, ale także dla zdrowia. Badania udowadniają, że przytulanie ma korzystny wpływ na odporność, może zmniejszyć również objawy wielu chorób.
Mniejszy poziom stresu
Stresujemy i frustrujemy się wszyscy, także dzieci. Choć wielu rodziców problemy najmłodszych bagatelizuje, to prawda jest taka, że są one niezwykle istotne dla małego człowieka. Aktualne jest bowiem stwierdzenie, że nawet „małe dziecięce dramaty” mogą mocno zaprzątać głowy. Nie potrzeba wiele – pośpiech, krzywe spojrzenie koleżanki, brak zaprosin na urodziny do kolegi, brak możliwości wyjechania z rodziną na weekend a nawet połamane ulubione kredki. Dzieci mogą przeżywać codzienność bardzo intensywnie, dzięki temu, że są zazwyczaj bardziej wrażliwe i uważne, widzą więcej, czują i rozumieją bardziej niż dorosłym się wydaje.
Bardzo ciekawe wyniki badań opublikowano w „Psychological Science”. Z oczywistych względów dotyczyły one osób dorosłych – dokładnie 440 ochotników, którzy oceniali odczuwany poziom wsparcia w kwestionariuszach. Każdego dnia w przeciągu dwóch tygodni uczestnicy badania byli pytani o stresy i stopień napięcia wewnętrznego. Następnie celowo osoby te zostały narażone na przeziębienie. Badacze obserwowali reakcje ich organizmów.
Okazało się, że te osoby, które codziennie były ściskane, przytulane przechodziło przeziębienie łagodniej, objawy choroby były u nich mniejsze. Naukowcy potwierdzili coś, co wiele osób wie intuicyjnie, że bliskość drugiej osoby pozwala obniżyć poziom hormonu stresu – kortyzolu, którego wysoka ilość ma negatywny wpływ na odporność.
Impulsy do systemu odporności – szybsza odpowiedź immunologiczna
W 2010 roku przeprowadzono z kolei badania, których wyniki opublikowano w Developmental Review, wskazujące, że przytulanie korzystnie wpływa na pracę układu krążenia. Pozwala obniżyć zbyt wysokie ciśnienie krwi, wzmacnia serce, a dodatkowo stymuluje produkcję specjalnych komórek zwiększających skuteczność odpowiedzi immunologicznej.
Wykazano, że codzienna dawka pozytywnych emocji – bliskości rodzica, śmiechu, radości, spontanicznej zabawy poprawia sposób funkcjonowania układu immunologicznego i chroni przed chorobami.
Układ immunologiczny – przytulanie to nie wszystko
Faktem jest, że dzieci, które wystarczająco często przytulane mają nieco silniejszy i sprawniejszy układ immunologiczny. Jednak samo funkcjonowanie odporności to bardzo złożony temat, dlatego nie można go ograniczać tylko do tej kwestii. Więcej o budowaniu odporności u dzieci.
Ja bym inaczej to nazwała :) SZCZĘŚLIWE dzieci chorują rzadziej ;) A szczęście wynika z poświęconego im czasu oraz właśnie przytulania
Ja mam dwojke,jeden lubi sie przytulac, ale tylko wtedy kiedy on tego chce i ciagle zadowolony,a drugi przytula sie 24/7 i ciagle niezadowoly,nawet nie mozna do lazienki wyjsc, bo placze w nieboglosy
Nie ma nic przyjemniejszego niż tulenie mojego skarba. Uwielbiam to i korzystam z każdej nadążającej się sytuacji
Przytulam i okazuje miłość mojemu dziecku co chwile. Bardzo czesto mówię mu, że je kocham i akceptuję je takie jakie jest. Miłość daje poczucie bezpieczeństwa.
To już wiem, dlaczego moje dzieci samoprzylepne tak rzadko chorują