Jestem skłonna przypuszczać, że nie tylko zestaw Ośmiornica z ciastoliną to zabawka zasługująca na miano HITU i że pozostałe propozycje od Play-DOH są równie udane, jednak z racji tego, że na sosrodzice.pl piszemy o tym, co przetestowaliśmy i recenzujemy produkty, które mieliśmy okazję „dobrze poznać”, werdykt ma właśnie taką konkretną twarz – uroczej zabawki do wyciskania, odciskania i formowała w kształcie uśmiechniętej ośmiornicy.Na rynku są też tańsze zestawy do zabawy z ciastoliną, jednak niestety nie tak dobrej jakości. Te od Play-Doh sprawują się zdecydowanie lepiej. Każdy z elementów jest wygodny w użyciu, przystosowany do małych rączek i każdy bezpieczny: czy to „przyciski- foremki”, czy małe nożyczki. Dodatkowo, gdy maluch sobie z jakimś z elementów nie radzi, bez problemu pomoc mogą rodzice, którzy są w stanie również sprawnie, mimo większych dłoni, obsługiwać zabawkę.
Lista zalet zestawu Ośmiornica od Paly-Doh jest naprawdę długa. Nie kończy się na możliwości wspólnej zabawy rodziców z dziećmi, czy rodzeństwa. Dodatkowy plus należy się za wiele możliwości zabawy i za rozbudzanie kreatywności oraz zdolności manualnych maluchów. Ciastolina Play-Doh jest bowiem przyjemna w dotyku, łatwa w formowaniu: można z niej wyczarować wiele kształtów, a przy pomocy zestawu nawet stworzyć dwukolorowe gwiazdy, czy rybki.
Nie ma obawy również o bezpieczeństwo. Gdy maluch spróbuje zjeść kawałek wcześniej uformowanej kuli, szybko przekona się, że mimo ciekawych kolorów, ciastolina jest niesmaczna, a kawałek, który wyląduje w brzuszku będzie z pewnością ostatnim i nie wywoła żadnych negatywnych konsekwencji.
W zestawie są dołączane pojemniki z ciastoliną. Po zabawie ciastolinę wkłada się do wygodnego pudełka. Gdy ciastolina się wyschnie (nieszczelnie zamknięta), można ją owinąć wilgotną ściereczką, a po tym zabiegu materiał powinien wrócić do formy.
Zabawka polecana jest dla dzieci od trzech lat, jednak pod opieką rodziców z jej zalet mogą skorzystać nawet młodsze dzieci.
Ma ktoś może zestaw lody? Zastanawiam się, czy kupić…
MuLka, osobiście nie mam, ale słyszałam, że są równie ciekawe dla dzieci…Może ktoś się wypowie, kto używał?