Chrzciny to jedna z pierwszych ważnych uroczystości w życiu małego dziecka i jego rodziców. Najczęściej organizowana w pierwszym roku życia, kiedy niemowlę jest jeszcze małe.
Po mszy organizuje się przyjęcie. I tu rodzi się pytanie – czy obiad i deser oraz ewentualnie przystawki podać w domu czy w restauracji. A może wybrać jeszcze inaczej – chrzciny zorganizować w domu i zdecydować się na catering?
Która z opcji będzie najlepsza? Którą Wy wybraliście?
Chrzciny w domu
+ swoboda (możliwość skorzystania z kilku pomieszczeń, bezproblemowe przewijanie, karmienie, itd.),
+ można połączyć chrzciny z rodzinnym spacerem, oglądaniem zdjęć, dom pod tym względem daje wiele opcji i nie wymusza „siedzenia przy stole”,
+ nieograniczony czas – chrzciny mogą skończyć się o dowolnej godzinie,
+ masz pewność tego, co znajdzie się na stole – posiłki przygotowane w domu mogą uwzględniać wszelkie diety, alergie, ograniczenia także dla karmiącej mamy – jesteś w stanie wszystko w pełni dopilnować i uniknąć ewentualnych wpadek,
– czas niezbędny na gotowanie, przygotowanie i podanie posiłku (chyba, że zdecydujesz się na catering, czy pomoc kucharki),
– konieczność sprzątania,
– jeśli masz małe mieszkanie, organizacja chrzcin może być trudna,
– stres związany z pogodzeniem wszystkich obowiązków w dniu chrztu – dopilnowanie posiłków, opieka nad dzieckiem, rozmowy z gośćmi.
Chrzciny w domu z firmą cateringową
Jeśli nie chcemy organizować przyjęcia w restauracji, a jednocześnie nie wyobrażamy sobie „stania nad garami”, możemy zdecydować się na wynajęcie kucharki lub na catering. W tym drugim przypadku firma cateringowa dostarczy posiłek, a po naszej stronie pozostanie jego podanie. Koszt, w zależności od rodzaju posiłków, waha się zazwyczaj od 50 do 100 złotych od osoby. Sprzątanie i zadbanie o przygotowanie domu – nadal oczywiście pozostaje po stronie osób wydających przyjęcie.
Chrzciny w restauracji
+ oszczędność czasu,
+ możliwość skupienia się na wymiarze duchowym uroczystości,
+ brak stresu z powodu konieczności dopilnowania przygotowania posiłku,
+ możliwość skupienia się na dziecku oraz na gościach,
+ bez konieczności sprzątania,
+ jedzenie, które pozostało otrzymuje się w pudełkach do domu,
+ powrót do czystego i cichego domu,
– statystycznie wyższa cena (od 70 złotych za obiad wraz z deserem, wzwyż – w zależności od miejsca)
– konieczność zabrania do restauracji wszystkich niezbędnych gadżetów dla dziecka – może być tego sporo,
– brak swobody – niektórzy poza domem z małym dzieckiem mogą czuć się mniej wygodnie,
– często konieczność wczesnego zarezerwowania terminy imprezy,
– niekiedy ograniczony czas – w niektórych restauracjach chrzciny kończą się po podaniu ostatniego posiłku, o określonej z góry godzinie.
Menu w dniu chrzcin
Istnieją różne taktyki.
Można zdecydować się na obiad i deser albo dodatkowo zaplanować kolację – na ciepło lub/oraz przystawki. Osobną kwestią jest również alkohol – czy uwzględniać go na spotkaniu, czy też nie. Warto zastanowić się nad ciastem, deserem w pucharku oraz nad owocami – czy planować je w menu.
Jeśli chrzciny są w restauracji, zazwyczaj za dzieci do trzech lat nie płacimy, a za starsze maluchy liczy się połowa stawki dorosłego.
Tylko w lokalu – wygodniej i lepiej :)
My przy pierwszym synu wynajęliśmy salę i panią kucharkę, która wszystko przygotowała. Jednak nie siedziala ona do końca i następnego dnia samu musieliśmy posprzątać. A drugi syn miał zaplanowane w lokalu, jednak w sobotę przed chrzcinami rozchorował się. Za ciasto i tort musieliśmy zwrócić kasę… Na szczęście tylko za to. Ochrzcimy latem i raczej będzie przyjęcie w lokalu.
Myślę, że jak są warunki w domu, to w domu
Myśmy organizowali chrzciny w domu. Gdybym teraz miała wyprawiać chrzciny – wybrałabym lokal:)