Pierwsi byli holenderscy dziennikarze. O ich doświadczeniach z bólem porodowym pisaliśmy tutaj. Tym razem tę samą heroiczną decyzję, by na oczach kamer uświadomić sobie, czym jest 56 jednostek bólowych, czyli jak przeżyć silny „cios od natury” podobny do łamania kości, podjęli amerykańscy śmiałkowie. Czy byli zaskoczeni? Sami zobaczcie!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.
Autor artykułu: sosrodzice
Jesteśmy tu dla Ciebie.
Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne.
Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)
Heheh dobre :))))
dobre, powinni to pokazywać na wielkich ekranach w centrach miast ;)
I dobrze im tak :DDD
Powinni to mieć na sobie przez kilka godzin, a nie tylko parę minut :D
Dobre to mało powiedziane :D choć i tak nie czują dokładnie tego samego, a ból od środka?
Uwielbiam! :))))
I dobrze, powinni jeszcze poczuć ból od środka, te zmiany hormonów, wahania, dziwne myśli, itd. Facet niestety nigdy nie poczyuje chyba tego w zupłności
To powinni przechodzić chętni na lekarzy położników, żeby mieć empatię dla rodzących.
Jestem za!
oj tak!
tak, co drugi mezczyzna powinien 'sprobowac poczuc’ jak to jest… Aczkolwiek nasmialam sie niemilosiernie przy tych filmikach. Najbardziej rozkoszne sa natomiast te kobiety stojace nad tymi mezczyznami, pijace kawke i podsmiechujace sie pod nosem… :-)
Dlaczego ten swiat jest tak skonstruowany, ze mezczyzn tak wiele omija… ?
Natychmiast powinni to wpisać w kursy przedmałżeńskie hehe i szkoły rodzenia
Inna jest budowa fizyczna i rola mężczyzny, a inna kobiety. Wynika to nie tylko z natury, ale i z kultury. Mężczyzna ma dorosnąć do bycia opiekunem, mężem i ojcem. Tymczasem ze smutkiem oglądam rozmaitych Piotrusiów Panów, niedojrzałych, choć posiwiałych chłoptasiów, lansowanych na wzorce osobowe. Źle to wygląda. Pomyśleć, że moja babka wszystkie dzieci urodziła w domu, a przy urodzinach najmłodszych pomagał dziadek, ucinając pępowinę i przewiązując ją. Delikatnie osuszał skórę dziecka, owijał w pieluszki i podawał do karmienia. Położna dotarła bowiem z pewnym opóźnieniem, ale nieszczęścia nie było, bo w domu był prawdziwy mężczyzna.